Radpol - proces wchłaniania

Tytuł naszego opracowania może się wydawać nieco enigmatyczny. Chodzi w nim o to, że Radpol S.A. od pewnego czasu prowadził – i nadal prowadzi – proces wchłaniania dawnych spółek zależnych, aby prowadziły działalność w ramach spółki-matki po prostu jako zakłady produkcyjne.

Kiedyś w grupie Radpol było kilka podmiotów, np. Wirbet czy Rurpol Gaz. Obecnie mamy już tylko Finpol Rohr sp. z o.o., a i ten ma zostać włączony do jednostki dominującej. Finpol wytwarza systemy preizolowane dla podziemnych i napowietrznych sieci ciepłowniczych i innych. Poza tym Radpol posiada cztery zakłady produkcyjne: w Człuchowie (wyroby termokurczliwe, systemy rurowe z polietylenu i polipropylenu, osprzęt kablowy, przewody); Ciechowie (izolatory porcelanowe i inne wyroby z tego materiału); Kolonii Prawiedniki (rury i kształtki); Ostrowie Wielkopolskim (żerdzie wirowe i strunobetonowe).

W tym roku Radpol wypłaci dywidendę – i będzie to ogółem 35 groszy na akcję, w formie dwóch rat. Pierwsza będzie wypłacona 25 sierpnia (20 groszy), druga 9 listopada (15 groszy).

My tymczasem, w oczekiwaniu na półroczny raport przedsiębiorstwa, możemy zerknąć na rezultaty, jakimi rozpoczęło ono rok 2015. Mowa zatem o wynikach za I kw. 2015:

39,03 mln zł – oto i przychody grupy za I kw. 2015 roku. Jak łatwo zauważyć, patrząc na najbardziej wysuniętą w prawo kolumnę pierwszej tabeli, lwią część tej kwoty wygenerowała sama tylko spółka-matka (85 proc.). W każdym razie dynamika skonsolidowanych obrotów wyniosła 0,53 proc., a jednostkowych – aż 18 proc.

Pierwszy kwartał dał grupie i jednostce zyski, ale trzeba przyznać, że rentowności okazały się niższe niż rok wcześniej. Tak np. skonsolidowana marża operacyjna spadła z 8,16 proc. do 3,88 proc., a jednostka – z 9,83 proc. do 5,3 proc.

Co do wpływu segmentów na wyniki, to największe przychody generowano na sprzedaży systemów rurowych (w kwartale było to 13,2 mln zł), poza tym duży był też udział osprzętu termokurczliwego (6,4 mln zł) i wyrobów stosowanych w infrastrukturze budowlanej i energetycznej (5 mln zł). Pozostałe segmenty to osprzęt kablowy, przewody elektroenergetyczne i porcelana elektrotechniczna.

Sprzedaż jest prowadzona głównie w kraju, niemniej eksport dał 3,66 mln zł – aczkolwiek było to tylko 77 proc. kwoty notowanej rok wcześniej.

Kwartał pozwolił grupie, jak to widzimy w tabeli ze skonsolidowanymi pozycjami bilansowymi, powiększyć zasoby środków pieniężnych do 6,07 mln zł. Wypłacalność natychmiastowa pozostała na poziomie 9 proc., niższym niż 16 proc. sprzed roku. Wstępnie może trochę niepokoić to, że aktywa obrotowe r/r się skurczyły, choć równocześnie wzrosły zobowiązania krótkoterminowe (długoterminowe spadły). W efekcie wskaźnik płynności bieżącej pogorszył się z 1,41 pkt do 1,19 pkt.

Grupa nie zachowuje złotej reguły bilansowej. Ogół zobowiązań przekracza nieco kapitał własny, choć nie musi to być jeszcze dramat. Zadłużenie aktywów jest w normie – ale przy górnej jej granicy (0,55 pkt), patrząc z teoretycznego punktu widzenia.

Ogólnie rzecz biorąc, notowania Radpolu przez długi czas były w trendzie spadkowym, a poniekąd i teraz nie jest jeszcze powiedziane, że tendencja ta została zakończona – nawet jeśli od 2 czerwca (linia 6 zł) ceny w zasadzie rosły. Opór, którego nie udało się jeszcze pokonać, to ok. 7,65 zł, wyżej mamy okolicę 8 zł (8,10 zł), 8,76 – 8,80 zł oraz 9,30 zł. Przypomnijmy, że jesienią 2013 i wczesną wiosną 2014 wykres ocierał się jeszcze o 14 zł.

Na koniec spójrzmy jeszcze na widoczne powyżej rezultaty z lat 2009 - 2014 (dla całej grupy). Jak widać, przychody z roku na rok rosły, wraz z rozwojem grupy kapitałowej i dołączaniem kolejnych spółek tudzież zakładów. Średnie obroty to niemal 140 mln zł rocznie. Ani razu nie notowano strat. Faktem jest jednak, że w roku 2014 wszystkie trzy rentowności (EBITDA, EBIT i netto) były już niższe niż w latach wcześniejszych.

J. Sobal