W segmencie obuwniczym
- Utworzono: środa, 22, kwiecień 2015 07:29
W dzisiejszym raporcie branżowym zajmiemy się czterema spółkami, których głównym produktem jest obuwie, aczkolwiek do pewnego stopnia obracają one także pobocznymi akcesoriami, jak paski czy torebki. Istotą ich biznes są jednak buty – męskie, damskie, dziecięce, czasami sportowe.
Czterej nasi bohaterowie to CCC, Wojas, Prima Moda i Gino Rossi. Naturalnie największym z tych przedsiębiorstw jest CCC – dość powiedzieć, że grupa kapitałowa, której spółka ta przewodzi, notowała pod koniec roku 2014 sumę bilansową na pokaźnym poziomie 1,8 mld zł. Najmniejszy majątek notowała natomiast Prima Moda – tam było to ok. 21 mln zł. Analogiczne różnice widać także w przychodach.
W odrębnych, zindywidualizowanych artykułach zajmiemy się (lub już zajęliśmy) szczegółami i niuansami działalności, tu pozwolimy sobie na ujęcie zbiorcze i ogólne. Zacznijmy od kwestii zysków – i ewentualnych strat:
O stratach wspomnieliśmy nie bez przyczyny, bowiem dotyczyły one właśnie przywołanej przed chwilą firmy Prima Moda. Odnotowała ona 47,5 mln zł przychodów (96 proc. sumy z roku 2013) oraz ujemne wartości EBIT i netto. Na czysto straciła 1,45 mln zł. Trzeba jednak zauważyć, że firma powoli wydobywa się z ciężkich czasów – ostatecznie przecież straty w skali rocznej zostały zredukowane, udało się też wygenerować dodatni EBIT (oraz dodatnie przepływy operacyjne, jakkolwiek ogólna zmiana stanu środków pieniężnych była ujemna).
Wojas zanotował dynamikę obrotów na poziomie 14,5 proc., sięgnęły one finalnie 215,04 mln zł. Firmie udało się wydatnie poprawić wartości EBITDA i EBIT, choć zysk netto nieco się obniżył. W każdym razie marża EBITDA wzrosła z 8,7 proc. do 9,05 proc., a operacyjna z 5,30 proc. do 6,05 proc. Zwiększyła się też (choć dość nieznacznie) pula posiadanych środków pieniężnych – do 4,16 mln zł.
W Gino Rossi przepływ środków był ujemny (i to m.in. na działalności operacyjnej), trzeba jednak przyznać, że zyski zaprezentowały się nader solidnie. Oto bowiem (przy niemal 22-proc. dynamice przychodów) rentowność operacyjna wzrosła z 3,86 proc. do 5,67 proc., a netto z 0,93 proc. do 2,08 proc. Odpowiednie zyski wyniosły w takim razie 15,07 mln zł i 5,51 mln zł. Firma, jak wynika z tego, co można było przeczytać w raporcie rocznym, w zasadzie wypełniła prognozy na rok 2014, a do tego przedstawiła nowe, na rok 2015: 290 mln zł obrotów i 27 mln zł EBITDA.
Przychody CCC to 2,01 mld zł – 122,4 proc. kwoty z roku 2013, i tak przecież już bardzo dużej. Firma po raz kolejny wygenerowała też solidne zyski, poprawiła przy tym marże. Mało tego, jej rentowności były wyższe niż w pozostałych trzech firmach – i np. marża EBIT wyniosła finalnie 12,3 proc., a netto 21,01 proc. To istotne, ponieważ mogłoby się wydawać, że przy dużej skali działalności i sprzedaży nastawionej w dużym stopniu na masowego konsumenta firma osiąga niskie rentowności, a jednak tak nie jest.
