Alchemia minionego półrocza

Alchemia to niewątpliwie duże przedsiębiorstwo. Skonsolidowane jego przychody za rok 2014 to 988 mln zł, a zresztą w latach 2011 – 2012 przekraczały one nawet miliard. Nas jednak będą dziś interesować przede wszystkim rezultaty półroczne, zaprezentowane w najnowszym raporcie okresowym.

Przypomnijmy, że grupa ta należy do branży metalowej. Wytwarza rury i wlewki stalowe, wyroby kute, półwyroby ze stali oraz pierścienie kuto-walcowane. Poza tym świadczy też usługi przetwórstwa stali.

Spółka-matka (Alchemia S.A.) posiada kilka oddziałów (kontynuujących działalność odrębnych podmiotów), a poza tym do grupy należą m.in. Huta Bankowa sp. z o.o. oraz Kuźnia Batory sp. z o.o.

Skonsolidowane rezultaty półroczne wyglądały tak:

Przychody, nie da się ukryć, wyraźnie spadły w relacji rocznej (o 6,2 proc.), ale i dwuletniej (o 7,7 proc.), mianowicie do kwoty 471,6 mln zł. Co gorsza, wydatnie skurczył się wynik EBITDA (do 12,84 mln zł), a na pozycjach EBIT i netto pojawiły się straty. Dwa lata temu półroczny EBIT też był relatywnie skromny (marża 0,34 proc.), ale jednak stratę notowano tylko na czysto. Teraz strata operacyjna sięgnęła 7,33 mln zł, netto zaś 7,77 mln zł. Marże to -1,55 proc. i -1,65 proc.

Największe przychody dają segmenty: rurek i wlewek stalowych (ostatnio 260 mln zł) oraz wyrobów walcowanych (134,8 mln zł). W tym pierwszym obroty r/r spadły o ponad 35 mln zł.

W bilansie natomiast wskaźniki nadal są niezłe. Płynność bieżąca r/r wzrosła (z 1,40 pkt do 1,73 pkt), zachowana jest bez problemu złota reguła bilansowa, nie ma problemu ze zbyt dużym zadłużeniem aktywów czy kapitału własnego. Wypłacalność natychmiastowa jest niewysoka, rzędu 2 proc., ale zapewne mieści się to w specyfice przedsiębiorstwa. Co więcej, same środki pieniężne wzrosły tak r/r, jak i w samym półroczu (finalnie do 6,27 mln zł).

Ogólnie suma bilansowa to niemal 918,5 mln zł (pod koniec czerwca). Aktywa trwałe i obrotowe są rozłożone dość równomiernie. Te pierwsze to głównie majątek rzeczowy (ostatnio 433,4 mln zł), te drugie to w przeważającej mierze należności handlowe i zapasy.

A oto wyniki jednostki dominującej:

Spółka wypracowała zysk netto na poziomie 7,05 mln zł, ale miała stratę operacyjną. Podobnie wyglądało to rok i dwa lata temu, choć kwoty, proporcje i marże są inne. W każdym razie teraz było słabiej niż przed rokiem – strata operacyjna pogłębiła się, jej marża zeszła z -0,74 proc. do -1,68 proc., obroty spadły o prawie 40 mln zł.

Od maja 2014 do połowy marca 2015 na wykresie była konsolidacja w pobliżu 5 zł. Później doszło do spadków ceny, mianowicie do 4,45 zł. Po zwyżce poprzedni poziom (mniej więcej, bo naprawdę było to tym razem 4,41 zł) był znów testowany – i ponownie nastąpiła poprawa sytuacji. Problemem okazał się jednak opór na 4,76 zł, od którego ceny się odbiły. Gdyby nawet go przebito, to wyżej mamy 4,90 zł jako kolejną obronę przed zwyżkami.

Kamil Kiermacz