Telekomunikacyjna ósemka
- Utworzono: środa, 15, lipiec 2015 16:18
Z lotu ptaka spojrzymy dziś na podstawowe, najważniejsze wyniki i wskaźniki ośmiu przedsiębiorstw z głównego parkietu stołecznej giełdy – które są przez władze GPW klasyfikowane jako firmy z branży telekomunikacyjnej.
Nasi bohaterowie to Hawe, Hyperion, Mediatel, Midas, MNI, Netia, Orange Polska i Tele-Polska Holding. Są to oczywiście podmioty w dużej mierze i z różnych przyczyn odmienne od siebie – choćby skalą (największą z firm, mierząc to poziomem sumy bilansowej czy przychodami, jest Orange Polska). Na razie jednak nie będziemy wnikać tu ani w niuanse, ani w szczegółowe informacje na temat profilu działalności. Tradycyjnie już temu poświęcone będą zindywidualizowane, odrębne analizy, natomiast raport branżowy zbiorczo prezentuje najistotniejsze kwoty i zależności.
Spójrzmy na skonsolidowane wyniki finansowe. Zobowiązania w bilansie liczone są wraz z odpowiednimi rezerwami.
Niewątpliwie liderem obrotów jest Orange Polska. Przychody tego przedsiębiorstwa wyniosły w badanym okresie, tj. w I kwartale roku 2015 – ok. 2,93 mld zł, co jednak było przejawem ujemnej dynamiki. Innymi słowy, suma ta stanowiła 97,8 proc. kwoty zanotowanej rok wcześniej.
Przychody spadły jednak także w przedsiębiorstwie, które jest w gruncie rzeczy największym konkurentem Orange, zwłaszcza jeśli patrzeć przez pryzmat GPW. Mowa o Netii – tu odnotowano 388,72 mln zł, aż o 10,5 proc. mniej niż w I kw. 2013.
Podsumujmy, w których grupach kapitałowych sprzedaż za I kw. obniżyła się r/r. Poza Orange i Netią były to jeszcze Hyperion (redukcja o 4,63 proc.), Mediatel (spadek o 28 proc.), MNI (tutaj -16,6 proc.) i wreszcie Tele-Polska Holding (obroty skurczyły się o 23 proc.).
Co to oznacza? M.in. to, że tylko w dwóch firmach (Hawe i Midas) przychody wzrosły. Były to zresztą zwyżki nader solidne: o 29,2 proc. i 83,8 proc. Hawe zanotowało jednak znacznie słabsze rentowności niż rok wcześniej, w szczególności marża netto skromne wyjście na plus w kwestii EBITDA (42 tys. zł) oraz redukcję strat na pozycjach EBIT i netto (jakkolwiek nadal były one spore, na czysto grupa znalazła się 34 mln zł poniżej zera).
Obliczanie średnich arytmetycznych z marży operacyjnej czy netto byłoby mało wartościowe poznawczo, a to z uwagi na rozrzut. Rok temu najniższa marża EBIT (właśnie w Midasie) wynosiła -117,15 proc., a najwyższa (Mediatel) 26,34 proc. W tym roku (oczywiście mówimy o styczniu, lutym i marcu) rentowność operacyjna Midasa wzrosła do -21,7 proc., a Mediatelu – do 34,55 proc. Ponownie to właśnie te przedsiębiorstwa zajęły pozycje minimum i maksimum w tej kategorii.
Ogólnie rzecz biorąc, rentowność operacyjna spadła r/r w firmach: Hawe, Netia (tu z 4,8 proc. do 1,5 proc.), Orange Polska i Tele-Polska Holding, czyli w czterech przypadkach. W podmiotach tych redukcji uległa też marża netto (w Netii zeszła do 0,32 proc.). Dodatkowo jednak rentowność na czysto pogorszyła się też w Mediatelu. W gruncie rzeczy jednak więcej o faktycznych wynikach mówi marża operacyjna.
Spójrzmy na dane bilansowe. Największą sumę bilansową ma oczywiście Orange Polska – to 21,9 mld zł. W Tele-Polska Holding notowano mniej niż 140 mln zł. Było to, swoją drogą, jedyne przedsiębiorstwo z całej ósemki, w którym aktywa obrotowe przewyższały majątek trwały.
Jaka była przeciętna wartość wskaźnika płynności bieżącej, określającego czy i w jakim stopniu aktywa obrotowe pokrywają zobowiązania krótkoterminowe (liczone z rezerwami)? Otóż w grudniu 2014 przeciętnie było to 0,78 pkt. Z teoretycznego punktu widzenia to słaby wynik, choć oczywiście w jakimś sensie "odpowiedzialność się rozmywa", skoro tylko dwa przedsiębiorstwa (Netia i T-PH) odnotowały więcej niż 1 pkt (w T-P H było to 1,42 pkt). Pod koniec marca średnia arytmetyczna wskaźnika dla całej ósemki wynosiła 0,82 pkt, a więc trochę się poprawiła. Nadal jednak tylko w dwóch wspomnianych wyżej firmach wskaźnik był powyżej 1 pkt.
