Macrologic - dobra forma, niezłe perspektywy
- Utworzono: czwartek, 29, styczeń 2015 07:03
Macrologic to spółka z branży informatycznej, która oferuje oprogramowanie przede wszystkim dla przedsiębiorstw. Produkty tego emitenta znajdują zastosowanie w takich zagadnieniach jak controlling, logistyka, organizacja relacji z klientami, analiza finansowa, sprzedaż czy zarządzanie pracownikami. Jednym ze sztandarowych elementów oferty Macrologic jest system Xpertis.
Firma tworzy grupę kapitałową, w ramach której posiada dwie spółki zależne. Są to Retilia sp. z o.o. i Humansoft sp. z o.o., pierwsza kontrolowana w 100 proc., druga w 43 proc. One również, tak jak spółka dominująca, działają w branży informatycznej.
Strukturę akcjonariatu Macrologic widzimy poniżej:
(źródło: witryna Emitenta)
Należy mieć tu na uwadze, że Bogdan Michalak, Andrzej Odyniec i Włodzimierz Napiórkowski zasiadają w radzie nadzorczej (ten pierwszy jako jej przewodniczący). Prezesem zarządu jest Barbara Skrzecz-Mozdyniewicz, absolwentka matematyki na Uniwersytecie Warszawskim i studiów MBA na Akademii L. Koźmińskiego.
W latach 2009 – 2013 każdy rok kończył się dla Macrologic (jako grupy, ale też i jednostki) na plusie, jeśli chodzi o EBITDA, EBIT i wynik netto. Przeciętna roczna pula przychodów wynosiła 54,18 mln zł, średnia z marż operacyjnych to 14,07 proc., z marż netto natomiast 10,61 proc. Rozrzut przychodów był niewielki – od 52,6 mln zł (rok 2010) do 57,44 mln zł (rok 2011). Świadczy to o pewnego rodzaju stabilności w funkcjonowaniu przedsiębiorstwa.
A teraz spójrzmy na najnowsze dostępne wyniki. Nie są to niestety rezultaty za cały rok 2014 (aczkolwiek niedługo powinniśmy poznać raport za IV kw.), ale za trzy jego pierwsze kwartały:
Ogólna sytuacja w dalszym ciągu przedstawia się pozytywnie. Przychody na poziomie 37,88 mln zł były nieco wyższe niż rok wcześniej (dynamika 3,8 proc.), udało się oczywiście bez problemu wygenerować solidne zyski. Wynik netto za 9 miesięcy to 3,48 mln zł, co oznaczało rentowność 9,2 proc. (rok wcześniej 8,9 proc.). Marża operacyjna wzrosła z 11,85 proc. do 12,03 proc.
Można natomiast zauważyć, że rentowności w dniu 30 września były już wyraźnie niższe niż 30 czerwca i 31 marca. Z drugiej strony, analogiczny proces zachodził np. rok temu, można to więc traktować jako specyfikę działania przedsiębiorstwa.
W majątku dominują aktywa trwałe, z tym, że to głównie wartości niematerialne (ostatnio 16,03 mln zł). Aktywa rzeczowe opiewały jedynie na 7,1 mln zł. Majątek obrotowy składał się w przeważającej mierze ze środków pieniężnych i inwestycji krótkoterminowych, która to pozycja pokrywała zresztą pod koniec września aż 94 proc. wartości długów bieżących. Do tego dochodziło 6,74 mln zł należności. Ogólny wskaźnik płynności bieżącej tym bardziej więc był wysoki (1,76 pkt).
Grupa kapitałowa zachowuje złotą regułę bilansową, a finansuje się głównie kapitałem własnym. Przepływy środków operacyjnych za trzy kwartały minionego roku były dodatnie (7,88 mln zł) i wyższe niż rok wcześniej (gdy notowano 6,95 mln zł).
Główny wpływ na rezultaty ma spółka dominująca, która w ciągu trzech trymestrów wypracowała 34,64 mln zł obrotów, 4,44 mln zł zysku operacyjnego i ostatecznie 3,53 mln zł zysku netto.
Prezes zarządu była zadowolona z wyników. W liście do akcjonariuszy Barbara Skrzecz-Mozdyniewicz pozwoliła sobie m.in. napisać, że firma (grupa) "utrzymała wzrost przychodów oraz powiększyła wartość osiągniętego zysku operacyjnego i netto", na co pozytywny wpływ mieli m.in. nowi klienci Macrologic i Retilii. Rynek IT, zdaniem prezes, "rośnie w tempie ostrożnym, skorelowanym z lekką poprawą koniunktury gospodarczej". Kwartał czwarty zapowiadano jako "sezonowo najintensywniejszy pod względem prowadzonych prac". Okres ten miałby pozwolić firmie na realizację "planów inwestycyjnych oraz racjonalnych oczekiwań dywidendowych". W tym kontekście można powiedzieć, że 9 lutego spodziewamy się kolejnego raportu okresowego Macrologic, który pozwoli niewątpliwie zweryfikować te zapowiedzi (zresztą, wiele wskazuje na to, że pozytywnie).
Cena akcji na pewno jest nadal wysoka w porównaniu np. z dołkami obserwowanymi w wakacje roku 2012, kiedy to papiery można było kupić nawet za 19,90 zł od sztuki. Tymczasem maksima z marca 2014 roku to 45,50 zł, po czym rozpoczął się trend spadkowy. Na razie wsparcia to 35 zł, 34,60 zł i 33,50 zł. Niżej interesujące mogą być okolice 32,20 zł, 31 zł i 30 zł. Za pierwszy ważny opór można natomiast uznać w przybliżeniu linię 37 zł, później istotne byłoby przejście przez 38,20 zł, 39,50 zł, w końcu zaś 41 zł. Ostatnio kurs oscyluje jednak przy 35 zł, ważą się więc losy zasygnalizowanych wyżej pierwszych wsparć.
Adam Witczak
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5843 gości