LED oświetla wyniki

Przed nami Es-System, czyli przedsiębiorstwo, które oferuje klientom różnego rodzaju produkty związane z oświetleniem. Być może właściwsze byłoby tu słowo "projekty" – albowiem spółka realizuje całościowe przedsięwzięcia oświetleniowe. Innymi słowy, obsługiwała na tym polu różnego rodzaju obiekty przemysłowe, drogi czy budynki publiczne, była też odpowiedzialna za liczne iluminacje podczas dużych widowisk.

Oprawy i systemy oświetleniowe Es-System stosowane były m.in. przez Centrum Nauki Kopernik w Warszawie, Operę Narodową w Oslo, Małopolski Ogród Sztuki w Krakowie, Muzeum Historii Żydów Polskich czy Al Hamra Tower w Kuwejcie.

Firma działa na rynku od roku 1990 i uważa się za największe polskie przedsiębiorstwo tego rodzaju. Es-System nie ogranicza swych usług do naszego kraju, prowadzi bowiem interesy także za granicą (jak to przed chwilą daliśmy do zrozumienia).

Spółka przewodzi grupie kapitałowej, przy czym zdecydowana większość obrotów generowana jest przez podmiot dominujący. Za chwilę spojrzymy na rezultaty skonsolidowane z lat 2013 i 2014, w przypadku przychodów i zysków uzupełniając je o kwoty jednostkowe:

Istotnie, jak wspomnieliśmy wyżej, za przychody odpowiedzialna jest głównie jednostka dominująca. W jej przypadku w roku ubiegłym wyniosły one 166 mln zł, skonsolidowane natomiast 169 mln zł. W obu ujęciach dynamika roczna była dodatnia, skonsolidowana wyniosła 1,56 proc.

O ile jednak EBIT jednostki dominującej wyniósł 3,26 mln zł, o tyle w całej grupie było to już 6,81 mln zł. Wynik był zresztą solidny, dzięki niemu skonsolidowana marża operacyjna wzrosła z 2,92 proc. do 4,03 proc. Marża netto wzrosła z 2,70 proc. do 3,65 proc., finalny wynik to 6,16 mln zł.

W bilansie grupy widzimy przewagę majątku obrotowego nad trwałym. W obrotowym notowano głównie należności (48 mln zł), zapasy (35 mln zł) i środki pieniężne (22,43 mln zł). Te ostatnie nieco wzrosły w relacji rocznej, co na pewno cieszy. Bardzo dobre okazało się pokrycie nimi zobowiązań bieżących (96 proc. - w istocie to wartość lepsza niż bardzo dobra, tj. niekonieczna). Nic dziwnego, że wskaźnik płynności bieżącej osiągnął wysoką wartość 4,52 pkt. Poza tym zachowana była złota reguła bilansowa, co również jest pozytywem.

Ogólnie rzecz biorąc, zarówno przychody i zyski, jak i dane bilansowe prezentowały się nieźle. Zarząd firmy ogłosił, że w roku 2014 wszystkie istotne projekty zostały zrealizowane "zgodnie z założeniami". Wysoki poziom gotówki, zasygnalizowany wyżej, nie jest sztuką dla sztuki – będzie ona wykorzystywana przy kolejnych projektach.

Firma określa się jako "współtwórca dokonującej się rewolucji LED-owej", przy czym wzrasta wciąż zapotrzebowanie na tę technologię. Es-System w roku ubiegłym wdrożyła 20 nowych systemów tego rodzaju. Laboratorium Es-System otrzymało też "status jednostki nadzorowanej SMT z uprawnieniem do wykonywania badań w procesie ENEC zgodnie z wymaganiami międzynarodowych organizacji Caa oraz IECEE CB). Oznacza to dołączenie do "elitarnego grona 2500 najlepszych laboratoriów światowych".

Trzeba przyznać, że przez dużą część roku 2014 notowania akcji Es-System na GPW spadały. O ile w lutym 2014 zdarzały się szczyty powyżej 3,75 zł, o tyle w sierpniu notowano minimum na 2,21 zł. Później panowała konsolidacja, po której zaczęła się (w lutym roku bieżącego) wspinaczka na wyższe poziomy. Na razie jednak STS daje sygnał sprzedaży, mamy pewien odwrót, prawdopodobnie niedługo EMA1 przetnie od góry EMA3, co będzie kolejnym sygnałem pro-sprzedażowym. Wsparciem jest 2,60 zł, niżej 2,50 zł. Ważne opory to 2,80 zł, 2,91 zł i 3 zł, wyżej zaś okolica 3,13 – 3,15 zł.

Kamil Kiermacz