Pierwszorzędny krój?
- Utworzono: poniedziałek, 01, wrzesień 2014 13:28
W pierwszym półroczu roku bieżącego dla Próchnika dużą zmianą było niewątpliwie scalenie akcji, którego dokonano pod koniec maja. Ale to oczywiście nie wszystko.
Za chwilę przekonamy się o tym, analizując odpowiednie tabele. Wpierw jednak przypomnijmy, że w grupie spółką dominującą jest rzecz jasna Próchnik S.A. Rolę najważniejszych (objętych konsolidacją) podmiotów zależnych (kontrolowanych odpowiednio w 100 proc. i 90 proc.) pełnią Rage Age International Limited (zarejestrowana na Cyprze) i Rage Age Polska S.A. (z siedzibą w Warszawie). W ogólności GK Próchnik projektuje, produkuje i sprzedaje odzież, głównie męską: garnitury, płaszcze, koszule, krawaty, kurtki etc. Prowadzi dwie marki: Adam Feliks Próchnik i Rage Age.
Firma samodzielnie projektuje "zasadniczą część kolekcji", po czym kompletuje dostawy tkanin i dodatków, zaś produkcję zleca wyspecjalizowanej szwalni. Z najnowszego raportu można się dowiedzieć, że od sezonu jesień – zima 2013 większa część produkcji prowadzona jest w Polsce.
Pełna struktura grupy wygląda tak:
Tak natomiast prezentowały się skonsolidowane rezultaty za pierwsze półrocze:
Przychody wyraźnie zwiększyły się w stosunku do tych z analogicznego okresu roku 2013 – z 14 mln zł do niemal 18 mln zł.. Faktem jest jednak, że równocześnie pogorszyły się zyski. W miejsce dodatnich kwot na pozycjach EBIT i netto pojawiły się ujemne (-222 tys. zł i -398 tys. zł, czyli marże wyniosły -1,24 proc. i -2,22 proc.), zaś EBITDA został w zasadzie dwa i pół razy zmniejszony.
Przychody pochodziły głównie ze sprzedaży detalicznej (87,62 proc. ogólnej sumy). Sprzedaż ta prowadzona była przede wszystkim przez salony firmowe i sklepy agencyjne w galeriach. Co istotne, nie notowano wpływów z eksportu: "sprzedaż w I półroczu 2014 została zrealizowana wyłącznie na rynku krajowym".
Co miało wpływ na rezultaty? Otóż m.in. był to bardzo głęboki był okres wyprzedażowy, jak możemy przeczytać, co polegało na tym, że firma "pozbywała się w znacznym stopniu zapasów z lat poprzednich"), stąd też marża obniżyła się w stosunku do standardowej. Na przełomie pierwszego i drugiego kwartału nastąpił (z uwagi na warunki pogodowe i termin Świąt Wielkanocnych) spadek liczby wejść do galerii handlowych, o niemal 14 proc. r/r. Wzrosły koszty sprzedaży, a to mianowicie z powodu wygaśnięcia rabatów czynszowych. Otwarto dwa nowe salony, co samo w sobie nie jest oczywiście niczym złym (a wręcz przeciwnie), tym niemniej w związku z tym "pojawiły się koszty dochodzenia do progu rentowności".
Firma była też zmuszona nabywać nowe tkaniny, podczas gdy wcześniej przez długi czas korzystała ze stosunkowo tanio kupionych zapasów.
W bilansie widzimy, że przeważają aktywa trwałe, jeśli chodzi o majątek. Sytuacja jest tu zresztą bardzo przyzwoita: grupa kapitałowa zachowuje złotą regułę bilansową, wysoko stoi wskaźnik płynności bieżącej (choć nieco obniżył lot w porównaniu z grudniem 2013 i marcem 2014, schodząc do 2,39 pkt), długi są na tyle niższe od kapitału własnego, że większe finansowanie zewnętrzne nie byłoby nawet niczym złym. Przedsiębiorstwo wciąż posiada relatywnie duże pokłady środków pieniężnych (ostatnio 4,33 mln zł, tj. 30 proc. wartości długów krótkoterminowych).
Jakie są główne czynniki ryzyka? Otóż Próchnik zdaje sobie sprawę z tego, że sieć sprzedaży jego produktów może zostać nieoptymalnie rozlokowana (firma stara się jednak rozpoznawać rynek i analizować potencjał każdej lokalizacji). Co do sezonowości, to dotyczy ona głównie kurtek i płaszczy w sezonie wiosennym, zaś sprzedaż "formalnych ubrań męskich" nie podlega raczej temu czynnikowi (a to jest główny produkt Próchnika). Pewne znaczenie ma też ryzyko kursowe, ale spółki z GK Próchnik nie korzystały w ostatnim czasie z transakcji zabezpieczających na rynku terminowym.
B. Garga
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5737 gości