Izo-Blok i jego rok

Rok obrotowy Izo-Bloku zaczyna się 1 maja, czyli jest o 4 miesiące (dość nietypowo) przesunięty względem roku kalendarzowego. Stąd też najnowszy raport okresowy tego przedsiębiorstwa to sprawozdanie roczne.

Izo-Blok na GPW pojawił się niedawno. Lub może inaczej: 24 kwietnia nastąpił debiut na głównym parkiecie giełdy, natomiast wcześniej (już od grudnia 2011) akcjami firmy handlowano na rynku NewConnect.

Spółka specjalizuje się w przetwórstwie tworzyw spienionych, w szczególności chodzi tu o polipropylen. Z takich tworzyw produkuje różnego rodzaju opakowania i elementy, stosowane m.in. w motoryzacji (np. w Audi A8 czy Fiacie Panda, ale też w Bentleyach i Jaguarach).

Rok 2014 / 2015, zakończy wraz z finałem kwietnia 2015, został przez szefostwo uznany za udany. Nastąpił, jak wspomnieliśmy, debiut na głównym parkiecie GPW, a poza tym otrzymano nowe zamówienia, m.in. od firm Volkswagen, Jaguar Landrover czy Johnson Controls. Zdaniem zarządu pozwala to na "kształtowanie trwałych relacji z podmiotami o ugruntowanej pozycji na globalnym rynku motoryzacyjnym". Również płynność akcji została uznana przez władze spółki za obiecująco wysoką.

Oto i dane finansowe:

Przychody za badany okres wyniosły 79,67 mln zł, czyli r/r wzrosły o 4,45 proc. Zyski też zaprezentowały się nieźle, choć gwoli formalności można wspomnieć, że EBITDA i EBIT nieco spadły, przez co obniżyły się też odpowiadające im rentowności. Tak np. marża operacyjna spadła z 13,3 proc. do 12,4 proc. Oczywiście nie były to zmiany specjalnie istotne – zgoła kosmetyczne. Co więcej, rentowność netto wzrosła z 11 proc. do 14 proc., a finalny zysk to 11,22 mln zł.

Ok. 78 mln zł – na tyle opiewała suma bilansowa, z przewagą aktywów trwałych. Te zresztą w relacji rocznej wzrosły o ponad 32 proc., a więc bardzo znacząco, głównie z uwagi na zwyżkę majątku rzeczowego. Warto odnotować w tym kontekście, że w listopadzie 2014 firma otworzyła trzeci zakład produkcyjny.

W aktywach obrotowych powiększyła się przede wszystkim pozycja inwestycji krótkoterminowych (z 1,02 mln zł do 6,6 mln zł). Ogólnie jednak niemal 50 proc. wartości tej części aktywów przypada na należności krótkoterminowe.

Wskaźnik płynności bieżącej jest satysfakcjonujący (2,43 pkt, rok wcześniej 1,44 pkt), zachowana jest poza tym złota reguła bilansowa. Nie ma problemów z ew. zbyt dużym zadłużeniem aktywów czy kapitału własnego. W ciągu roku wymownie wzrosły środki pieniężne (do 3,46 mln zł), co korzystnie zmieniło wskaźnik wypłacalności natychmiastowej (wpływ na to miało także zredukowanie zobowiązań krótkoterminowych; dodajmy tu, że zobowiązania podajemy wraz z rezerwami, które jednak nie były duże).

Głównym akcjonariuszem Izo-Bloku jest prezes Przemysław Skrzydlak (21,2 proc. w kapitale, 29,7 proc. w głosach). Andrzej Kwiatkowski ma 21,1 proc. i 29,7 proc. Do funduszy Noble Funds TFI należy 8,2 proc. i 5,8 proc., do TFI PZU 13,3 proc. i 9,3 proc.

A jak wygląda w tym kontekście wykres kursu akcji?

Jeszcze 2 marca notowano dołek na 60 zł, później ceny odbiły silnie na północ. Aktualnie za wysoki, mocny opór można uznać 115 zł, nawet jeśli formalnie maksima bywały nieco wyżej. Obecnie kurs oscyluje w okolicy 100 zł i niedźwiedzie mają problem z intensywną kontynuacją spadków (zejście do 93,50 zł w dniu 30 lipca było chyba przedwczesne). Tym niemniej sytuacja jest niejako "na krawędzi". Dopiero powrót ponad 105 zł pokazałby siłę byków. W razie spadków wsparcia to ok. 95 zł, 90 zł, 87 zł.

B. Garga