Neuca po kwartale

Neuca to, jak wiadomo, znane przedsiębiorstwo należące do sektora dystrybucji lekarstw i innych farmaceutyków. Przedsiębiorstwo działa jako grupa kapitałowa i w ciągu roku generuje przychody rzędu kilku miliardów złotych. Naturalnie jego konkurentami (jeśli chodzi o parkiet stołecznej giełdy) są Pelion i Farmacol. Podobnie jak te dwie firmy, Neuca powstała u progu lat 90-tych.

Choć dostępne są już rezultaty za I kwartał roku 2015 – i to o nich będziemy przede wszystkim mówić – to jednak wpierw przypomnimy wyniki z lat 2009 – 2014:

Jak widać, przeciętne roczne obroty to 6,03 mld zł, przy czym w roku 2014 dobiły one prawie do 6,57 mld zł. Kwoty zysków same w sobie są duże, np. wynik operacyjny za rok ubiegły to 76,6 mln zł, widzimy jednak, że przedsiębiorstwo pracuje przy niskich marżach (co jest jednak typowe dla tego rodzaju firm). Rentowność netto za cały rok ubiegły to raptem 1,42 proc., operacyjna wynosiła 1,17 proc. Co więcej, o ile wynik netto trochę wzrósł w relacji rocznej, o tyle EBIT uległ wyraźnej redukcji.

W samym pierwszym kwartale sprawy miały się tak (podajemy też dane bilansowe z ostatnich okresów):

Obrót w ciągu trzech pierwszych miesięcy roku to w ujęciu skonsolidowanym 1,88 mld zł. Oznaczało to zwyżkę w relacji rocznej o 26 proc., wynik był lepszy także od tego z roku 2013. Udało się poprawić EBITDA (do 45,94 mln zł) oraz EBIT (wzrost o blisko 11 mln zł). Wynik netto trochę się skurczył, zszedł z 36,3 mln zł do 32,1 mln zł.

Z raportu dowiadujemy się, że jeśli skorygować rezultaty o wpływ zdarzeń jednorazowych, to tak naprawdę wynik netto za I kwartał 2014 byłby słabszy i wynosiłby 23,17 mln zł. Z kolei rezultat za styczeń, luty i marzec roku bieżącego wzrósłby do 32,91 mln zł, a taka prezentacja danych daje nam w relacji rocznej dynamikę wyniku netto wynoszacą 42 proc. r/r, czyli bardzo solidną.

Jeśli jednak pominąć korektę danych, to rentowność netto za badany okres wyniosła 1,70 proc., rok wcześniej 2,43 proc. Marża EBIT wzrosła natomiast z 1,88 proc. do 2,06 proc.

W bilansie widzimy tradycyjnie już przewagę aktywów obrotowych nad trwałymi, przy czym te pierwsze w grudniu 2014 przekroczyły pulę 2 mld zł. Ostatnio było to już 2,07 mld zł, na co składały się głównie należności handlowe (1,05 mld zł) i zapasy (920,16 mln zł). Bardzo mocno powiększyły się zasoby środków pieniężnych, w ciągu roku niemal 10 razy, do 88,2 mln zł.

Ogólnie jednak wypłacalność natychmiastowa to tylko 5 proc. (jakkolwiek w marcu 2014 notowano 1 proc.), a wskaźnik płynności bieżącej utrzymał się na relatywnie niskim poziomie 1,07 proc. (formalnie jednak gwarantującym, że aktywa krótkoterminowe pokrywają krótkoterminowe długi). Firmie ostatnio trochę brakuje do złotej reguły bilansowej, a poza tym w dalszym ciągu niepokoi bardzo wysokie zadłużenie kapitału własnego (4,32 pkt) czy także aktywów (0,81 pkt).

Pod koniec I kwartału Neuca miała, jak czytamy, 30 proc. udziałów w rynku. Dynamika wzrostu obrotów wydatnie przekroczyła nieco ponad 9-procentową dynamikę rynku hurtu aptecznego. Neuca w dalszym ciągu prowadziła inwestycje w obszarze medycznym, przejęła mianowicie przychodnię lekarską w województwie łódzkim. Posiada już 11 placówek. A zatem – od lekarstw do leczenia, jak moglibyśmy to podsumować. Przedsiębiorstwo wchodzi też w obszar telemedycyny i badań klinicznych, przejęło np. firmę Clinport i spółkę Diabdis, które działają w tych segmentach rynku. Sfinalizowano konsolidację z firmą ACP Pharma, rozpoczętą w maju 2014.

Minima z sierpnia 2014 to na wykresie kursu akcji poziom 182,10 zł. A jednak notowania znacznie już oddaliły się od tej wartości, w istocie zbliżały się już nawet do 300 zł (końcówka marca). Ostatnio kursy oscylują nieco poniżej 290 zł, ale wydaje się, że w stronie popytowej wciąż widać siłę. W każdym razie linia 290 zł to pierwszy opór. Wsparcia mamy na 276,55 zł, 270,30 zł, 266 zł czy 256 zł.

J. Sobal