Herkules znów na budowie
- Utworzono: piątek, 12, grudzień 2014 08:46
O tym przedsiębiorstwie pisaliśmy na naszych łamach już wiele razy. W istocie jest to grupa kapitałowa, której przewodzi obecny na warszawskiej giełdzie podmiot o nazwie Herkules S.A. Spółka ta zajmuje się zarówno zarządzaniem grupą, jak i normalną działalnością operacyjną. Ta ostatnia to przede wszystkim usługi sprzętowej w branży budowlanej – mianowicie wynajem dźwigów i żurawi różnego rodzaju oraz transport ponadgabarytowy. Poza tym Herkules zajmuje się budową obiektów telekomunikacyjnych.
Grupa kapitałowa prezentuje się następująco:
Jak widać, mamy tu trzy podmioty zależne. Otóż Viatron koncentruje się na budowie (generalnym wykonawstwie) elektrowni wiatrowych, choć angażuje się również w wynajem dźwigów (tak jak spółka dominująca). Gastel Prefabrykacja to podmiot produkujący żerdzie energetyczne, kontenery telekomunikacyjne i energetyczne tudzież maszty strunobetonowe.
Mamy wreszcie Gastel Hotele sp. z o.o., ten jednak podmiot nie prowadzi faktycznej działalności, a władze grupy cały czas mają nadzieję na sprzedaż jego aktywów. Spółka ta powstała w celu zarządzania centrum hotelowo-konferencyjnym w Krynicy Zdroju (przez cztery lata prowadzono tam prace remontowe, ale zostały one wstrzymane w 2010 roku).
Wynajem dźwigów i żurawi dał w trzech pierwszych kwartałach tego roku ponad 2/3 ogólnej sumy przychodów (skonsolidowanych), te zaś wyniosły 78,24 mln zł. Na produkcję elementów żelbetowych przypadło mniej niż 10 proc., budownictwo telekomunikacyjne odpowiedzialne było za 15,6 proc. obrotów, zaś transport ponadgabarytowy – za 7,2 proc.
Ważnymi klientami Herkulesa były i są takie firmy jak Polkomtel, T-Mobile Polska, Nordex Energy czy Gdańska Stocznia Remontowa. Zdecydowana większość obrotów (87 proc.) generowana była dzięki klientom z Polski, 9,5 proc. przypadło na rynek niemiecki, marginalny był udział innych rynków (m.in. Szwecja, Czechy, Estonia czy Holandia).
Poniżej widzimy wyniki grupy kapitałowej z tego roku (do 30 września):
78,24 mln zł – to, jak wspomnieliśmy, kwota przychodów skonsolidowanych za 9 miesięcy. W skali rocznej zwiększyła się ona o 6 proc. Godne uwagi jest to, że przedsiębiorstwo zwiększyło też swoje zyski – i to w sposób wystarczający do poprawienia rentowności. Tak np. marża EBIT wzrosła z 11,53 proc. do 12,53 proc., rentowność netto natomiast z 5,4 proc. do 6,96 proc. Ten ostatni wynik oznaczał wypracowanie 5,44 mln zł zysku netto.
W aktywach zdecydowanie dominują aktywa trwałe, co oczywiście nie dziwi – biorąc pod uwagę dużą ilość wartościowego sprzętu, posiadanego przez spółkę. Firma nie zachowuje złotej reguły bilansowej, bardziej jednak może niepokoić niski poziomy wskaźnika płynności bieżącej – wynoszący ostatnio raptem 0,74 pkt. Naturalnie trzeba tu uwzględnić specyfikę działalności przedsiębiorstwa i fakt, że pracuje ona przy takim wskaźniku już od dawna, niemniej byłoby oczywiście lepiej, gdyby majątek obrotowy przewyższał sumę zobowiązań krótkoterminowych. Dodajmy, że skromne są też zasoby środków pieniężnych (ostatnio 1,07 mln zł, tj. równowartość 2 proc. długów bieżących).
Do pozytywów niewątpliwie należy zaliczyć fakt, że ogół zobowiązań nie przekracza skonsolidowanego kapitału własnego przedsiębiorstwa.
W ciągu roku (od 30 września 2013) wartość majątku trwałego przedsiębiorstwa wzrosła o 11 proc., co było skutkiem nowych zakupów sprzętowych – nabyto np. nowe kołowe żurawie teleskopowe, a poza tym (dla spółki Gastel Prefabrykacje) – nowe wyposażenie produkcyjne. W ciągu roku zwiększyły się też o 18 proc. zobowiązania długoterminowe, mianowicie z kredytu i leasingu, a to z powodu projektu inwestycyjnego, częściowo zresztą finansowanego przez UE.
Perspektywy na przyszłość nie są złe – zarząd mówi np. o powolnym wzroście w sektorze budowlanym, który "odbudowuje stopniowo swoją pozycję". Problematyczne mogą być czynniki klimatyczne (zima), niemniej w obszarze projektów telekomunikacyjnych sytuacja powinna być pod tym względem stabilna. Dobrze powinien radzić sobie segment siłowni wiatrowych.
Gracze zdają się wierzyć w siłę Herkulesa, podbijając systematycznie kurs akcji (pomimo wszelkich korekt w trendzie). Ceny z wiosny 2013 roku wykraczały niewiele ponad złotówkę, obecne kursy są ok. trzy razy wyższe. Mocne wyjście ponad strefę 3,06 – 3,08 zł byłoby potwierdzeniem siły strony popytowej. Wsparcia to 2,95 zł, 2,81 zł, 2,68 zł, 2,50 zł.
Kamil Kiermacz
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5741 gości