Przejdźmy do pozycji bilansowych:
Złotą regułę bilansową pod koniec roku 2014 zachowywał tylko CCC (wskaźnik na poziomie 1,20 pkt) oraz Wojas (1,14 pkt), jakkolwiek firma Gino Rossi nie odbiegała od niej znacząco (0,95 pkt). W spółce Prima Moda kapitał własny mocno skurczył się w relacji rocznej przy równoczesnym wzroście aktywów trwałych i stąd oddalenie od poziomu 1 pkt. Co do płynności bieżącej, to nie wypadła ona zbyt dobrze w tym podmiocie, ponieważ uległa obniżce z 1,01 pkt do 0,87 pkt. W pozostałych przedsiębiorstwach była natomiast dużo lepsza, w szczególności w Wojasie notowano 1,74 pkt, a w CCC 1,72 pkt. We wszystkich czterech firmach wskaźnik mimo wszystko spadł w ciągu roku (np. w Gino Rossi z 1,45 pkt do 1,21 pkt).
W Prima Moda niepokojące było zadłużenie aktywów (0,78 pkt), a jeszcze bardziej – kapitału własnego. W tym ostatnim wypadku wskaźnik dochodził do 3,57 pkt (rok wcześniej 2,78 pkt). Owszem, w Wojasie i Gino Rossi zobowiązania też były większe niż tenże kapitał, ale jednak nie była to aż taka skala zjawiska. W CCC nie było w ogóle problemu: ogół długów stanowił tylko 88 proc. kwoty wartości księgowej. Dobre było też pokrycie długów krótkoterminowych środkami pieniężnymi (28 proc.). Wskaźnik ten, co ciekawe, był przyzwoity także w firmie Prima Moda, a słabszy w spółkach Wojas i Gino Rossi, w tej ostatniej spadł z 16 proc. do 5 proc.
Ogólnie rzecz biorąc, widzimy jednak, że autentyczne problemy ma prawdopodobnie tylko Prima Moda. W każdym razie w przypadku tego podmiotu wiele jeszcze zostało do zrobienia, nawet jeśli powoli wychodzi on już na prostą (warto bowiem mieć na uwadze, że rok 2012 też był czasem strat – i to większych niż te z lat 2013 – 2014). Główne problemy to straty oraz wysokie zadłużenie kapitału własnego i niski wskaźnik płynności bieżącej.
Na wykresie kursu akcji Prima Moda widzimy, że o ile w lutym zdarzały się poziomy nieodległe od 1 zł, o tyle wkrótce potem nastąpiło podejście do 2,40 zł. Obecnie wsparcia to mniej więcej 1,90 zł i 1,62 zł. Sygnałem dalszych wzrostów byłoby mocne wybicie notowań przynajmniej ponad 2,20 – 2,22 zł.
Wczesną wiosną roku 2013 akcje Wojasa kupowano i sprzedawano po niewiele ponad 4 zł, z tej perspektywy obecne ceny to oczywiście przejaw i skutek silnego trendu zwyżkowego. Zupełnie realny opór, obecnie testowany, to 9,60 zł, wsparcia mamy na 9,37 zł, 9 zł, 8,70 zł, 8,30 zł czy 8 zł.
Bardzo podobny jest wykres CCC, przynajmniej jeśli chodzi o kształt, bo kursy są znacznie wyższe. W każdym razie w kwietniu 2013 notowano wartości rzędu 67 – 68 zł, tymczasem teraz trwa walka o 193 zł, toczona już u progu marca (wtedy nastąpiła korekta). Wsparciem mogą być linie 180 zł, 175 zł, 160 zł czy 148 zł.
Zbliżony do dwóch poprzednich jest również wykres Gino Rossi. Także i tam mamy trend zwyżkowy. Dwa lata temu za papiery dawano ok. 1,30 zł, zaś niedawno mieliśmy silne wyjścia ponad 3,50 zł, nawet do 3,87 zł. Po korekcie jednak widać, że to 3,50 zł jest pierwszym oporem. Obroną przed spadkami mogą być linie 3,05 zł, 2,83 zł czy 2,75 zł.
B. Garga
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5719 gości