Torpol w Polsce i nie tylko

Torpol to grupa kapitałowa zajmująca się budownictwem infrastrukturalnym. Podobnie jak Trakcja PRKiI oraz ZUE, Torpol celuje w obszar związany z liniami kolejowymi oraz komunikacją miejską, w szczególności tramwajową.

Mowa więc o takich obiektach jak np. układy torowe, obiekty inżynierskie, ścieżki rowerowe czy ekrany akustyczne. Przedsiębiorstwo zajmuje się budową i modernizacją. Działa nie tylko w Polsce, ale też w Norwegii, a od pewnego czasu także w Serbii. Dla porównania, Trakcja ma z kolei istotne odnogi na Litwie.

Oto i struktura (w sumie niezbyt skomplikowana) grupy:

Podmiot Afta sp. z o.o. formalnie zajmuje się unieszkodliwianiem odpadów, ale obecnie nie działa. Lienal sp. z o.o. to pracownia projektowa, związana z budownictwem komunikacyjnym.

Głównym akcjonariuszem Torpolu jest TF Silesia sp. z o.o. Towarzystwo to posiada 38 proc. akcji i głosów na WZ. Do Pioneer Pekao Investment Management należy 9,61 proc., do PKO TFI natomiast 8,71 proc.

Przypomnijmy wyniki skonsolidowane z pierwszego trymestru 2015, częściowo analizowane już w raporcie zbiorczym:

To, co na pewno robi duże wrażenie, to niemal dwukrotny wzrost obrotów za trzy miesiące (o ponad 90 proc., do kwoty 156,03 mln zł). Udało się także powiększyć EBITDA, wynik operacyjny i zysk netto. W szczególności EBIT wzrósł 2,5 razy, do 4,9 mln zł, co przełożyło się na rentowność rzędu 3,14 proc. (w Trakcji 1,36 proc., w ZUE 0,71 proc.).

Suma bilansowa opiewała pod koniec marca na blisko 709 mln zł, z czego ok. 83 proc. przypadało na aktywa obrotowe. Składały się one w ogromnej mierze ze środków pieniężnych (było ich pod koniec marca 211,3 mln zł, jakkolwiek przepływ kwartalny był ujemny). Poza tym obejmowały dość sporą kwotę należności z dostaw i usług (169,4 mln zł) i znaczne kontrakty budowlane (121,3 mln zł).

Wypłacalność natychmiastowa stała bardzo wysoko (45 proc.), nawet jeśli wskaźnik płynności bieżącej był po prostu przeciętny (1,26 pkt). Pozytywne było zachowywanie złotej reguły bilansowej (bez problemu), natomiast niepokoić może wysokie zadłużenie aktywów (0,71 pkt) i kapitału własnego (2,41 pkt), chyba że okaże się to zjawisko jedynie tymczasowe. W Trakcji i ZUE dwa ostatnie wskaźniki były bezproblemowe.

Zarząd stwierdził w raporcie, że w I kw. 2015 roku sytuacja finansowa przedsiębiorstwa uległa znacznej poprawie w relacji rocznej. Wprowadzono dyscyplinę kosztową, rosły też wpływy z obecnie posiadanego portfela. Portfel zamówień na 31 marca opiewał na ok. 1,5 mld zł netto. Zapewniało to prace na lata 2015, ale też 2016 i 2017. Chodzi przede wszystkim o kontrakty "Łódź Fabryczna" i "E75 Rail Baltica", stanowiące ok. 60 proc. całego portfela.

Ogromną większość obrotów (92 proc.) generował segment dróg kolejowych, mniej istotne były drogi tramwajowe i pozostałe obszary. Poza granicą Polski obroty wyniosły nieco ponad 7 mln zł.

Niemal całe przychody generuje tak naprawdę jednostka dominująca, czyli Torpol S.A. Ona też była odpowiedzialna właściwie za cały zysk operacyjny czy netto.

Wspomnijmy jeszcze wyniki roczne Torpolu (skonsolidowane):

Jak widać, już rok 2014 był czasem silnej dynamiki przychodów, rzędu 86,5 proc. Wygląda na to, że także i w tym roku będzie obecne takie zjawisko. Lata 2013 i 2014 upłynęły na plusie, przy czym rok ubiegły pozwolił poprawić marże, np. rentowność netto sięgnęła 3,23 proc.

Trend wzrostowy na wykresie Torpolu nabrał szczególnej ostrości w lutym. Finalnie notowania dochodziły nawet do 14,10 zł (szczyt z 28 maja). Później jednak przyszła fala spadków. Wydaje się co prawda, że 29 czerwca (dołek na 10,53 zł) i 13 lipca (dołek na 10,68 zł) ogólna tendencja zwyżkowa, długoterminowa - została potwierdzona, ale z drugiej strony toczy się teraz walka o przebicie trendu spadkowego, liczonego od przełomu maja i czerwca.

Na koniec – kwestia dywidendy. Wypłacona będzie w dwóch ratach: 31 sierpnia i 30 listopada. Ogółem będzie to 50 groszy na akcję, tj. 11,48 mln zł.

Kamil Kiermacz