Wiodąca rola w hurcie kosmetyków
- Utworzono: poniedziałek, 02, luty 2015 04:15
"Przez ten czas, Delko zdobyło wiodącą rolę w dystrybucji hurtowej produktów chemii gospodarczej, kosmetyków oraz artykułów higieny osobistej w tradycyjnym handlu" – z takim podsumowaniem możemy się zapoznać na witrynie przedsiębiorstwa. "Ten czas" to okres dwóch dekad, od roku 1995, kiedy to właściciele kilkunastu hurtowni powołali do życia Delko.
Obecną strukturę akcjonariatu spółki widzimy na poniższym schemacie:
(źródło: witryna Emitenta)
Można tu powiedzieć, że Dariusz Kawecki jest prezesem zarządu, Mirosław Dąbrowski natomiast wiceprezesem. Radzie nadzorczej przewodniczy Wojciech Kowalski.
Firma, jak wspomnieliśmy, zajmuje się dystrybucją artykułów chemii gospodarczej (płyny do mycia naczyń, proszki do prania etc.) i kosmetyków. Rozprowadza produkty takich producentów jak Unilever, Garnier, SuperGlue czy Voigt, ale poza tym posiada też własną markę Delko.
W istocie mamy tu do czynienia z grupą kapitałową:
(źródło: raport Emitenta)
Jak widać, spółki zależne w zasadzie działają w tej samej branży, co spółka-matka. Cała grupa kapitałowa w latach 2009 – 2013 notowała przeciętne, roczne przychody na poziomie 510,45 mln zł, najwyższe w 2011 (568,4 mln zł), najniższe w 2009 (tylko 433 mln zł). W roku 2012 EBITDA, EBIT i wynik netto były ujemne, ale w pozostałych okresach – dodatnie. W całym pięcioleciu średnia z marż EBIT wynosiła 1,21 proc., z marż netto 0,61 proc. Nie są to poziomy, które same w sobie mogłyby zostać uznane za wysokie, ale w kontekście spółki handlowo-dystrybucyjnej, sprzedającej w szybkim tempie dużą liczbę stosunkowo tanich produktów i towarów – wydają się zrozumiałe.
A teraz spójrzmy na wyniki z półrocza i trzech kwartałów roku 2014:
Na wyniki skonsolidowane spółka dominująca ma duży wpływ, ale jednak nie taki, by utożsamiać jej wyniki z rezultatami całej grupy. Tak np. jednostkowe przychody w trzech kwartałach roku 2014 stanowiły 3/4 obrotów grupowych. Jedne i drugie były w każdym razie wyraźnie niższe niż rok wcześniej, przy czym skonsolidowane spadły o 7 proc., do 377,82 mln zł. Z drugiej strony, zyski EBIT i netto wzrosły, przez co podniosły się nieco marże – np. operacyjna z 2,02 proc. do 2,24 proc. Analogiczne zmiany widzimy w samej tylko jednostce.
W bilansie podaliśmy tylko dane skonsolidowane. Grupa zachowuje złotą regułę bilansową i utrzymuje w miarę przyzwoite poziomy wskaźnika płynności bieżącej, ostatnio 1,27 pkt, w czerwcu 1,22 pkt. Ma jednak mało środków pieniężnych, we wrześniu pokrywały one tylko 2 proc. długów krótkoterminowych. Tym niemniej same należności handlowe starczyłyby na spłatę 80 proc. owych zobowiązań, a to już znacznie lepszy wynik. Naturalnie firma ma też zapasy, utrzymujące się zresztą, co do ich wyceny, na podobnym poziomie w badanym okresie (tj. ok. 27 – 33 mln zł).
Zarząd wyjaśnia w raporcie, że niższe przychody były skutkiem tego, iż w trzecim kwartale jeden z dystrybutorów nie dokonał zakupów. W każdym razie w samym lipcu, sierpniu i wrześniu wydatnie większy niż rok wcześniej (o 21 proc.), był zysk netto. Zarząd deklaruje, że spółki grupy starają się poprawiać marże i "efektywnie zarządzać kapitałem pracującym", czego skutkiem były m.in. dodatnie skonsolidowane przepływy operacyjne netto za trzy kwartały (9 mln zł). Udało się przez to znacznie zmniejszyć zadłużenie odsetkowe i koszty finansowe.
Delko prowadzi program franczyzowy Blue Stop, który się nadal rozwija, w szczególności powiększył się w trzecim kwartale o 7 sklepów (do 194). Na koniec roku 2014 zapowiadano ich 200, czy to się udało – przekonamy się przy okazji przyszłego raportu.
Jeśli chodzi o sezonowość, to IV kwartale przychody są zwykle niższe o 15 do 20 proc. w relacji do innych trymestrów, co gracze giełdowi powinni mieć na uwadze, gdy będą oceniać kolejne publikacje firmy.
Firma nie wypłacała dywidendy, a jeśli chodzi o jej kurs akcji, to na wykresie wyglądał tak:
Od pierwszych dni roku 2013 aż do drugiej połowy marca roku 2014 na wykresie panował trend wzrostowy, kurs przeszedł przy tym drogę z okolic 2 zł do 8,50 zł. Później jednak nastąpiło przesilenie i pojawił się trend spadkowy. Aktualnie za wsparcie można uznać okolice 4,40 - 4,60 zł, niżej natomiast 4 zł, 3,60 zł i 3 zł. Po drugiej stronie mamy opory: 5,20 zł (przebicie tej linii oznaczałoby już wydobywanie się z trendu spadkowego), 5,70 zł (powyżej tego poziomu pokonanie spadków byłoby już potwierdzone), 6 zł, 6,45 zł, 7 zł.
Kamil Kiermacz
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5816 gości