Dobry krój, dobry strój

Spojrzymy dziś pokrótce na półroczne wyniki tych spółek z warszawskiej GPW, które działają w branży ubraniowej. Pojęcie to traktujemy szeroko, włączając do naszej analizy zarówno przedsiębiorstwa prowadzące handel różnego rodzaju odzieżą, jak i firmy produkcyjne. Dwie z badanych spółek (Bytom, Próchnik) kwalifikowane są przez władze giełdy do sektora przemysłu lekkiego, pozostałe (Mewa, LPP, Silvano Fashion Group, Monnari Trade, Redan, Solar Company, Vistula) przynależą do handlu detalicznego.

Dzisiejsze ujęcie będzie niejako "z lotu ptaka", natomiast w kolejnych tekstach będziemy przyglądać się poszczególnym firmom z osobna, mając jednak na uwadze kontekst całej branży. Powiedzmy jednak wpierw pokrótce o tym, co właściwie robią wymienione wyżej spółki.

Bytom, Próchnik i Vistula to z pewnością trzy nazwy świetnie rozpoznawalne w kraju już od wielu lat. Przedsiębiorstwa te specjalizują się w kolekcjach odzieży męskiej, aczkolwiek np. w asortymencie Próchnika mieszczą się też ubrania damskie. Wszystkie trzy firmy oferują stroje nawiązujące do klasycznej, męskiej elegancji, są to głównie płaszcze, garnitury, kurtki czy spodnie.

Mewa to producent bielizny dziennej i nocnej, w szczególności damskiej, zaś Monnari Trade oferuje różnego rodzaju ubrania damskie, przede wszystkim dla kobiet po 30-tym roku życia. Znanym producentem odzieży dla różnych grup społecznych i wiekowych jest niewątpliwie firma LPP, operująca takimi markami jak Reserved czy Mohito.

Redan prowadzi detaliczną sprzedaż odzieży w Polsce oraz Europie Środkowo-Wschodniej, m.in. przez sieć sklepów Textilmarket. Firma posiada też marki Top Secret, Troll i Drywash. Mamy też Silvano Fashion Group, spółkę międzynarodową, której korzenie tkwią w Estonii, a która koncentruje się na produkcji bielizny damskiej. Jest wreszcie Solar Company, prezentująca szeroką gamę odzieży dla kobiet (m.in. spódnice, bluzy, swetry, sukienki etc.).

Z naszej analizy wyłączyliśmy natomiast spółki obuwnicze, takie jak CCC, Wojas, Prima Moda czy Gino Rossi.

Poniżej widzimy półroczne rezultaty finansowe badanych przedsiębiorstw, mianowicie pozycje z rachunku zysków i strat. Należy mieć na uwadze, że wszędzie tam, gdzie to możliwe, publikowaliśmy dane skonsolidowane, zaś kwoty Silvano Fashion Group zostały przeliczone z euro na złotówki po kursach z dni wieńczących pierwsze półrocza lat 2013 i 2014.

Z dziewięciu firm aż sześć zakończyło pierwsze półrocze całkowicie na plusie, tj. z dodatnimi wynikami EBITDA, EBIT i netto. Warto zauważyć, że w przypadku dwóch z nich (Bytom i Solar Company) oznaczało to wyraźną poprawę sytuacji w skali rocznej, albowiem w pierwszych sześciu miesiącach roku 2013 obie te firmy straciły na działalności operacyjnej i netto.

Ostatecznie Bytom wygenerował w badanym okresie 46 mln zł przychodów (poprzednio 38 mln zł) i rentowności: EBIT 2,93 proc., netto 2,45 proc. (rok wcześniej -0,24 proc. i -3,13 proc.). W Solar Company obroty w skali rocznej nieco spadły, o ponad milion złotych, ale w miejsce ujemnej marży operacyjnej (-0,60 proc.) pojawiła się dodatnia (2,87 proc.). Analogicznie, rentowność netto wyszła z minusa (-0,51 proc.) na plus (2,30 proc.).

Badane firmy działają w bardzo różnej skali. Zwróćmy uwagę na to, że obroty LPP wyniosły 2,13 mld zł (i zresztą zwiększyły się w relacji rocznej o 22,3 proc.), gdy np. przychody Mewy to raptem 3,8 mln zł. Ta druga firma poniosła straty w ujęciu EBITDA i EBIT, natomiast na czysto wygenerowała bardzo duży zysk, aż 2,82 mln zł. W istocie jednak duży wpływ na ów wynik miały, jak czytamy w raporcie zarządu, "dokonane wyceny aktywów finansowych i inwestycji krótkoterminowych". W rachunku zysków i strat widzimy, że ujemny wynik operacyjny wzbogaciły w dalszym toku przychody finansowe na poziomie 3,51 mln zł. Tym niemniej to właśnie EBIT i EBITDA są bardziej miarodajne, choć także bardziej pesymistyczne. Faktem jest jednak, że rezultaty Mewy i tak były dużo lepsze niż rok wcześniej, gdy np. strata operacyjna opiewała na ponad 29 proc. wartości ówczesnej sprzedaży skonsolidowanej.