Złotą regułę bilansową pod koniec I kw. 2015 zachowywała tylko firma Tele-Polska Holding, tzn. majątek trwały był mniejszy niż kapitał własny. Takie pokrycie jest – przynajmniej teoretycznie z punktu widzenia zasad analizy wskaźnikowej – korzystne. Stosunkowo blisko granicznej wartości była Netia (0,96 pkt).
Problem ze zbyt dużym zadłużeniem kapitału własnego widać tylko w Hyperionie (wskaźnik na poziomie 24,32 pkt). Swoją drogą, warto jednak zauważyć, jak bardzo w tym przedsiębiorstwie powiększyła się w ciągu kwartału cała suma bilansowa, w tym m.in. aktywa trwałe (wzrost był spowodowany w ogromnej mierze zwyżką majątku rzeczowego z 8 mln zł do ponad 100 mln zł). O rocznych wynikach Hyperionu pisaliśmy kilka miesięcy temu. Do konsolidacji w I kw. 2015 włączono Małopolską Sieć Szerokopasmową sp. z o.o., co nie pozostało, jak widzimy, bez wpływu na aktywa (ale i zobowiązania).
Spójrzmy na wykresy kursu akcji:
Na wykresie Hawe w gruncie rzeczy nadal dominuje trend spadkowy, rozpoczęty jesienią 2013 roku (podobnie jak w przypadku wielu innych emitentów). Notowano wtedy szczyty rzędu 4,34 zł, tymczasem w lipcu 2015 zdarzały się dołki niższe niż 1,30 zł. Wybicie powyżej strefy 1,95 – 2 zł, gdyby nastąpiło (w kierunku 2,22 – 2,28 zł i następnie 2,50 zł) – byłoby wymownym znakiem poprawy, na razie jednak za wcześnie, by to przesądzać.
Notowania Hyperionu bardzo silnie skoczyły do góry w I kw. 2015, testowano nawet 4,20 zł. Później jednak wykres wszedł w nerwową konsolidację na niższych poziomach – od 3,38 zł do 3,70 zł, wyższy opór to 3,80 zł.
Po scaleniu notowania papierów Mediatelu otarły się nawet o 2,50 zł, ale potem, jak to często bywa, uformowała się tendencja zniżkowa – na razie dołkiem było 1,67 zł. Po krótkiej poprawie trend, jak się wydaje, został potwierdzony.
Notowania Midasa oscylują w pobliżu 60 groszy. Minima z września 2014 roku to nawet 49 groszy, teraz jesteśmy nieco wyżej, pozwoliliśmy sobie nawet wyznaczyć linię trendu zwyżkowego, ale tak naprawdę dopiero przebicie 70 groszy byłoby naprawdę znaczące i pokazywało siłę strony popytowej.
Na wykresie MNI najpierw długo (od jesieni 2013, gdy notowano 2,20 zł) trwał trend spadkowy, potem został on tymczasowo pokonany, ale ceny znów zeszły niżej. Teraz konsolidują się w zakresie 1,25 zł – 1,40 zł, choć sytuację można traktować też jako trend czy nawet kanał spadkowy.
Notowania Netii stały niedawno wysoko, przy 6,68 zł. Doszło jednak do silnej korekty. Wiele wskazuje jednak na to, że przy 5,26 – 5,32 zł długoterminowa tendencja zwyżkowa się obroniła. Będzie to jednak bardziej klarowne, jeśli gracze wybiją ceny powyżej 5,80 zł i 6 zł.
Na wykresie Orange doszło do radykalnej przeceny w czerwcu i na początku lipca. Kurs spadł z 10,62 zł do 7,43 zł. Nastąpił już odwrót, ale notowania oscylują dopiero przy 8 zł. Wyższe opory to ok. 8,45 zł i 8,72 zł, następnie 9,15 zł.
I wreszcie Tele-Polska Holding – z leniwą konsolidacją przy 85 – 91 groszach, po fali spadków i lekkiej zwyżce (albowiem minima z początku roku to nawet 70 groszy). Przejście przez strefę 1,07 – 1,14 zł byłoby znaczącym krokiem, wyżej mamy 1,50 zł. Nie ma jednak klarownych sygnałów sugerujących teraz taki scenariusz.
Kamil Kiermacz
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5738 gości