Henryk Kania na drodze rozwoju
- Utworzono: poniedziałek, 16, marzec 2015 04:56
Zakłady Mięsne Henryk Kania S.A. mają swą siedzibę w Pszczynie, a dwie główne marki, które są produkowane przez te zakłady, to Henryk Kania i Polskie Snaki. Są to w dużej mierze kiełbasy i kabanosy różnego rodzaju. Przedsiębiorstwo jest jedną z czterech spółek mięsnych na głównym parkiecie warszawskiej GPW – trzy pozostałe to Tarczyński, PKM Duda i Indykpol.
W ostatnich czasach firmie Henryk Kania wiedzie się bardzo dobrze, co sygnalizowaliśmy już w poprzednich naszych analizach. W szczególności mamy tu na myśli fakt, że kolejne kwartały roku 2014 przynosiły przychody znacznie wyższe niż w analogicznych okresach roku 2013. Tyczy się to też całego minionego roku, o czym za chwilę przekonają nas odpowiednie tabele:
Jak widać, obroty w skali rocznej zwiększyły się z 605,7 mln zł do 851,75 mln zł, a więc o blisko 41 proc. To solidny wynik. Dość powiedzieć, że w firmie Tarczyński, która też opublikowała niedawno raport roczny, dynamika była 16-procentowa, a ostatecznie obrót za rok 2014 zamknął się kwotą 494,4 mln zł.
Henryk Kania wygrywa z Tarczyńskim (abstrahujemy tu od tego, że oczywiście spółki te mają nieco inny asortyment i być może odbiorców) także w kwestii rentowności. W Tarczyńskim marża operacyjna za rok 2014 wyniosła 4,37 proc., w HK – aż 5,7 proc. W obu firmach wartość ta wzrosła w relacji rocznej, podobnie jak marża netto (w Tarczyńskim zwiększyła się z 2,08 proc. do 2,36 proc., w HK – z 2,53 proc. do 3,73 proc.).
Finalnie rok 2014 przyniósł Henrykowi Kani 48,42 mln zł EBIT i 31,77 mln zł zarobku na czysto. Kwota środków pieniężnych jednak spadła w ciągu tych 12 miesięcy, zresztą już dawniej zauważaliśmy, że HK utrzymuje niewielką pulę pieniędzy. W grudniu 2014 było to jedynie 147 tys. zł. Z drugiej strony, sam wskaźnik płynności bieżącej stał wysoko, bo na poziomie 1,68 pkt, a nawet poprawił się w relacji rocznej. Firma pod koniec roku 2013 nie zachowywała złotej reguły bilansowej (majątek trwały przekraczał kapitał własny), ale rok później już tak.
Ogół zobowiązań stanowił ostatnio prawie 180 proc. wartości kapitału własnego, jest to jeszcze wartość akceptowalna, nawet jeśli teoretycznym ideałem na rozwiniętych rynkach jest relacja 1:1. Nawiasem mówiąc, w firmie Tarczyński (grupie kapitałowej) było to 208 proc., a rok wcześniej 186 proc.
Aktywa obrotowe HK to w dużej mierze należności z dostaw i usług (ostatnio 136,7 mln zł). Gdyby uzupełnić je o należności pozostałe (102 mln zł), to otrzymana kwota bez problemu przewyższałaby zobowiązania krótkoterminowe.
Gotówka wygenerowana na działalności operacyjnej w roku 2014 była dodatnia (4,86 mln zł), ale z powodu podatku dochodowego finalny przepływ operacyjny netto ulokował się poniżej zera i wyniósł -716 tys. zł. Rok wcześniej był jednak jeszcze bardziej ujemny (-6,6 mln zł). Przepływy inwestycyjne w HK za rok 2014 też były ujemne, natomiast dodatnie okazały się finansowe (10,36 mln zł).
W badanym okresie firma poszerzała portfolio produktowe. Władze podają też, że wędliny opatrzone markami Henryk Kania i Henryk Kania Maestro trafiły do niemal 6 mln gospodarstw domowych. Dobrze układała się współpraca z sieciami dyskontowymi i handlowymi (Auchan, Żabka, Real, Lidl, Biedronka i inne). Teraz spółka myśli o poszerzeniu asortymentu o wyroby plastrowane, o powiększeniu sprzedaży pod marką własną tudzież o umaszynowieniu procesów przetwórczych.
Od dawna na wykresie mamy trend wzrostowy, jeśli za takowy uznać to, co obserwować możemy pomiędzy latem roku 2012 a czasem obecnym. Przez ten czas kurs przeszedł drogę z okolic 1,30 zł do 3 zł, jakkolwiek po drodze można było uchwycić maksima nawet na 4,49 zł. Było to jesienią roku 2013, później nastąpiła korekta, czy nawet po prostu okres trendu spadkowego. Obecnie jednak wydaje się, że notowania spółki mają szansę przeć do góry przy dobrych fundamentach, z którym mamy do czynienia. Ważne będzie przebicie okolicy 3,20 – 3,30 zł.
J. Sobal
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5763 gości