Polcolorit – najstarsi tego rodzaju
- Utworzono: środa, 26, listopad 2014 08:45
Porównując wyniki trzech spółek giełdowych zaangażowanych w produkcję płytek ceramicznych, zauważyliśmy, że Polcolorit jest najmniejszą z nich pod względem osiąganych przychodów tudzież wielkości majątku. W istocie jednak ten "beniaminek" jest najstarszą tego rodzaju prywatną firmą w Polsce – tak przynajmniej dowiadujemy się z jego witryny internetowej.
Oto bowiem Polcolorit funkcjonuje już od roku 1984. Firma ma swoje zakłady u podnóża Karkonoszy, produkuje zaś płytki łazienkowe, kuchenne i podłogowe, zdobione różnego rodzaju motywami. Płytki te sprzedawane są pod marką Marconi, wybraną nieprzypadkowo, bo wiążącą się z nazwiskiem rodziny kontrolującej przedsiębiorstwo. Można tu powtórzyć, w ślad za raportem branżowym, iż Barbara Urbaniak-Marconi ma 65,86 proc. w kapitale i 71,08 proc. w głosach, zaś Wiktor Marconi odpowiednio 10,28 proc. i 8,71 proc.
Jeśli chodzi o techniczne szczegóły działalności, to płytki, jak czytamy na witrynie, "produkowane są technologią jednokrotnego wypału, która dzieli się na produkcję gresu – płytka gresowa i uniwersalna – oraz monoporozy – płytka ścienna". W ofercie są też ceramiczne listwy i dekory, produkowane przy pomocy wypału trzykrotnego.
Firma nie tworzy grupy, nie publikuje raportów skonsolidowanych. Poniższe wyniki mają zatem charakter jednostkowy:
W ciągu trzech pierwszych kwartałów roku 2014 Polcolorit wygenerował obroty na poziomie 37,84 mln zł (w Nowej Gali było to 142,5 mln zł, w Rovese 1,36 mld zł). Sprzedaż była mniej więcej taka sama, jak rok temu, aczkolwiek formalnie rzecz biorąc nieco wzrosła. Istotniejsze jest jednak to, że udało się wydatnie poprawić EBITDA (z 1,96 mln zł do 4,56 mln zł), a na pozycjach EBIT i netto wygenerować zyski, inaczej niż przed rokiem, gdy były to sumy ujemne.
Tym samym Polcolorit zakończył badany okres z zyskiem operacyjnym wynoszącym 1,36 mln zł, a także wynikiem netto na poziomie 317 tys. zł. Oznaczało to marże 3,60 proc. i 0,84 proc. (w Nowej Gali 4,5 proc. i 4 proc., w Rovese 3,96 proc. oraz -13,23 proc. - ta ujemna wartość była w dużej mierze skutkiem strat na obniżce kursu hrywny ukraińskiej).
W samym III kwartale przychody Polcoloritu wyniosły 13,46 mln zł (109,8 proc. sumy notowanej rok wcześniej), zysk operacyjny sięgnął 656 tys. zł (poprzednio strata 930 tys. zł), na czysto udało się zarobić 147 tys. zł (wobec 1,28 mln zł na minusie w III kw. 2013). Rzeczywiście widać więc postęp.
Co zarząd uważa za sukcesy badanego okresu? Na pewno wygenerowanie zysku neto, wysoką dynamikę sprzedaży na rynku krajowym, wprowadzanie nowych kolekcji, zwiększenie ekspozycji u dwóch wiodących dystrybutorów czy udział w targach branżowych w Bolonii.
Były też i słabsze aspekty: moce zakładu produkcyjnego nie zostały w pełni wykorzystane, przychody nie wzrosły aż tak bardzo, jak zakładano, zmniejszył się eksport, szczególnie w kierunku wschodnim. Ogólnie eksport to ok. 40 proc. wartości obrotów. W ostatnich czasach problematyczny stał się konflikt na Ukrainie.
Spójrzmy na pozycje bilansowe Polcoloritu:
W majątku dominują aktywa trwałe, głównie rzeczowe. W obrotowych przewagę mają zapasy, dlatego jeśli patrzymy na względnie niezły wskaźnik płynności bieżącej (ostatnio 1,09 pkt), to powinniśmy mieć świadomość, że same należności handlowe opiewały tylko na 9,5 mln zł, zaś środki pieniężne w ogóle były skromne (400 tys. zł). Firma nie zachowywała też złotej reguły bilansowej, choć była na jej pograniczu.
Dla porównania, w Nowej Gali wskaźnik płynności bieżącej był równy 3,54 pkt (w Rovese 1,63 pkt). Nowa Gala zachowywała złotą regułę, Rovese nie. Oczywiście Rovese prezentowało ogromną, w porównaniu z dwiema pozostałymi firmami, skalę działania (1,87 mld zł aktywów trwałych i 1,2 mld zł obrotowych).
Polcolorit miał w trzech kwartałach dodatnie (3,63 mln zł) przepływy z działalności operacyjnej, podobnie jak rok temu (ale wtedy notowano 3,75 mln zł).
Spółka nie publikowała prognoz na ten rok, ale ma zamiar kontynuować "pozytywne zmiany", tj. proces restrukturyzacji, dzięki któremu zaczyna się stabilizować sytuacja finansowa przedsiębiorstwa. W samym III kwartale prowadzono m.in. takie działania jak obniżanie kapitału pracującego, prace nad ścisłym budżetem kosztów wydziałowych, optymalizacja zmian w strukturze organizacyjnej, rozwój asortymentu produktów etc.
Na wykresie kursu akcji mamy niestety dość niskie poziomy, mimo scalenia papierów w lutym. Wtedy kurs dochodził do 1,40 – 1,60 zł, teraz oscyluje poniżej 80 groszy. Potrzeba będzie zapewne silnego impulsu pozytywnego ze strony spółki, by cena akcji wyraźnie wzrosła i wykres ruszył na północ.
Adam Witczak
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5779 gości