Dziewięć miesięcy w Jarocinie

Izolacja Jarocin to spółka znana z produkcji różnego rodzaju materiałów izolujących, które wykorzystywane są w szeroko pojętym budownictwie. Wytwarza papy, gonty, lepiki asfaltowe, masy i kity budowlane, a jej akcjami obraca się na głównym parkiecie warszawskiej GPW. Nic więc dziwnego, że jesteśmy zainteresowani wynikami tej firmy, szczególnie że niedawno przedstawiła rezultaty z dziewięciu pierwszych miesięcy roku 2014.

Innymi słowy, wiemy już, jak wyglądały trzy pierwsze kwartały Izolacji w tym roku. Widzimy to choćby w poniższych tabelach:

Przychody w badanym okresie wyniosły 24,63 mln zł, a zatem były o grubo ponad trzy miliony wyższe niż rok wcześniej. Na sam trzeci kwartał przypadła mniej więcej połowa osiągniętej sumy. Ogólnie rzecz biorąc, jeśli chodzi o sezonowość, to zarząd podaje, iż sprzedaż największa jest zwykle w okresie kwiecień – październik. W styczniu i lutym produkcja jest nawet zawieszana, ale sprzedaje się zapasy.

Bardziej zwraca uwagę jednak to, że wzrosły zyski, a wraz z nimi – marże. Co ciekawe, o ile rok temu dopiero dzięki trzeciemu trymestrowi firma wyszła na plus, o tyle tym razem stało się to już w drugim kwartale.

Ostateczny zysk netto za okres od początku stycznia do końca września 2014 to 964 tys. zł, tj. równowartość 3,91 proc. obrotów. Poprzednio widniały tu tylko 433 tys. zł (rentowność 2,05 proc.). Na działalności operacyjnej firma zarobiła w tym roku (jak na razie) 1,27 mln zł, wobec 716 tys. zł w trzech trymestrach 2013. Marża zwiększyła się zatem z 3,4 proc. do 5,15 proc.

Naturalnie interesują nas także pozycje bilansowe. Otóż firma bez problemu zachowuje złotą regułę bilansową (tj. przewagę kapitału własnego nad aktywami trwałymi), ma też dobry wskaźnik płynności bieżącej (ostatnio 2,7 pkt), zaś ogół zobowiązań na ogół wcale nie przekracza wartości księgowej, albo tylko w niewielkim stopniu (jak to było w finale czerwca 2014).

Firma, jak już wspomnieliśmy, odnotowała przychody i zyski wyższe niż rok temu, aczkolwiek zarząd w pewien sposób zabezpiecza się na przyszłość, zaznaczając, że generalnie czynniki zewnętrzne nie sprzyjają poprawianiu rentowności. Mowa o takich zjawiskach jak "obserwowane na rynku budowlanym osłabienie popytu, spadek budownictwa indywidualnego oraz ograniczenie skali inwestycji drogowych i infrastrukturalnych".

Z tego wszystkiego płynie m.in. ostra konkurencja i "systematyczny spadek cen sprzedaży". Tym bardziej więc wypada chyba uznać osiągnięte przez Izolację zarobki za sukces. Warto dodać, że o 33 proc. wzrósł wolumen sprzedaży pap, zaś w przypadku sprzedaży asfaltowych mas hydroizolacyjnych była to zwyżka o 9 proc.

Niekorzystny był i jest relatywnie wysoki poziom cen surowców ropopochodnych (np. asfaltów i rozpuszczalników). W niektórych grupach wyrobów ceny sprzedaży są niskie, choć koszty dość wysokie, stąd ich rentowność ostatecznie jest mała.

Akcjonariat wygląda obecnie nadal tak: Tomasz Ignatowicz (przewodniczący rady nadzorczej) ma 30,43 proc., Zofia Pietrus (członek rady) 10,48 proc., Anna Inczewska (prokurent) 10,17 proc.

Spółka dokonała niedawno scalenia jej akcji i teraz jej kurs nie oscyluje już w pobliżu 60 – 70 groszy, jak to było do września, lecz w obszarze 1,50 zł – 1,80 zł. Ściślej mówiąc, ostatnio testowano dolną granicę tego obszaru. Wskaźnik TRIX dawał w połowie miesiąca sygnał sprzedaży, ale niewykluczone, że został on już zrealizowany i uda się wrócić nieco wyżej, np. do 1,60 zł.

J. Sobal