Patrząc na Instal Kraków

Strukturę grupy kapitałowej, której przewodzi Instal Kraków, obrazuje np. poniższy schemat, który znaleźć można choćby w ostatnim raporcie okresowym przedsiębiorstwa, tj. raporcie półrocznym:

Jak widać, mamy tu jedną spółkę zależną (Frapol sp. z o.o., kontrolowa w niemal 80 proc.), jedną współzależną (50 proc. udziałów) i jedną stowarzyszoną (mniej niż 40 proc.). Wyniki tej ostatniej wyceniane są metodą praw własności.

Całe przedsiębiorstwo działa w branży budowlanej od grubo ponad sześciu dekad. Giełdowy staż Instalu Kraków to piętnaście lat, jako że debiut nastąpił w roku 1999. Firma zajmuje się budownictwem przede wszystkim przemysłowym i instalacyjnym, wykonuje np. oczyszczalnie spalin i ścieków, stacje redukcyjne gazów, sieci cieplne etc. Pracowała dla rozmaitych elektrowni i elektrociepłowni, kopalni, gazowni, zakładów uzdatniania wody oraz instytucji publicznych (w tym np. sportowych). Jest też do pewnego stopnia obecna w segmencie deweloperskim.

W pierwszym półroczu bieżącego roku Instal Kraków realizował m.in. takie zadania jak: przebudowy bazy paliw w kompleksie wojskowym w Niedźwiedziu; budowa oczyszczalni ścieków w Przyszowicach; rozbudowa i modernizacja kilku innych oczyszczalni na terenie kraju; prace przy hali widowiskowo-sportowej w Krakowie czy tamtejszym Quattro Business Parku. Kontraktów było zresztą dużo więcej.

A jakie przychody i zyski osiągnęła dzięki temu analizowana firma? Widzimy to w poniższych tabelach (dane skonsolidowane):

Otóż niewątpliwie przychody (219,3 mln zł) były dużo wyższe niż rok wcześniej w analogicznym okresie, gdy notowana kwota wyniosła mniej niż 170 mln zł. Równocześnie jednak spadły zyski, choć ogólnie rzecz biorąc przedsiębiorstwo nadal pozostało na wyraźnym plusie. W każdym razie zysk operacyjny wyniósł 7,89 mln zł (marża spadła więc z 5,38 proc. do 3,60 proc.), zysk netto natomiast 6,51 mln zł (obniżka marży z 4,56 proc. do 2,97 proc.).

W majątku dominowały pod koniec czerwca (ale i wcześniej) aktywa obrotowe, przy czym były to głównie należności i roszczenia (146,24 mln zł), samodzielnie zresztą pokrywające wartość zobowiązań bieżących. Nic więc dziwnego, że wskaźnik płynności bieżącej (uwzględniający całą pulę aktywów obrotowych) stał wysoko, na poziomie 2,09 proc. (z drugiej strony, kwartał i pół roku wcześniej był jeszcze wyższy).

Grupa kapitałowa zachowuje bez problemu złotą regułę bilansową, a ogół zobowiązań nie przewyższa kapitału własnego – oba te zjawiska należy ocenić pozytywnie.

Firma nie publikowała prognoz finansowych na rok 2014. Możemy natomiast przypomnieć, że w latach 2009 – 2013 (co najmniej w tym okresie, ten bowiem badaliśmy) za każdym razem generowała roczne zyski EBITDA, EBIT i netto. W roku 2013 skonsolidowane przychody wyniosły 415,5 mln zł, EBITDA 21,87 mln zł, EBIT 19,3 mln zł, na czysto udało się zarobić w ciągu dwunastu miesięcy 13,42 mln zł.

Nie mamy jeszcze wyników firmy za trzeci kwartał, niemniej w raporcie półrocznym zarząd deklarował, że trzeci trymestr roku "jest tradycyjnie dobry, jeżeli chodzi o osiągnięcie przychodów ze sprzedaży w działalności budowlano-montażowej". Stąd też zakładano wypracowanie w tym okresie wysokich przychodów, ale i zysków. Perspektywy firmy były więc optymistyczne.

Jest jednak faktem, że na wykresie kursu trend jest spadkowy. Ostatnio za wsparcie wypada uznać linię 15 zł, testowaną już dwukrotnie (w lipcu i październiku). Opory to obecnie okolice 16,3 zł, 16,85 – 16,88  zł, 17,60 zł oraz 18,33 zł. Wskaźnik %R sugerował niedawno sprzedaż walorów, to zapewne oznaka niewielkiej korekty po ostatnich próbach forsowania pierwszej ze wspomnianych linii.

Kamil Kiermacz