Ferro, czyli armatura
- Utworzono: środa, 15, październik 2014 09:58
Przed nami ponownie grupa kapitałowa Ferro, specjalizująca się w produkcji armatury sanitarnej i instalacyjnej, a także grzewczej. Produkty tego przedsiębiorstwa to np. baterie, natryski, złączki, rozdzielacze, systemy sterowania ogrzewaniem podłogowym, różnego rodzaju zawory czy separatory powietrza.
Marki Ferro to Ferro, Metalia i Titania, ale wytwarza ona również urządzenia pod markami odbiorców. Firma istnieje od wczesnych lat 90-tych, na GPW pojawiła się natomiast wiosną roku 2010.
Poniżej widzimy skonsolidowane półroczne (ale też i kwartalne – za styczeń, luty i marzec) rezultaty Ferro:
Przychody w ciągu sześciu miesięcy wyniosły 130,44 mln zł, a zatem wzrosły w relacji rocznej o 1,14 proc. To niewiele, ale bardziej godne uwagi jest to, że poprawiły się (i tak przecież niezłe) rentowności. Finalnie grupa kapitałowa wypracowała zysk operacyjny na poziomie 18,64 mln zł i zysk netto w kwocie prawie 14 mln zł, a to oznaczało marże równe 14,3 proc. oraz 10,72 proc. Rok wcześniej wynosiły one, jak widzimy, 13,17 proc. i 8,04 proc.
W samym pierwszym kwartale 2014 rentowność operacyjna była jeszcze wyższa niż w półroczu, sięgała 16 proc., ale netto była niższa (8,5 proc.).
Bilans skonsolidowany pokazuje nam, że pod koniec marca i pod koniec czerwca przedsiębiorstwo zachowywało złotą regułę bilansową, jakkolwiek balansowało już w pobliżu 1 pkt. W grudniu 2013 wskaźnik był nieco niższy. Co do innego ważnego miernika, tj. wskaźnika płynności bieżącej, to wciąż prezentuje się on przyzwoicie (1,39 pkt), aczkolwiek w półroczu nieco spadł. Obniżyła się też (znacznie) pula posiadanych środków pieniężnych, w szczególności w relacji do zobowiązań krótkoterminowych. Pozytywnie wypada ocenić natomiast fakt, że kapitał własny pokrywa wciąż całość zobowiązań (choć relacja zdaje się zmierzać do 1:1, co zresztą nie byłoby wielkim dramatem).
Zarząd uważa – skłonni jesteśmy sądzić, na podstawie danych, że słusznie – iż obecnie "nie występują zagrożenia związane z ryzykiem braku płynności".
Rynki, na których działa Ferro, to nie tylko rynek krajowy, ale też Czechy, Słowacja i Rumunia. Zarząd uważa, że firma jest na tych obszarach wiodąca, jeśli chodzi o swoją branżę. Produkcja realizowana jest głównie w czeskiej spółce zależnej Novaservis (w Znojmie), choć pewien udział mają też producenci z Turcji, Chin i Polski, zaś siedziba jednostki dominującej to Skawina (w Polsce).
Spółkami zależnymi bezpośrednio są: Ferro International sp. z o.o., Ferro International 2 sp. z o.o., Novaservis spol. s.r.o. oraz Ferro Marketing sp. z o.o., pośrednio natomiast Novaservis FERRO Group SRL (Rumunia), Novaservis FERRO SK s.r.o. (Słowacja) i Novaservis Ferro Hungary Kft. (Węgry). W kwietniu zostały natomiast zbyte udziały w chińskiej spółce zależnej, prowadzącej tam od dwunastu lat fabrykę. Wciąż jednak zakład ten jest dostawcą dla Ferro.
Na wykresie kursu akcji mamy niestety trend spadkowy w dłuższym terminie, jakkolwiek trzeba przyznać, że latem obroniło się wsparcie w okolicach 8,80 – 9 zł. Na razie do niego nie wróciliśmy, sytuacja nie jest jednak jeszcze przesądzona na korzyść byków. W istocie po testowaniu obszaru 10,60 – 10,80 zł kurs zszedł nieco niżej, a MACD sugeruje sprzedaż walorów. Ważne jest, jeśli mowa o aprecjacji, by udało się powrócić przynajmniej do okolic z końca września – i tym razem wyjść wyżej, zwłaszcza powyżej 11 zł.
Kamil Kiermacz
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5717 gości