Tymczasem w Kętach...
- Utworzono: piątek, 31, październik 2014 12:30
Tak naprawdę nie będziemy pisać o tym, co dzieje się w Kętach, dwudziestotysięcznym mieście w Małopolsce – albo też napiszemy o tym jedynie pośrednio, przez pryzmat sytuacji firmy Grupa Kęty, która właśnie w tej okolicy rezyduje. Otóż jest to, jak zapewne wiadomo naszym czytelnikom, spółka notowana od dawna na głównym parkiecie warszawskiej GPW. Czym się zajmuje?
Pięć głównych segmentów działalności to:
– segment wyrobów wyciskanych (produkcja profili)
– segment systemów aluminiowych (architektonicznych)
– segment opakowań giętkich
– segment usług budowlanych (fasady aluminiowe)
– segment akcesoriów budowlanych (do montażu okien i drzwi)
Wszystkie te obszary są jednak związane z aluminium, co jest nader istotne.
Spójrzmy na wyniki, które Grupa Kęty zaprezentowała zupełnie niedawno – mianowicie wyniki z trzech kwartałów bieżącego roku (podajemy także kwoty sprzed roku):
1,35 mld zł – oto suma przychodów przedsiębiorstwa za badany okres. Rok temu notowano 1,17 mld zł, a zatem doszło do zwyżki o 15 proc. Tym razem udało się wypracować 191,15 mln zł zysku operacyjnego i 145,62 mln zł na czysto (cały czas mamy na myśli kwoty skonsolidowane). W istocie oznacza to, że mocnej poprawie uległy rentowności, co należy docenić. Otóż np. marża EBIT zwiększyła się z 9,9 proc. do 14,15 proc., zaś rentowność netto z 8,9 proc. do 10,8 proc.
Przepływy pieniężne z działalności operacyjnej wyniosły w półroczu ostatecznie 183 mln zł, rok wcześniej też były dodatnie (166,76 mln zł), ale mniejsze.
Kolejna tabela pokazuje nam skonsolidowane pozycje bilansowe:
Majątek przedsiębiorstwa opiewał pod koniec września na 1,79 mld zł, pół roku wcześniej było to niespełna 1,72 mld zł. Przewagę mają, jak widać aktywa trwałe, w tym głównie majątek rzeczowy (836,6 mld zł w finale półrocza). W aktywach obrotowych kluczowe są należności handlowe (441,7 mln zł), a także zapasy (284,74 mln zł). Wskaźnik płynności bieżącej oscyluje zwykle w granicach 1,4 – 1,6 pkt (mniej więcej tak właśnie było ostatnio: 1,62 pkt), to dobre poziomy. Kilkunastoprocentowe jest natomiast zwykle pokrycie długów bieżących środkami pieniężnymi.
Przedsiębiorstwo zachowuje złotą regułę bilansową, co należy odnotować jako zjawisko pozytywne. Kapitał własny nie jest też nadmiernie zadłużony (w istocie zobowiązania to ok. 50 – 60 proc. jego wartości).
Inwestorzy zapewne wierzą w Kęty, skoro podbijają systematycznie cenę papierów tej firmy. Wiosną 2014 wynosiła mniej niż 130 zł, a teraz jest grubo powyżej 250 zł. W istocie realne wyzwania dla strony popytowej to obecnie 276 zł, 280,5 zł oraz 288 zł. Wsparcia mamy na 235,5 zł oraz na 230 zł (w przybliżeniu, rzecz jasna).
Zarząd jest w optymistycznych nastrojach. W komentarzu do wyników czytamy m.in., że w trzecim kwartale utrzymywała się "bardzo dobra koniunktura na rynku krajowym", zwłaszcza w segmentach wyrobów wyciskanych oraz aluminium. W tymże okresie przychody skonsolidowane (trzymiesięczne) wyniosły prawie 490 mln zł, a zysk netto zamknął się pulą 62,2 mln zł (rekordową). Rozwijano ofertę produktową i sprzedaż do międzynarodowych klientów z branży spożywczej. Trzeba jednak przyznać, że pogorszyła się nieco marża w segmencie usług budowlanych (dał on przychody na poziomie 26,8 mln zł, ale był to spadek o 25 proc. r/r). Najważniejszy dla struktury obrotów był segment systemów aluminiowych (wpływy na poziomie 208,2 mln zł).
Warto dodać, że Grupa Kęty to jedna z tych firm – nie tak znów licznych – które zaprezentowały oficjalne prognozy na rok 2014. Co więcej, w sierpniu, w związku z udanym półroczem, zostały one nawet podwyższone. Obecnie założenia roczne to 1,78 mld zł obrotów, 225 mln zł EBIT, 305 mln zł EBITDA i 170 mln zł na czysto. Rzut oka na przedstawone wcześniej tabele pokazuje, że te zamierzenia są realne.
Adam Witczak
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5738 gości