Śnieżka i jej zyski

Wykres kursu akcji Śnieżki nie przebiega ostatnimi czasy na wysokich poziomach. W istocie skonsolidował się w pobliżu 35 zł, podczas gdy np. jesienią roku ubiegłego cena przebijała chwilami kwotę 59 zł, a przez długi czas (do połowy kwietnia 2014, nie licząc późniejszej, nieudanej próby powrotu) trwale utrzymywała się przynajmniej powyżej 40 zł.

Naturalnie taki stan rzeczy skłania do pytania o wyniki finansowe przedsiębiorstwa. Jego samego nie trzeba szczególnie przedstawiać. Nazwa "Śnieżka" jest powszechnie rozpoznawalna – i to nie tylko na warszawskim parkiecie giełdowym. W istocie firma jest przecież jednym z ważniejszych krajowych producentów farb, stosowanych w budownictwie i przy wszelkich pracach remontowo-montażowych. Jej pełna nazwa to Fabryka Farb i Lakierów "Śnieżka" S.A.

Mamy tu w gruncie rzeczy do czynienia z grupą kapitałową, dlatego skupimy się na wynikach skonsolidowanych. Jeśli chodzi o akcjonariat spółki dominującej, to dominują w nim Stanisław Cymbor i Jerzy Pater (obaj mają po 20,14 proc. w kapitale oraz 21,95 proc. w głosach). Piotr Mikrut dysponuje pakietem 9,94 proc. w kapitale i 12,23 proc. w głosach, w przypadku Rafała Mikruta odpowiednie wartości to 9,94 proc. i 8,58 proc. W firmę inwestują też Amplico OFE (9,91 proc. i 8,55 proc.) oraz Aviva OFE (6,19 proc. oraz 5,35 proc.).

Piotr Mikrut, absolwent krakowskiej AGH, to prezes zarządu. Stanisław Cymbor przewodzi radzie nadzorczej, Jerzy Pater jest jest wiceprzewodniczącym.

Poniżej mamy skonsolidowane wyniki Śnieżki z ostatnich okresów:

W majątku dominują aktywa obrotowe, które mimo wszystko przewyższają wciąż zobowiązania krótkoterminowe (mimo wszystko, bo pod koniec czerwca wskaźnik płynności bieżącej prezentował już dość niski poziom 1,08 pkt). Grupa zachowuje złotą regułę bilansową (a więc aktywa trwałe nie są większe od kapitału własnego), nieźle wygląda pokrycie długów bieżących środkami pieniężnymi (ostatnio 19 proc.). Ogół zobowiązań przewyższa kapitał własny i odpowiedni wskaźnik wyraźnie wzrósł (w porównaniu z marcem 2014 oraz grudniem 2013, ostatecznie doszedł do 1,32 pkt), ale wciąż jest to względnie bezpieczny poziom.

Przychody Śnieżki niestety okazały się w pierwszym półroczu 2014 niższe niż rok wcześniej. Spadły z 300,73 mln zł do 283,33 mln zł. Była to więc obniżka o 5,8 proc. Co więcej, redukcji uległy też i zyski, co poskutkowało obniżką rentowności. Oto np. zysk operacyjny obniżył się z 29,14 mln zł do 25 mln zł, a towarzysząca mu marża – z 9,7 proc. do 8,83 proc.

Ostatecznie Śnieżka zarobiła na czysto 19,29 mln zł, z tego 5,5 mln zł przypadło na sam pierwszy kwartał. Tak więc to w drugim kwartale udało się wygenerować większą część półrocznego zysku, ale też i przychodów. Podobnie zresztą, jak widzimy, było przed rokiem.

Zarząd przyznaje, że negatywny wpływ na wyniki miała sytuacja polityczno-ekonomiczna na Ukrainie. Ostatecznie obniżyła się sprzedaż niemal wszystkich kategorii (np. wyrobów dekoracyjnych, chemii budowlanej etc.), wzrosła jedynie w przypadku materiałów (o 13 proc., do 2,95 mln zł) oraz usług (o 2 proc., do 1,9 mln zł).

Grupa kontynuowała rozwój obsługi sprzedaży i procesów logistycznych, realizowała strategię multibrandingową (budowanie silnych marek) oraz wdrażała w firmie system business intelligence.

Długoterminowa strategia Śnieżki zakłada, jak czytamy, "uzyskanie wiodącej pozycji na rynku farb i lakierów w Europie Środkowo-Wschodniej", przy czym szczególnie ważne dla spółki są rynki takie jak Ukraina, Białoruś, Mołdawia i Rosja, a więc rynki wschodnie. Firma rozważa nie tylko rozwój sieci salonów i sklepów partnerskich oraz dostarczanie swych produktów do marketów budowlanych – ale również inwestycje kapitałowe (akwizycje) w Europie Środkowo-Wschodniej.

Adam Witczak