Interferie pod lupą i mikroskopem

Kilka dni temu wspominaliśmy o Interferiach, prezentując wyniki tego przedsiębiorstwa wspólnie z rezultatami Orbisu, a to mianowicie w ramach raportu branżowego. Było to jednak ujęcie z konieczności skrótowe, poniekąd z lotu ptaka, wypada więc wrócić do analizowanych spółek i umieścić ich rezultaty w odpowiednim kontekście.

Możemy powtórzyć na sam początek, że Interferie to przedsiębiorstwo zarządzające kilkoma obiektami hotelowymi czy też turystyczno-wypoczynkowymi na terenie naszego kraju. W istocie chodzi tu o obszary górskie i nadmorskie: hotel Bornit (Szklarska Poręba), hotel Medical SPA (Świnoujście), Aqua Park Sport Hotel (Świeradów-Zdrój), obiekty w Dąbkach, Kołobrzegu i Ustroniu Morskim (oraz jeden hotel w Głogowie).

Głównym akcjonariuszem Interferii jest należący do KGHM Fundusz Hotele 01 sp. z o.o. SKA (66,82 proc. akcji i głosów). Zupełnie niedawno firma Urbex sp. z o.o. przekroczyła poziom 15 proc. (dochodząc do 15,09 proc.).

Formalnie rzecz biorąc, spółka prowadzi grupę kapitałową – wraz z podmiotem stowarzyszonym Interferie Medical SPA, prowadzącym kompleks wypoczynkowo-rehabilitacyjny w Świnoujściu (wspomniany już wyżej). W podmiocie tym emitent posiada 32,63 proc. udziałów. Stąd też wyniki nie są w ścisłym tego słowa znaczeniu konsolidowane, natomiast stosuje się do nich metodę praw własności.

Przypomnijmy, jak kształtowały się obroty i wyniki Interferii w trzech trymestrach lat 2013 i 2014 (a także w pierwszym półroczu):

Z uwagi na sposób uwzględniania rezultatów spółki stowarzyszonej, widzimy, że wyniki jednostkowe pokrywają się z tymi, które moglibyśmy w innych okolicznościach określić jako skonsolidowane. W każdym razie przychody za trzy trymestry roku 2013 wyniosły 31,63 mln zł. Był to rezultat nieznacznie wyższy od rok wcześniejszego. Nawiasem mówiąc, także w pierwszym półroczu wpływy nie różniły się zbytnio od tych, które notowano w analogicznym okresie roku 2013. Świadczy to niewątpliwie o pewnej stabilności i stałości w funkcjonowaniu przedsiębiorstwa.

Półrocze przyniosło ujemne wyniki EBIT i netto (choć EBITDA był na plusie), natomiast po trzecim kwartale wszystkie trzy pozycje wypełnione były kwotami dodatnimi. Ostatecznie Interferie (wraz ze spółką stowarzyszoną) wygenerowały 5,27 mln zł EBITDA, 2,5 mln zł zysku operacyjnego i wreszcie 3,22 mln zł na czysto. To oznaczało, że o ile marża netto wzrosła, o tyle rentowności EBIT i EBITDA uległy pewnej zauważalnej obniżce – ta pierwsza z 12 proc. do 7,92 proc., ta druga z 20,54 proc. do 16,7 proc.

W przypadku wyników jednostkowych sprawy miały się podobnie, z tym, że tu obniżce uległa także rentowność netto (z uwagi na spadek zysku kwotowego).

Choć moglibyśmy zakładać, że lepsze wyniki w trzecim kwartale to efekt letniego sezonu, to jednak zarząd jest przekonany, że firmy nie cechuje "wyraźna sezonowość", ponieważ obiekty przez nią prowadzone są przystosowane do działalności całorocznej.

Przyda nam się też szerszy ogląd sytuacji, czyli wyniki roczne z lat 2009 – 2013:

W gruncie rzeczy potwierdza się (zwłaszcza od roku 2010) to, co mówiliśmy o stabilności w działaniu. Przychody to co roku ok. 38 – 39,5 mln zł, średnio w pięcioleciu notowano 39,6 mln zł (z uwagi na lepszy pod tym względem rok 2009). Za każdym razem firma wychodziła na plus w kwestii EBITDA, EBIT i wyniku netto, co na pewno cieszy. Średnia z rentowności operacyjnych wynosiła 7,23 proc., z marż netto natomiast 5,48 proc.

Spójrzmy teraz na pozycje bilansowe Interferii, w szczególności na koniec III kw. 2014 roku (są to dane w wersji uwzględniającej spółkę stowarzyszoną):

Aktywa trwałe, które – jak widzimy – zdecydowanie dominują, to przede wszystkim majątek rzeczowy. Pod koniec września opiewał on na 103,16 mln zł, był nieco niższy niż w grudniu 2013 (wtedy 107,2 mln zł). 21,64 mln zł przypadało na udziały w jednostkach stowarzyszonych.

Przedsiębiorstwo nie zachowywało złotej reguły bilansowej, bo kapitał własny przewyższał pulę majątku trwałego, aczkolwiek różnica nie była drastyczna (wskaźnik na poziomie 0,87 pkt). Z kolei kapitału własnego z pewnością nie przekraczały zobowiązania, w sumie wynoszące 22,3 mln zł. W istocie byłoby nawet z powodzeniem możliwe większe korzystanie z finansowania kapitałem obcym, przynajmniej z teoretycznego punktu widzenia.

Co się tyczy zobowiązań, to można dodać, że Interferie kredytują się m.in. w mBanku (efektywna stopa 2,22 proc.) i Banku Pekao (3,74 proc.). Władze spółki deklarowały w raporcie za III kwartał, że nie ma obecnie zagrożenia "w postaci wypowiedzenia umów kredytowych".

Wskaźnik płynności bieżącej był niestety niski, równy jedynie 0,61 pkt (wcześniej rezydował jednak na poziomach jeszcze niższych). Kwota środków pieniężnych była pod koniec września raczej skromna, zwłaszcza w stosunku do całej sumy bilansowej (a nie tylko długów bieżących). Notowano 683 tys. zł, 9 miesięcy wcześniej było to 906 tys. zł. Badany okres przyniósł w każdym razie dodatnie (2,67 mln zł) przepływy pieniężne netto z działalności operacyjnej (oraz ujemne z finansowej i inwestycyjnej).

Firma nie publikowała prognoz na rok 2014, nie wypłacała dywidendy. Zarówno teraz, jak i przyszłości, istotnymi czynnikami są i będą dla niej czynniki typowe dla branży turystycznej, jak choćby pogoda. Wpływ ten jest jednak częściowo redukowany przez postępującą specjalizację "w kierunku pobytów sanatoryjno-leczniczych".

Niedawno kurs akcji osunął się na południe, osiągając minima przy 4,05 zł. STS wygenerował  wtedy sygnał kupna walorów, a potem ceny faktycznie poszły do góry. Dziś już jednak wiemy, że sygnał okazał się zwodniczy – wczorajsza sesja zakończyła się na 4 zł. Kolejne wsparcie to już 3,87 zł. Jeśli teraz nie nastąpi odbicie, to zapewne niedźwiedzie sprowadzą tam właśnie wykres.

J. Sobal