Mostostal po roku i kwartale
- Utworzono: czwartek, 09, lipiec 2015 04:15
Mostostal Zabrze funkcjonuje na głównym rynku stołecznej giełdy od ponad dwóch dekad, jako że debiut spółki nastąpił w roku 1994. Jest to przedsiębiorstwo budowlane, zajmujące się wznoszeniem obiektów przemysłowych, handlowych i energetycznych, a także realizacją instalacji ekologicznych czy infrastruktury komunikacyjnej. Firma budowała np. centrum handlowe Selgros w Bytomiu oraz modernizowała silosy w Cementowni Górażdże. Posiada spółki zależne zajmujące się także innymi dziedzinami, w szczególności działalnością montażowo-produkcyjną.
Oto, jak prezentowały się skonsolidowane rezultaty grupy kapitałowej za lata 2009 – 2014:
Przeciętna pula obrotów za ów okres to 784,5 mln zł. Rozrzut był zresztą dość spory – od "skromnych" 575 mln zł (rok 2013) do 984 mln zł (2009). Widzimy zresztą, że trend był, ogólnie rzecz biorąc, spadkowy – i dopiero rok ubiegły odwrócił tę tendencję. Rok ten pozwolił też na wypracowanie dość solidnych zysków, dzięki którym wydatnie wzrosły rentowności – np. marża operacyjna z 2,61 proc. do 3,80 proc., netto z 1,33 proc. do 2,22 proc.
Również i zarząd firmy postrzegał rok 2014 w kategoriach wyraźnej zmiany – mianowicie po kilku latach kryzysu, "który szczególnie dotkliwie dotknął branżę budowlaną". Dla Mostostalu Zabrze korzystna była zarówno ogólna poprawa wskaźników makroekonomicznych, jak i wewnętrzne zmiany organizacyjne. Optymalizowano majątek i konsolidowano spółki z grupy kapitałowej, prowadzono też działania marketingowe i w obszarze marki.
W roku 2015 firma postanowiła wypłacić dywidendę z zysku za rok ubiegły – choć niewysoką, bo 5 groszy brutto na akcję (ogółem 7,46 mln zł). Dniem wypłaty ma być 15 września, dniem praw 1 września.
Poniżej widzimy z kolei najnowsze znane rezultaty, czyli z pierwszego kwartału roku 2015:
172 mln zł – takie były obroty. Dynamika roczna wyniosła 8,8 proc., a dwuletnia 44,8 proc. Zyski za I kw. 2015 były jednak słabsze niż w analogicznym okresie roku 2014. Na przykład wynik operacyjny spadł z 7,66 mln zł do 5,1 mln zł, czyli marża zmniejszyła się z 4,84 proc. do 2,96 proc. Dość problematyczne jest to, że przepływy operacyjne netto były ujemne (12,2 mln zł poniżej zera), podczas gdy rok temu znalazły się na solidnym plusie. Ogólnie rzecz biorąc, pula pieniędzy posiadanych przez grupę Mostostal Zabrze uległa w I kw. 2015 niewielkiej redukcji, zmniejszając się o 349 tys. zł. W skali rocznej obniżyły się one natomiast znacznie bardziej, ale i tak wypłacalność natychmiastowa pozostała na niezłym poziomie (ok. 20 proc.).
Wskaźnik płynności bieżącej wzrósł (choć nieznacznie – z 1,38 pkt do 1,41 pkt), w dalszym ciągu (a nawet "jeszcze bardziej", jeśli można tak rzec) zachowana jest złota reguła bilansowa, co jest zjawiskiem pozytywnym. Poziom zobowiązań krótkoterminowych pozostał mniej więcej taki sam, wzrosły nieco długi długoterminowe – z 50,62 mln zł do 54,7 mln zł. Nie ma szczególnego problemu z zadłużeniem kapitału własnego czy aktywów.
Jaki wpływ na wyniki ma spółka dominująca? Dość duży, choć nie większościowy. Mostostal Zabrze S.A. wypracował w badanym okresie 50,4 mln zł obrotów, skromny zysk operacyjny (390 tys. zł) i 457 tys. zł zarobku na czysto. Rezultaty te były słabsze niż rok wcześniej – wtedy notowano np. 5,96 mln zł zysku netto.
Wypada tu wspomnieć, że do grupy należą jeszcze podmioty: - Przedsiębiorstwo Inżynierskie Biprohut sp. z o.o., Mostostal Zabrze Realizacje Przemysłowe S.A., Mostostal Zabrze Konstrukcje Przemysłowe S.A. i Mostostal Zabrze GPBP S.A. (pod tym ostatnim podmiotem jest jeszcze Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych S.A.). Spółki zależne zajmują się m.in. budownictwem, ale też wykonywaniem rozmaitych konstrukcji stalowych, maszyn i urządzeń.
Ogólnie segment montażowo-produkcyjny dał największe obroty, mianowicie 114,6 mln zł (2/3 całej puli skonsolidowanej), zaś na budownictwo inżynieryjne i ogólne przypadło 24 proc. Największe kontrakty realizowano w Elektrowni Opole oraz w Krakowie (dla firmy Posco, przy zakładzie przekształcania odpadów). Firma dostarczyła też konstrukcje stalowe na potrzeby firmy z Kopenhagi.
Niestety, kurs akcji jest w fazie jawnie spadkowej. Maksima z początku maja to 2,56 zł, później nastąpiło od razu przesilenie, kursy zaczęły spadać, choć można orzec, że jeszcze broni się poziom 1,94 zł. Jeśli teraz nie nastąpi odbicie (które musiałoby zostać potwierdzone przejściem przez 2,06 zł i 2,10 zł), to notowania mogą zejść nawet do 1,80 zł czy 1,75 zł. STS zdaje się składać w sygnał kupna, ale jednak wczorajsza sesja była spadkowa, a świeca – czarna.
B. Garga
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5784 gości