Redan to przypadek spółki, która co prawda w kwestii zysku operacyjnego wyszła na plus (marża 0,93 proc.), ale na czysto dalej pozostała na minusie, jakkolwiek strata została nieco zredukowana. W raporcie pojawia się jednak też i inna wielkość, mianowicie całkowicie dochody netto. Te także były ujemne, przy czym mowa o kwocie -6,097 mln zł (rok temu tylko -769 tys. zł). Okazuje się, że ten finalny wynik został w tym roku (do czerwca) obciążony m.in. przed podatek dochodowy oraz różnice kursowe, będące skutkiem osłabienia hrywny ukraińskiej. Kwestia zmian w kursie hrywny dotknęła zresztą, jak wiemy, wiele polskich przedsiębiorstw operujących na wschodzie. Warto jednak dodać, że prowadzona przez Redan sieć Textilmarket wygenerowała zysk (przed podatkiem) na poziomie 6,5 mln zł, o 4,4 mln zł wyższy niż rok wcześniej.

Półrocze zakończył niestety na minusie (EBIT i netto) renomowany Próchnik. Wpływ na to miało obniżenie marży w okresie długiego okresu wyprzedażowego (firma "pozbywała się w znacznym stopniu zapasów z lat poprzednich"). Spadła liczba wejść do galerii handlowych (o 14 proc. r/r), a poza tym spółka musiała kupować nowe tkaniny, gdy wcześniej przez długi czas korzystała z zapasów.

Wracając jeszcze do LPP, to zakończyła ona półrocze z wysokimi rentownościami, podobnie jak np. Silvano Fashion Group. Marże EBITDA, EBIT i netto dla LPP wyniosły odpowiednio 14,93 proc., 10,63 proc. i 7,24 proc. (były zbliżone do tych notowanych rok wcześniej), w Silvano było to 17,11 proc., 14,37 proc. oraz 10,31 proc. (wyniki nieznacznie słabsze niż przed rokiem, ale w podobnym obszarze).

Warto zauważyć znaczną poprawę rentowności (oraz wzrost kwot zysków i przychodów) w firmie Monnari Trade. O ile rok temu pierwszych sześć miesięcy dało jej 62,76 mln zł obrotów, 3,56 mln zł zysku operacyjnego i 5,55 mln zł zysku netto, o tyle w tym roku obroty wzrosły o 22 proc., EBIT zwiększył się do 9,72 mln zł, wynik netto do 12,5 mln zł. Tym samym udało się wypracować marżę na czysto wynoszącą aż 16,32 proc. - najwięcej z badanych spółek (pomijając szczególny przypadek Mewy).

A teraz spójrzmy jeszcze na wykresy kursu:

Próchnik scalił niedawno akcje, ale notowania szybko poszły w dół z 2,50 zł do 1,30 zł. Ostatnio widać lekkie ożywienie w kierunku 1,50 zł, choć na razie to zbyt mało, by mówić o trendzie wzrostowym. W podobny sposób ożywia się sytuacja na wykresie Vistuli, po testowaniu wsparć przy 1,53 zł notowania idą powoli do góry. Tu już w zasadzie można mówić o łagodnym, ale dość konsekwentnym trendzie.

Mocne odbicie od wsparcia poniżej 1,50 zł widać było ostatnio na wykresie Redanu. Testowano maksima przy 2,64 zł, ale poziomy te nie zostały złamane, podobnie jak nie pokonano ich w lutym czy w październiku 2013. Na razie widać skromną korektę spadkową, być może rodzaj wąskiej, krótkoterminowej konsolidacji.

Nisko stoją, o dziwo, notowania Silvano Fashion Group, konsolidujące się, po okresie spadków, w obszarze 6,70 – 7,70 zł. W dalszym ciągu silne wzrosty mamy natomiast na wykresie LPP, gdzie cena za jeden papier, po korekcie z ostatnich miesięcy, wynosi znów ok. 10 tys. zł.

Na wykresie Bytomia mamy konsolidację, z dołu ograniczaną przez 1 zł, z góry przez 1,30 zł, 1,45 zł oraz 1,50 zł. Akcje Monnari Trade drożeją podobnie jak papiery LPP, tyle że tu nie dochodzimy do 10 tys. zł, a po prostu do 10 zł za sztukę. Nisko stoją natomiast notowania Solar Company, nieco powyżej 2 zł, co jest efektem wielomiesięcznej przeceny tych walorów. Wiosną roku 2013 zdarzały się tu kursy powyżej 6 zł. Podobnie nisko spadła wycena akcji Mewy, przy czym to już w zasadzie kwestie grosze, rzędu 0,06 – 0,08 zł.

Adam Witczak