Na sklepowych półkach
- Utworzono: wtorek, 30, wrzesień 2014 13:38
Dziś przed nami ponownie trzy przedsiębiorstwa, które skoncentrowane są na tzw. sektorze FMCG. Chodzi tu o handel towarami szybko zbywalnymi, w dużej mierze oznacza to podstawowe artykuły spożywcze, ale poza tym również środki czystości, papierosy etc. Trzej nasi bohaterowie z GPW to rzecz jasna Alma Market, Eurocash i Emperia Holding.
Firmy te były już przedstawiane na naszych łamach. Pokrótce można jednak przypomnieć, czym się charakteryzują. Otóż Alma Market zarządza znaną siecią Delikatesów Alma, zaś w swojej grupie kapitałowej ma także takie spółki jak Krakowski Kredens Tradycja Galicyjska czy Paradise Group. Co więcej, jest też głównym akcjonariuszem notowanej na giełdzie Krakchemii, czyli firmy specjalizującej się w dystrybucji granulatów tworzyw sztucznych i folii opakowaniowych.
Najważniejszym akcjonariuszem Alma Marketu jest prezes Jerzy Mazgaj, kontrolujący 28,5 proc. kapitału, ale blisko 48 proc. głosów. Poza tym w firmę inwestuję Ipopema 2 FIZAN, OFE PZU "Złota Jesień" czy Pioneer FIO.
W Eurocashu główny inwestor (44 proc. akcji i głosów) to Luis Amaral. Jego firma (jest też jej prezesem) dystrybuuje produkty w sposób hurtowy. Eurocash określa się jako krajowy lider "w hurtowej dystrybucji produktów FMCG, czyli szybko zbywalnych produktów spożywczych, chemii gospodarczej, alkoholi i wyrobów tytoniowych".
Emperia Holding posiada ogółem 240 supermarketów, przede wszystkim pod marką Stokrotka. Firma zajmuje się również działalnością deweloperską, ma nawet w grupie kapitałowej spółkę informatyczną. Istnieje od roku 1990. W 2011 roku zbyła na rzecz Eurocashu spółkę Tradis, zajmującą się logistyką i dystrybucją.
Poniżej widzimy przychody i zyski badanych przedsiębiorstw za pierwsze półrocze roku bieżącego – w ujęciu skonsolidowanym i jednostkowym:
Jak łatwo zauważyć, pod wględem przychodów niewątpliwym liderem jest Eurocash. Firma ta wygenerowała w ciągu sześciu miesięcy ponad ośmiomiliardowe obroty (mniej więcej takie same jak rok wcześniej). Obroty Alma Marketu wyniosły 828,7 mln zł, w Eurocashu było to 981,8 mln zł. Warto zauważyć, że w Alma Markecie nastąpił wzrost sprzedaży (skonsolidowanej) w relacji rocznej o 7,5 proc.
Co do wyników jednostkowych, to o ile w Eurocashu i Alma Markecie spółki dominujące są istotne jako np. źródła przychodów, o tyle w Emperii jednostka generuje obroty zupełnie minimalne i koncentruje się raczej na zarządzaniu całym holdingiem. Zysk jednostkowy Emperii był jednak w relacji do obrotów spory, wyniósł 11,98 mln zł, głównie rzecz jasna dzięki przychodom finansowym. W ujęciu skonsolidowanym przedsiębiorstwo odnotowało 17,35 mln zł. Oznaczało to marżę na poziomie 1,77 proc., podczas gdy operacyjna wyniosła 2,20 proc.
Oba te poziomy były wyższe niż analogiczne wartości dla dwóch pozostałych firm. Nic dziwnego w przypadku Alma Marketu, który półrocze zakończył z ujemnymi wynikami EBIT i netto. Ujemne rentowności tego przedsiębiorstwa były równe -0,54 proc. i -1,20 proc. Wyniki Eurocashu to 1,02 proc. i 0,63 proc.
Ogólnie nie zaskakuje zbytnio fakt, że oba przedsiębiorstwa zasadniczo pracują przy niskich marżach (kilkuprocentowych w najlepszym wypadku), co jest typowe w tej branży.
Poniżej mamy dane bilansowe (skonsolidowane):
Eurocash jest rzecz jasna firmą największą także pod względem aktywów. Zauważmy jednak, że przedsiębiorstwo to zdecydowanie nie zachowuje złotej reguły bilansowej (aktywa trwałe są dużo większe niż kapitał własny), co – przynajmniej w teorii – liczy się na minus. Reguła ta nie jest spełniona także w bilansie Alma Marketu, natomiast w przypadku Emperii Holding rozstrzygnięcie jest pozytywne. Emperia ma też najlepszy wskaźnik płynności bieżącej, ostatnio na poziomie 1,23 pkt, podczas gdy w Alma Markecie było to 0,96 pkt (a więc majątek obrotowy przestał pokrywać długi bieżące), w Eurocashu natomiast 0,75 pkt (analogicznie).
Niepokoić może znaczne zadłużenie kapitału własnego Eurocashu – zobowiązania przekraczały ostatnio jego wartość niemal pięciokrotnie. W przypadku Alma Marketu było znacznie lepiej (wskaźnik na poziomie 1,6 pkt), natomiast w Emperii, co ciekawe, całość zobowiązań w ogóle nie przewyższała wartości księgowej (kapitału własnego) firmy. Grupa ta miała też najniższe zadłużenie aktywów. Wydaje się więc, że pod wieloma względami Emperia Holding prezentuje najlepsze wartości wskaźników, a przypomnijmy, że wygrywała też w kategorii półrocznych rentowności.
Okazuje się jednak, że także Emperii dotyczy trwający już od końcówki ubiegłego roku trend spadkowy na wykresie kursu. O ile w rok 2014 firma wchodziła z cenami akcji rzędu 75 zł, o tyle ostatnio bronić musi się wsparcie w pobliżu 49 zł. Wydaje się zresztą, że notowania zejdą teraz jeszcze niżej, być może do 45,70 zł, 44,20 zł, a niewykluczone, że i niżej. Gdyby jednak trend się odwrócił, to i tak oporami będą linie 53 zł, 54,30 zł, 58 zł czy okolica 62 zł.
W dół idą też notowania Eurocashu. Ponad rok temu, w czerwcu 2013, akcje wyceniano chwilami na 67,50 zł, teraz kurs zbliża się do 30 zł, tj. do poziomów, których nie notowano od początku roku 2012. Z kolei notowania Alma Marketu weszły w krótkoterminową (jak na razie) konsolidację na niskich poziomach – w pobliżu 20 zł. W tych okolicach wykres nie był już od roku 2009. Okazuje się więc, że ogólnie rzecz biorąc inwestorzy przeceniają na razie walory badanych spółek i byłoby nadużyciem sugerowanie, że istnieją klarowne przesłanki techniczne, pozwalające liczyć na zmianę tej tendencji. Z drugiej strony, mamy tu jednak do czynienia z solidnymi firmami o ugruntowanej pozycji, warto więc mieć je na uwadze i na bieżąco sprawdzać ich fundamenty, choćby na podstawie raportów okresowych.
Adam Witczak
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5735 gości