Benefit Systems - dobra perspektywa?
- Utworzono: czwartek, 15, styczeń 2015 04:25
Nie znamy jeszcze rezultatów firmy Benefit Systems za cały rok 2014, tym niemniej możemy przeanalizować wyniki z pierwszych dziewięciu miesięcy tego okresu. Trzeba przy tym powiedzieć, że - według zarządu spółki - te trzy kwartały potwierdziły jej "sukces finansowy i biznesowy". Mowa np. o fakcie, że skonsolidowane przychody przedsiębiorstwa wzrosły solidnie, bo o 18,7 proc. w skali rocznej. Zysk netto zwiększył się z 21,68 mln zł do 29,32 mln zł, co równocześnie oznaczało wzrost marży z 7,73 proc. do 8,81 proc.
Wypada jednak przypomnieć, czym właściwie zajmuje się Benefit Systems. Otóż firma ta organizuje (głównie na potrzeby innych firm tudzież instytucji publicznych) programy różnego rodzaju pozapłacowych świadczeń pracowniczych. Chodzi więc o sport i rekreację tudzież dostęp do szeroko pojętych dóbr kultury (ale też np. o żywienie).
Przykładowe programy prowadzone przez Benefit System to BenefitLunch, MultiSport, MultiKafeteria czy MultiBilet i MultiWypoczynek. Firma prowadzi też warsztaty i szkolenia, a nawet wydaje własne czasopismo (wewnętrzne, dla motywacji kadr). Ma także platformę internetową (MultiBenefit), gdzie wiele towarów można kupić po atrakcyjnych cenach (pracodawcy mogą tam założyć konta dla swych pracowników).
Spółka przewodzi grupie kapitałowej, będziemy więc koncentrować się na analizie wyników skonsolidowanych, które widzimy poniżej:
Pierwsze półrocze przedsiębiorstwo kończyło z przychodami wynoszącymi 223,05 mln zł (co i tak było kwotą o 18 proc. wyższą niż rok wcześniej). Dynamika ta została utrzymana w kolejnym trymestrze, tak więc finalnie notowano 332,8 mln zł. Zysk operacyjny wyniósł 37,05 mln zł, co oznacza, że odpowiadająca mu marża podniosła się z 9,75 proc. do 11,13 proc. O wzroście rentowności netto już wspominaliśmy, wypada więc potwierdzić jeszcze zwyżkę marży EBITDA (z 8,51 proc. do 11,96 proc.).
W majątku dominowały aktywa trwałe, opiewające pod koniec września na 185,43 mln zł. Znacznie wzrosły od grudnia 2013 roku, przy czym zarząd wyjaśnia, że to w dużej mierze skutek pożyczek udzielonych strategicznym partnerom przedsiębiorstwa. Silnie zwiększyła się kwota na pozycji wartości niematerialnych i prawnych, a to z uwagi na rozwój projektów technologicznych, wspierających automatyzację procesów biznesowych i administracyjnych.
Wskaźnik płynności bieżącej wynosił 0,61 pkt pod koniec września, a więc był – przynajmniej z teoretycznego punktu widzenia – dość niski, podobnie jak w czerwcu oraz w grudniu 2013. Firma (grupa) nie zachowywała też złotej reguły bilansowej, co pokazuje nam niższa od 1 pkt wartość w ostatnim wierszu tabeli.
Trzy kwartały roku 2014 dały Grupie Benefit Systems dodatnie przepływy z działalności operacyjnej (netto 41,6 mln zł, rok wcześniej tylko 23,94 mln zł), ujemne były natomiast przepływy inwestycyjne (podobnie w analogicznym okresie roku 2013). Przepływy finansowe wyniosły -30 tys. zł, rok wcześniej suma była wybitnie dodatnia (6,65 mln zł).
Zarząd, jak już wspomnieliśmy, ocenia sytuację firmy i jej perspektywy bardzo pozytywnie. Za zadowalającą uznano rentowność brutto na sprzedaży, podkreślono też, że w ciągu 12 miesięcy wydatnie (o 17,3 proc., tj. o 72,4 tys. sztuk) wzrosła liczba kart sportowych emitowanych przez firmę. Trendy rynkowe oceniane są z nutą optymizmu (Benefit zakłada, że Polacy będą stopniowo coraz więcej inwestować w rekreację i rozrywkę). Także sam rynek świadczeń pozapłacowych prezentuje się zachęcająco. Jego wielkość oceniana była w lutym 2014 na ok. 10 mld zł, biorąc pod uwagę firmy zatrudniające przynajmniej 10 pracowników. Najpopularniejsze świadczenia to: opieka medyczna, możliwość korzystania z telefonu służbowego do celów prywatnych, ale też zajęcia sportowe, kursy i szkolenia, komputer do użytku prywatnego czy ubezpieczenie na życie.
Pula usług i produktów Benefit Systems jest rozbudowana, ale i tak zdecydowaną większość przychodów (w trzech kwartałach ubiegłego roku aż 95,8 proc.) daje sprzedaż kart sportowych. Reszta źródeł obrotów klasyfikowana jest jako segment "nowych produktów". W każdym razie sprzedaż w obu tych segmentach silnie wzrosła w relacji rocznej (w tym drugim aż o 61,4 proc.).
Firma nie publikowała prognoz finansowych na rok 2014, ani też na 2015. My natomiast możemy spojrzeć na wykres kursu jej akcji, by przekonać się, w jakim stopniu spółce ufają gracze z GPW:
W sierpniu 2014 roku papiery można było kupić za 235 zł od sztuki, co było ceną relatywnie niską (lokalnym dołkiem). Potem uformował się klarowny trend wzrostowy, który nadal trwa i zasadniczo zakładamy jego kontynuację, prawdopodobnie do 340 zł, gdzie sytuacja może się nieco zaognić (linii tej nie udało się trwale pokonać pod koniec roku 2013, gdy była już testowana). Krótkoterminowo możliwa jest (co potwierdza np. wskaźnik %R) lekka korekta w kierunku 310 czy nawet 306 zł.
Adam Witczak
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5186 gości