LPP - plany i wyniki

Rok 2014, jak wynika z najnowszego raportu okresowego LPP, przyniósł temu przedsiębiorstwu (rozpatrywanemu jako grupa kapitałowa) dodatnie przepływy operacyjne (czego zresztą można się było spodziewać) oraz finansowe, a także ujemne inwestycyjne. Finalnie kwota posiadanych środków pieniężnych wzrosła w relacji do grudnia 2013 (zaś w 2013 przepływy netto były, przypomnijmy, ujemne).

Suma bilansowa LPP wzrosła w ciągu roku z 2,49 mld zł do 2,93 mld zł, czyli o 17,7 proc. Wiązało się to po stronie pasywów m.in. ze zwyżką zobowiązań, zarówno długoterminowych, jak i bieżących. W każdym razie wskaźnik płynności bieżącej utrzymał raczej niezły poziom, mianowicie 1,30 pkt. Można tu jednak zauważyć, że ogromną część aktywów obrotowych (980 mln zł, czyli 69 proc. całej puli) stanowiły zapasy, a więc element raczej mniej płynny niż należności z dostaw i usług (176,35 mln zł) czy środki pieniężne (183,3 mln zł). Nie przeczymy tu jednak temu, że LPP jest przedsiębiorstwem na tyle dużym, sprawnym i mającym wystarczająco silną pozycję, by radzić sobie przy takich właśnie proporcjach, niemniej warto pewne kwestie odnotować.

Grupa LPP pod koniec grudnia 2014 zachowywała złotą regułę bilansową. Kapitał własny był bowiem nieco wyższy niż aktywa trwałe, przy czym kapitału tego (opiewającego na 1,64 mld zł) nie przekraczała suma zobowiązań.

A jak wyglądały przychody i zyski skonsolidowane? Widzimy to poniżej:

4,77 mld zł – oto kwota obrotów za rok 2014. Była ona o 15,8 proc. wyższa niż suma z roku 2013. Naturalnie firma wypracowała też zyski, ale niekonieczne większe niż poprzednio. Tak np. EBIT zmniejszył się z 615,63 mln zł do 609,2 mln zł, co oczywiście przełożyło się też na pewien spadek marży – z niemal 15 proc. do 12,8 proc. Rentowność netto grupy kapitałowej zeszła z 10,52 proc. do 10,11 proc. (ale była, podobnie jak rok temu, wyższa niż w finale III kwartału).

Przypomnijmy teraz, choć zapewne nie ma takiej potrzeby, że LPP to jeden z liderów branży odzieżowej. Firma obecna jest na GPW już od roku 2001, należą do niej rozmaite marki odzieżowe, w szczególności Reserved, Cropp, House czy Mohito. Spółki zależne grupy kapitałowej działają m.in. w Polsce, Czechach, Niemczech, na Łotwie i Ukrainie czy w Rosji. Produkcja w dużej mierze odbywa się w Azji.

Ciężka sytuacja na Ukrainie i powiązane z nią problemy na rynku rosyjskim to powody, dla których władze LPP rozważają rezygnację z rozwoju na tych właśnie rynkach. Oznaczałoby to np. rezygnację z otwarć nowych sklepów. Co prawda umowy zdają się być nader korzystne finansowo (a np. sprzedaż na Ukrainie mocno wzrosła w minionym roku i prezentowała się zupełnie nieźle), ale sytuacja geopolityczna jest bardzo niepewna. Na pewno jednak nie ma mowy o całkowitym wycofaniu się z obu tych rynków, chodzi jedynie o tymczasowe wyhamowanie rozwoju.

Pod koniec minionego roku LPP posiadała 1516 sklepów detalicznych, w tym 425 marki Reserved. Firma w 2014 roku weszła na rynek Niemiecki, gdzie otworzyła 4 sklepy, a teraz myśli o kolejnych, być może nawet o dziesięciu. Mało tego, w lutym 2015 otworzyła sklep w Egipcie.

Nie jest jeszcze pewne, jaka będzie dywidenda za rok 2014, ale szefostwo firmy poinformowało, że podobna do tej za rok 2013 lub trochę niższa. Przypomnijmy, że w takim razie byłoby to ok. 170 mln zł.

Czas niewzruszonego, długoterminowego i intensywnego trendu wzrostowego na wykresie już chyba minął – korekta rozpoczęta w listopadzie 2014 okazała się zbyt silna. Cena zeszła z okolic 10 tys. zł za sztukę do ok. 7 – 8 tys. zł. Wydaje się jednak, że wsparcie na 6900 zł z powodzeniem wytrzymało ataki niedźwiedzi i na razie mamy konsolidację. Opory to 7600 zł, okolice 7935 zł, 8115 zł, 8540 zł. Wskaźnik %R sugeruje kupno walorów.

Adam Witczak