Megaron w działaniu

Szczeciński Megaron to przedsiębiorstwo, które swą nazwę zaczerpnęło ze starożytnej Grecji (megaron to rodzaj budowli, pojęcie z obszaru budownictwa i architektury), aczkolwiek jego działalność jest zupełnie bliska naszej codzienności. Jest to bowiem firma produkująca i sprzedająca mieszanki mineralne do prac wykończeniowych.

Innymi słowy, wyroby Megaronu to np. gładź tynkowa, różnego rodzaju gipsy, emulsje gruntujące czy kleje do płytek. Akcjami spółki obraca się oczywiście na GPW, a wykres kursu tych walorów prezentuje się następująco:

Szczyt z końca czerwca 2012 roku, a więc sprzed ponad trzech lat – to 38,60 zł. Później rozwinął się długoterminowy trend spadkowy, zatrzymany dopiero na początku października 2014 roku przy 13,50 zł. Kolejna faza to zwyżka do 22,90 zł (tę linię testowano w lutym 2015), a następnie znów spadki. Ostatnio walory Megaronu notowano po 17 zł.

Firma działa w pewnej sezonowości, to znaczy najlepszym okresem, jeśli chodzi o przychody, jest pierwszy kwartał (czas towarowania największych klientów), duże obroty daje też trzeci trymestr (szczyt sezonu budowlanego). Sprzedaż najniższa jest w czwartym kwartale, jakkolwiek firma wyjaśnia, że nie są to drastyczne różnice, które istotnie wpływałyby na wyniki.

W każdym razie spójrzmy na rezultaty pierwszego półrocza (oraz dane porównywalne i te za I kwartał):

W okresie od początku stycznia do końca czerwca sprzedaż wyniosła 22,26 mln zł. Była więc niemal identyczna z kwotą notowaną na tej samej pozycji rok wcześniej, a także podobna w skali do obrotów z I półrocza 2013. Widać więc pewną stabilność w działaniu przedsiębiorstwa, choć z drugiej strony ktoś mógłby sugerować również wejście w rodzaj stagnacji.

Można jednak w takim razie zapytać o zyski. Wynik operacyjny za półrocze to w tym roku 3,7 mln zł, a wynik netto wyniósł 2,96 mln zł. Kwoty były wyraźnie wyższe niż rok i dwa lata temu. Przełożyło się to na wzrost marż. O ile więc rok temu rentowność operacyjna wyniosła 14,25 proc., o tyle teraz było to 16,65 proc. Marża na czysto to 13,3 proc. (rok temu 11,30 proc.). W tej kwestii widać więc postęp – większą opłacalność funkcjonowania. Inna rzecz, że w samym I kw. 2015 marże były nieco wyższe niż narastająco za półrocze.

W bilansie notowano ostatnio 18,3 mln zł aktywów trwałych i 13,83 mln zł obrotowych, razem 32,1 mln zł. Aktywa obrotowe w relacji rocznej wzrosły prawie o 20 proc. Wskaźnik płynności bieżącej na poziomie 2,27 pkt jest zupełnie przyzwoity. Zobowiązania podaliśmy jednak bez rezerw i rozliczeń międzyokresowych – w sumie kwoty te opiewały na 5,14 mln zł. Gdyby wziąć ich krótkoterminową część, to płynność bieżąca zeszłaby do 1,87 pkt, ale to i tak byłby rzetelny wynik.

Złota reguła bilansowa jest zachowana, zadłużenie aktywów i kapitału własnego utrzymuje się na bardzo niskich poziomach, co w sumie jest pozytywne, jakkolwiek większe finansowanie kapitałem obcym nie byłoby niczym złym. Megaron ma wysokie zasoby środków pieniężnych – powiększyły się one tak w relacji rocznej, jak i w samym półroczu, a finalnie opiewały na 4,15 mln zł, co pokrywało 68 proc. bieżących długów (bez, jak wspomnieliśmy, rezerw).

Firma nie publikowała prognoz na rok 2015, nie ma istotnych spraw sądowych, a zobowiązania warunkowe to 685 tys. zł plus nieszacowane odsetki. Zobowiązania te wynikają ze sporu sądowego z firmą Scanbet sp. z o.o. W półroczu kupiono rzeczowe aktywa trwałe na 1,47 mln zł, w szczególności było to 11 samochodów osobowych.

Megaron wypłacił 1,04 zł dywidendy na akcję – 46 groszy w zaliczce, 58 groszy później, łącznie ponad 2,8 mln zł. Akcjonariusze (główni) to Piotr Sikora (60,99 proc. w kapitale, 64,5 proc. w głosach), Andrzej Zdanowski (21,3 proc., 21,35 proc.) oraz Adam Sikora (9,26 proc., 9,38 proc.). Piotr Sikora to prezes zarządu, Adam Sikora jest członkiem rady nadzorczej.

Kamil Kiermacz