Grupy z prądem
- Utworzono: czwartek, 23, kwiecień 2015 17:32
Spójrzmy dziś na cztery wielkie grupy kapitałowe, które obecne są na krajowej giełdzie, a które łączy to, że zajmują się produkcją i dystrybucją energii elektrycznej. Chodzi oczywiście o firmy Enea, Energa, PGE i Tauron PE. Przedsiębiorstwa te posiadają rozległe sieci dystrybucji prądu i mają własne elektrownie, przy czym operują nie tylko w energetyce konwencjonalnej, ale też w wiatrowej czy wodnej (oraz ogólnie w obszarze OZE). Niektóre z nich (por. Tauron i jego Południowy Koncern Węglowy) dysponują nawet własnymi kopalniami węgla.
Tradycyjnie już firmy zostaną omówione także w zindywidualizowanych opracowaniach, natomiast na razie zajmiemy się podstawowymi wynikami za rok ubiegły. Oczywiście brać pod uwagę będziemy kwoty skonsolidowane. Widzimy je tutaj:
Tradycyjnie już najwyższe przychody osiągnęła (tak w roku ubiegłym, jak i w 2013) Polska Grupa Energetyczna. Było to 28,14 mld zł. Godne uwagi jest jednak to, że obroty te uległy redukcji o 6,7 proc. Z drugiej strony, zmniejszyły się też przychody Tauronu (o 3,6 proc., do 18,44 mld zł) oraz Energi (z 11,43 mld zł do 10,6 mld zł, więc o 7,33 proc.). Sprzedaż w relacji rocznej wzrosła tylko w jednej grupie, tj. w Enei – o 7,7 proc., osiągając pułap 9,85 mld zł.
Można tu jednak dodać, że zmiany w tym kierunku zwiastowane były już np. przez wyniki z trzech pierwszych kwartałów roku 2014.
Wszystkie cztery przedsiębiorstwa zakończyły lata 2013 i 2014 na oczywistym plusie, w szczególności na pozycjach EBITDA, EBIT i netto. Zysk operacyjny kwotowo wzrósł w Enerdze, Enei i PGE, zmniejszył się natomiast w Tauronie.
Podobnie podsumować można kwestię rentowności EBIT – w Tauronie uległa redukcji z 10,11 proc. do 9,92 proc., w pozostałych firmach udało się ją powiększyć, w szczególności w PGE osiągnęła poziom 18,11 proc. Tam też najwyższa była marża netto (13 proc., jakkolwiek rok wcześniej była minimalnie większa).
Najwyższe marże wypracowała, ogólnie rzecz biorąc, PGE. Tauron miał najmniejszą rentowność operacyjną i netto, zaś marżą EBITDA nieznacznie przewyższał Eneę.
Majątek PGE pod koniec roku 2014 opiewał na znaczną pulę 66,2 mld zł. W Tauronie było to 34,56 mld zł, w Enei 18,1 mld zł, w Enerdze w zasadzie tyle samo. W każdym przedsiębiorstwie suma bilansowa powiększyła się w relacji rocznej. W każdym majątek składał się w przeważającej mierze z aktywów trwałych, co oczywiście nie dziwi (były to głównie aktywa rzeczowe, czyli wszelkiego rodzaju zakłady, grunty, sieci etc. posiadane przez firmy).
Ponieważ w każdym przypadku kapitał własny był mniejszy od aktywów trwałych, to możemy rzec, że żadna z grup kapitałowych nie spełniała pod koniec ubiegłego roku złotej reguły bilansowej. A jak prezentował się wskaźnik płynności bieżącej? W Enei było to 2,03 pkt, w Enerdze 2,1 pkt, w PGE 1,92 pkt, w Tauronie 1,33 pkt. Widać zatem, że generalnie wartości tego indeksu były pozytywne, jakkolwiek Tauron nieco odbiegał od pozostałych firm.
Tauron miał też relatywnie małe środki finansowe – tj. 1,42 mld zł. To prawda, że w Enei były one jeszcze niższe (687,3 mln zł), ale tam kwota ta pokrywała 37 proc. długów krótkoterminowych, zaś w Tauronie mniej niż 30 proc.
Działalność operacyjna w każdej grupie doprowadziła do wygenerowania dodatnich przepływów operacyjnych netto, choć niekoniecznie były one większe niż rok wcześniej. Jeśli chodzi o ogólną zmianę stanu środków, to w Enei była ona ujemna (-887,3 mln zł), w Enerdze dodatnia (323,87 mln zł), w PGE dodatnia (321 mln zł) i w Tauronie też na plus (867 mln zł).
W Enei kapitał własny bez problemu przewyższał ogół zobowiązań (wskaźnik 2 pkt), w Enerdze tak nie było (0,9 pkt), w PGE notowano 2,1 pkt, w Tauronie 1,08 pkt.
Widać zatem, że choć wszystkie przedsiębiorstwa mają mocną pozycję, to jednak każde z nich prezentuje pewne niuanse – i chyba każde w czymś (w którejś kwocie lub wskaźniku) celuje, zarazem jednak mając też pewne słabości.
Latem roku 2013 papiery PGE można było nabyć za 14,05 zł, później widać było silny trend wzrostowy, notowania ocierały się nawet o okolice 22,50 zł. Po korekcie trend potwierdzony został przy 18,38 zł, teraz pewnym krokiem (w kierunku 22 zł i dawnych szczytów) może być mocne wyjście ponad 21,60 zł. Wsparcia to ok. 20,50 zł, 19,75 zł, 19,50 zł, 18,85 zł.
Jeśli połączyć na wykresie Tauronu dołki z wiosny 2013, stycznia 2014 i kwietnia 2015 – to także i tu można się pokusić o trend zwyżkowy. W istocie jednak po drodze na wykresie działy się różne rzeczy (m.in. szczyt z czerwca 2014 na 5,69 zł), a do początku obecnego miesiąca notowania przez dłuższy czas spadały. Faktycznie jednak byki poprowadziły wykres na północ, istotne będzie teraz wybicie się powyżej okolicy 5 zł, co mogłoby otworzyć drogę do 5,17 – 5,20 zł i do 5,35 zł.
Na wykresie Energi mamy po prostu trend zwyżkowy, który zresztą mocno nabrał intensywności w marcu roku bieżącego. Ceny z początku roku 2014 to ok. 15,50 – 18 zł, tymczasem ostatnie sesje to już obiecujące wyjście ponad 26,70 zł. Wsparcia na 26 zł, 25,20 zł, 24,18 zł, 23,32 zł.
W przypadku Enei trend można poprowadzić np. od stycznia 2014, gdy kursy schodziły do 12,44 zł. Szczyty z listopada 2014 to ponad 18 zł. Obecnie notowania poruszają się w pobliżu 16,40 zł, ale sądzimy, że jest realna szansa na próby podchodzenia znów do 17 zł i wyżej. Wsparciami mogą być obszary 15,88 – 16 zł, 15,50 zł czy 15 zł. Linia trendu na wykresie w skali liniowej biegnie przy 15,70 zł.
Kamil Kiermacz
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5748 gości