Stal i zyski

Przed nami Stalprodukt – przedsiębiorstwo z branży metalowej. Jest to grupa kapitałowa, która zajmuje się produkcją transformatorowych blach elektrotechnicznych, kształtowników (różnego rodzaju) czy barier drogowych. Inne obszary działania to wydobywanie rud metali nieżelaznych, wytwarzanie cynku i ołowiu, produkcja bednarek i drutów ocynkowanych, taśm stalowych etc.

Grupa kapitałowa składa się z jednostki dominującej oraz 10 spółek zależnych, prowadzących rozmaitą działalność w wyżej wspomnianych segmentach.

Głównym akcjonariuszem podmiotu dominującego w grupie jest koncern ArcelorMittal Poland S.A. (33,77 proc. w kapitale, 38,20 proc. w głosach). Drugie miejsce zajmuje STP Investment (29 proc. i 32,87 proc.), na trzecim mamy Stalprodukt-Profil S.A (9,11 proc. i 5,42 proc.).

Jak prezentowały się w ostatnich czasach skonsolidowane wyniki Stalproduktu? Spójrzmy niżej:

W ciągu sześciu miesięcy grupa osiągnęła wpływy ze sprzedaży wynoszące łącznie 1,54 mld zł, tj. 113 proc. sumy notowanej rok wcześniej. Na sam drugi kwartał przypadło 793,4 mln zł, czyli większa część puli.

Widzimy w każdym razie, że dynamika r/r była dodatnia – ale dotyczyło to bez wątpienia także i zysków. Oto bowiem w miejsce 59,07 mln zł zarobku operacyjnego mamy EBIT na poziomie 147,5 mln zł. Wynik netto powiększył się 2,7 razy – wyniósł finalnie 108,4 mln zł. Oznaczało to, że marża operacyjna wzrosła z 4,3 proc. do 9,55 proc., netto z 3 proc. do ponad 7 proc. Zauważmy, że w samym pierwszym kwartale roku 2015 grupa notowała większe zyski niż rok wcześniej w półroczu.

W bilansie widzimy blisko dwa miliardy złotych w formie aktywów trwałych – a także 1,3 mld zł w majątku obrotowym. Firma oscyluje w pobliżu złotej reguły bilansowej. Po stronie pasywów dominował zdecydowanie kapitał własny – zobowiązania stanowiły tylko połowę jego wartości, nie można tu więc mówić o zagrożeniu niewypłacalnością. Wskaźnik płynności bieżącej osiągnął zresztą solidną wartość 2,23 pkt, wypłacalność natychmiastowa była rzędu 37 proc., zadłużenie ogólne to 31 proc.

W majątku obrotowym kluczowa pozycja to zapasy, opiewały one ostatnio na 550,2 mln zł. Nawet jednak, gdyby je całkiem wyłączyć, to osiągnięte byłoby pełne (i z nadwyżką) pokrycie długów bieżących resztą majątku obrotowego. Uściślijmy przy tym, że zobowiązania podajemy tu bez rezerw, które łącznie opiewały pod koniec czerwca na 270,3 mln zł, z czego 21 proc. przypadało na krótki termin. Nawet jednak po uwzględnieniu tego czynnika płynność bieżąca i szybka spełniałyby teoretyczne wymagania.

Jak zarząd komentował wyniki Stalproduktu? Wzrost przychodów ze sprzedaży był głównie skutkiem podwyższenia wolumenów i cen w segmentach: blach elektrotechnicznych i cynku. Pierwszy z tych segmentów dał ogółem wpływy na poziomie 307,6 mln zł, czyli o 43 proc. wyższe niż rok wcześniej (wolumen sprzedaży wzrósł tu o 14,6 proc. r/r).  

Przychody w segmencie profili były jeszcze wyższe (348,3 mln zł), ale te akurat spadły o 10 proc. w stosunku do analogicznego okresu minionego roku. Wiodący jest jednak tak naprawdę segment cynku – 772,3 mln zł w okresie od początku stycznia do końca czerwca 2015 to połowa całej skonsolidowanej sprzedaży i zarazem zwyżka r/r o 17,8 proc.

Zarząd podkreśla, że sytuacja finansowa grupy kapitałowej jest "dobra i stabilna", że nie doświadcza ona zatorów płatniczych, a  także, że większość spółek w grupie (z dominującą na czele) posiada "płynność finansową i zdolność kredytową".

Na wykresie kursu widać, że maksima z czerwca 2015 to 484 zł za sztukę. W lipcu próbowano powtórzyć ten wynik, ale ceny doszły wtedy jednak minimalnie niżej, a poza tym później zaczęły gwałtownie spadać. Obrona nastąpiła na poziomie 280,55 zł. Wskaźnik %R wygenerował solidny sygnał pro-zakupowy, na razie ceny zdają się iść w górę. Istotne będzie oczywiście to, czy uda się przebić 324 zł (zapewne tak) i następnie 350 – 354 zł, a wyżej linię 378 zł.

J. Sobal