Krynicki Recykling i jego zarobki

Przedmiot działalności grupy kapitałowej, o której będziemy mówić, to pozyskiwanie i uzdatnianie stłuczki szklanej – m.in. na potrzeby krajowych hut szkła, które są odbiorcami tego surowca. Krynicki Recykling współpracuje zatem z władzami gmin, wysypiskami śmieci, punktami skupu surowców wtórnych oraz przedsiębiorstwami wytwarzającymi produkty w szklanych pojemnikach.

Rok 2014 był dla firmy czasem "dynamicznego wzrostu inwestycji", a także udziałów rynkowych, poza tym wzrosła również wartość przedsiębiorstwa dla akcjonariuszy. O tym wszystkim "z dumą" informuje nas prezes zarządu Adam Krynicki w liście do inwestorów.

Istotnie, na wykresie kursu akcji widać długoterminową tendencję wzrostową, szczególnie silną od maja roku 2014. Wtedy przetestowano minima w pobliżu 5,85 zł, po czym wykres ruszył na północ, pod koniec lutego mocno przebił 10 zł i zanotował nawet szczyt na 11,90 zł. Następnie notowania nieco spadły, ale w odwodzie pozostaje zarówno badane w ostatnich dniach wsparcie (okolice 9,64 zł), jak i linia trendu oraz kolejny poziom, tj. 9,60 zł (w przybliżeniu). Jeszcze niższe wsparcie jest w pobliżu 8,45 – 8,50 zł.

W roku 2014, dzięki wprowadzonej rok wcześniej ustawie o utrzymaniu porządku i czystości w gminach, dostępność stłuczki szklanej uległa wyraźnej poprawie, ale równocześnie spadła jakość surowca, z uwagi na to, że wstępną segregacją zajęli się konsumenci, tj. po prostu szeregowi obywatele.

W każdym razie w roku 2014 obserwowano "względną stabilizację w otoczeniu prawnym firmy", a równocześnie postępował "rozwój organiczny" (otwarto nowy zakład produkcyjny w Lublińcu), przygotowywano się też do inwestycji zagranicznych.

Spójrzmy na skonsolidowane rezultaty grupy kapitałowej:

Przeciętne roczne przychody w okresie 2009 – 2014 to 342,7 mln zł, ale ogólnie widać tendencję wzrostową. W 2009 obrót nieznacznie tylko przekroczył pulę 14 mln zł, zaś w 2014 opiewał już na 55,5 mln zł. Udało się wtedy wypracować 9,65 mln zł zysku operacyjnego – wobec 7,25 mln zł rok wcześniej. Tym samym marża EBIT wzrosła z 15,23 proc. do 17,4 proc. Rentowność EBITDA sięgnęła 30,93 proc., dobra była też marża netto (10,68 proc.). W istocie wszystkie trzy rentowności były najlepsze z całego sześciolecia.

W skonsolidowanych aktywach dominuje majątek trwały, głównie rzeczowy (ostatnio 136,6 mln zł, tj. prawie 121 proc. kwoty notowanej rok wcześniej). Aktywa obrotowe opiewały w finale roku 2014 na 14,03 mln zł, przy czym większą część tej kwoty stanowiły należności z tytułu dostaw (11,88 mln zł).

Problematyczny jest wskaźnik płynności bieżącej, który wynosił tylko 0,45 pkt. Faktem jest jednak, że – nie licząc roku 2010 – przedsiębiorstwo cały czas pracuje przy niskich poziomach tego wskaźnika, niższych niż 1 pkt. Zapewne więc taka jest specyfika funkcjonowania firmy, choć oczywiście w bardziej kryzysowej sytuacji tak stan rzeczy może okazać się kłopotliwy. Podobnie można podsumować kwestię skromnych zazwyczaj środków pieniężnych. Ostatnio opiewały one na 226 tys. zł, przepływ roczny był zresztą ujemny, a poziom pokrycia zobowiązań bieżących wynosił tylko 1 proc.

Rośnie wskaźnik zadłużenia kapitału własnego, w 2012 było to 1,72 pkt, rok później 1,78 pkt, natomiast w 2014 już 1,91 pkt. To negatywny trend, nawet jeśli wartość jest jeszcze w miarę akceptowalna jak na polskie warunki.

W ciągu roku, jak widzimy, wzrosły zobowiązania długoterminowe – z 62 mln zł do 87 mln zł. Było to skutkiem programu inwestycyjnego, który w części finansowany jest kredytami bankowymi. Można też dodać, że projekty Krynicki Recykling częściowo opierają się o finansowanie ze środków unijnych.

Na koniec powiedzmy jeszcze, że do grupy kapitałowej należą, prócz spółki-matki, jeszcze dwa podmioty – UAB Krynicki Glass Recycling z Wilna i Krynicki Glass Recykling OU z Tallina. Innymi słowy, firma funkcjonuje nie tylko w Polsce, ale też i na Litwie oraz w Estonii. 

J. Sobal