Rybny zysk Seko
- Utworzono: poniedziałek, 15, wrzesień 2014 07:34
Seko to jedna z tych firm, które zajmują się produkcją różnego rodzaju przetworów rybnych. Na parkiecie warszawskiej giełdy do branży tej należą jeszcze Graal i Wilbo – my zresztą co jakiś czas porównujemy zbiorczo rezultaty wszystkich trzech przedsiębiorstw.
Seko specjalizuje się w takich produktach jak galarety i sałatki rybne, ryby marynowane i opiekane czy pasty (również jajeczne). Surowcem rybnym są w dużej mierze śledzie, ale poza tym też np. dorsze.
Firma, jak podaje ostatni raport okresowy, sprzedaje około 100 różnych rodzajów wyrobów, o gramaturze od 80 g do 10 kg. Opakowania są szklane lub plastikowe.
Prezesem zarządu Seko jest Kazimierz Kustra, który z branżą rybną związany jest od lat 70-tych. Radzie nadzorczej przewodzi Bogdan Nogalski – menedżer również od dawna związany z sektorem rybnym, ale poza tym także pracownik akademicki (m.in. Politechniki Koszalińskiej, Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy czy Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku).
W akcjonariacie kluczową rolę odgrywa firma Złota Rybka sp. z o.o. ze Straszyna (62,41 proc. kapitału i głosów), a poza tym istotne są: Opera TFI (15,7 proc.) i PKO Bankowy OFE (6,23 proc.).
Tak wyglądały pozycje bilansowe Seko oraz przychody i zyski w ostatnim czasie:
Przychody z sześciu miesięcy to 58,44 mln zł, a zatem 102,36 proc. kwoty notowanej rok wcześniej w analogicznym okresie. Większa część tychże przychodów (niemal 53 proc.) wygenerowana została w pierwszym trymestrze. Wtedy też notowano wyższe rentowności: np. marżę EBIT na poziomie 7,41 proc., netto 5,78 proc. W całym półroczu wartości te były równe 4,62 proc. i 3,65 proc. (co zresztą i tak oznaczało poziomy wyższe niż rok wcześniej).
Ogólnie więc wyniki pierwszego półrocza były całkiem niezłe w porównaniu do kwot wypracowanych przez firmę w okresie styczeń – czerwiec 2013. Zwiększyły się przychody, zyski i odpowiadające zyskom marże.
Blisko 84 proc. przychodów w pierwszym półroczu 2014 pochodziło ze sprzedaży produktów i usług, resztę dały towary i materiały. Sprzedaż odbywała się głównie w kraju, ale 12 proc. obrotów stanowił eksport. Ogólnie rzecz biorąc, produkty Seko trafiały m.in. do takich sieci handlowych jak Lidl, Netto, Biedronka (obroty z tą siecią przekroczyły 10 proc. ogólnej sumy) czy Auchan. Surowiec rybny jest zarówno krajowy, jak i importowany (Dania, Norwegia).
W bilansie widzimy m.in., że Seko nie zachowuje złotej reguły bilansowej, acz jest stosunkowo niedaleko od wyznaczającego ją poziomu 1 pkt (wartości w ostatnim wierszu oscylują w pobliżu 0,9 pkt). Dobrze prezentuje się wskaźnik płynności bieżącej, ostatnio świadczący o tym, że aktywa obrotowe to dwukrotność zobowiązań krótkoterminowych (wartości zobowiązań w naszej tabeli podane są bez rezerw). Świetnie stoi pokrycie zobowiązań bieżących środkami pieniężnymi – w istocie takie zasoby pieniędzy powinny być raczej stosunkowo szybko zainwestowane.
Nie ma też problemu z nadmiernym zadłużeniem kapitału własnego, jest on bowiem wyższy niż ogół zobowiązań Seko.
Należności krótkoterminowe znacząco zmniejszyły się w ciągu półrocza, a to wynikało z sezonowości (bowiem w IV kwartale wysokie są zawsze przychody Seko, a w związku z tym – także i należności z dostaw oraz usług).
Warto mieć na uwadze kwestię przepływów operacyjnych – te były bowiem dodatnie i wyniosły 6,37 mln zł, co zresztą zarząd uważa za przejaw bardzo dobrego zarządzania majątkiem obrotowym.
Wykres budzi, generalnie rzecz biorąc, pozytywne odczucia. W dłuższym terminie można mówić o trendzie wzrostowym, trwającym już zresztą ponad dwa lata. Przypomnijmy, że we wrześniu 2012 roku kurs papierów Seko sytuował się poniżej 3 zł, teraz to ok. 7,50 – 8 zł, a notowano już wyjścia nawet mocno powyżej 9 zł. W istocie to właśnie te maksima – 9 zł, 9,39 zł – stanowią teraz wyzwanie dla strony popytowej, albowiem ostatnio brakuje jej nieco siły.
Tomasz Witczak
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2703 gości