Radpol jako jednostka i grupa
- Utworzono: poniedziałek, 22, wrzesień 2014 08:50
Sam Radpol to przede wszystkim firma z branży tworzyw sztucznych, produkująca tzw. wyroby termokurczliwe, m.in. takie jak taśmy, klosze czy kształtki. W ofercie ma również przewody elektryczne i osprzęt kablowy.
Z drugiej strony, w szerszym kontekście, Radpol jest spółką, która przewodzi całej grupie kapitałowej, do której należą jeszcze spółki:
– Elektroporcelana Ciechów – wytwarzająca porcelanę elektrotechniczną (izolatory, osprzęt elektroinstalacyjny i oświetleniowy etc.)
– Rurgaz (rury z polietylenu i polipropylenu)
– Finpol Rohr (systemy preizolowane do budowy sieci ciepłowniczych i przesyłu mediów)
– Wirbet (napowietrzne linie przesyłowe)
Powyższe ujęcie nie jest do końca ścisłe. Otóż celem Radpolu jest pełna konsolidacja działań grupy, co polega na tym, że Rurgas i Elektroporcelana zostały już włączone do jednostki dominującej. Formalnie zatem podmiotami zależnymi (zresztą w 100 proc.) od jednostki dominującej są tylko Wirbet i Finpol Rohr.
Akcjami Radpolu obraca się na warszawskim parkiecie akcyjnym już od wiosny roku 2007, a więc ponad siedem lat. W akcjonariacie mamy takie podmioty i osoby:
– THC Fund Management Ltd (11,90 proc. głosów)
– Marcin Wysocki (11,79 proc., członek rady nadzorczej)
– BZ WBK Asset Management (7,56 proc.)
– Aviva OFE Aviva BZ WBK (9,46 proc.)
– Aviva Investors Poland (6,32 proc.)
– ING OFE (6,95 proc.)
– PKO TFI (8,57 proc.)
– Allianz Polska OFE (6,54 proc.)
– PPL Consulting Expert Ltd (6,37 proc.)
Poniżej widzimy skonsolidowane i jednostkowe pozycje z półrocznego rachunku zysków i strat (z roku bieżącego i poprzedniego), a także skonsolidowane pozycje bilansowe wraz z podstawowymi wskaźnikami:
Jak widać, przychody całej grupy z sześciu miesięcy to 96,85 mln zł, a więc 152,3 proc. sumy notowanej na tej pozycji rok temu. Udało się przy tym wygenerować nieco wyższy poziom EBITDA, aczkolwiek nie na tyle, by wzrosła jego marża. Przeciwnie wręcz – mocno się osunęła (z 21,5 proc. do 14,2 proc.). Pozostałe zyski – EBIT i netto – uległy redukcji tak kwotowo, jak i w relacji do obrotów. Na przykład 5,6 mln zł zarobku na czysto to 5,78 proc. przychodów z I półrocza 2014. Rok wcześniej rentowność wyniosła 9,71 proc.
Sprzedaż krajowa zwiększyła się o 52,6 proc., zagraniczna o 45,2 proc. (w tym drugim przypadku oznaczało to jednak przyrost kwotowy tylko o 3,5 mln zł, bo to rynek krajowy jest kluczowy dla Radpolu).
Tak to wyglądało w ujęciu skonsolidowanym, ale w samej jednostce dominującej zyski i marże wzrosły. Przy 65,7 mln zł przychodów firma zanotowała 7,8 mln zł zysku operacyjnego oraz 4,6 mln zł zysku netto. Marża EBIT zwiększyła się z 8,02 proc. do 11,88 proc., netto z 4,74 proc. do 7 proc.
W bilansie skonsolidowanym widzimy m.in., że Radpol nie przestrzega złotej reguły bilansowej, co pokazują niższe od 1 pkt wartości w ostatnim wierszu tabeli. Zasadniczo, przynajmniej z teoretycznego punktu widzenia, nie jest to zjawisko pozytywne. Dobrze prezentuje się wskaźnik płynności bieżącej, wynosił ostatnio 1,27 pkt (tym niemniej zmniejszył się w porównaniu z marcem czy grudniem 2013). Ogół zobowiązań przewyższa pulę kapitału własnego (pod koniec czerwca stanowił 134 proc. jego wartości), na razie jednak nie w stopniu niepokojącym.
Niestety, przepływy netto z działalności operacyjnej były w półroczu ujemne (-1,19 mln zł, gdy tymczasem rok wcześniej było to 9,88 mln zł na plusie).
W przyszłości Grupa Radpol ma zamiar m.in. intensyfikować sprzedaż eksportową i otrzymywać certyfikaty dla kolejnych produktów na rynkach Europy Zachodniej. Wykorzystane mają być też wolne moce produkcyjne, planuje się również "rozwój sprzedaży sieciowanych radiacyjnie wyrobów w nowych segmentach" (jak rynek automotive). Istotna dla firmy będzie oczywiście ogólna koniunktura, a także tempo rozwoju sieci ciepłowniczych. Firma przyznaje, że czynniki ryzyka to m.in. fakt, że główni konkurenci to międzynarodowe, globalne koncerny, a np. fabryki Radpolu nie zawsze są w korzystnej lokalizacji.
Wykres kursu akcji był ostatnio w trendzie spadkowym i w największej ogólności – wciąż w nim jest. Faktem jest jednak, że po dojściu do minimum na 8,08 – 8,11 zł, nastąpiło mocne odbicie, zatrzymane dopiero przy 9,84 zł. Pierwsze wsparcie to teraz okolice 9,43, niżej istotny może być poziom 8,60 zł. Po drugiej stronie naprawdę mocnym akcentem byłoby dopiero wybicie notowań ponad linię 11 zł. Na razie jednak, ale raczej w krótkim terminie, niewykluczone jest zejście nieco niżej w ramach korekty ostatniej zwyżki. Wskazywałby na to np. wskaźnik %R, generujący sygnał sprzedaży (przez powrót z obszaru wykupienia).
Kamil Kiermacz
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5743 gości