Henryk Kania - dobrze się dzieje
- Utworzono: czwartek, 26, listopad 2015 04:10
Naszym bohaterem będzie teraz Henryk Kania - czyli spółka z branży mięsnej, mająca siedzibę w Pszczynie. Firma wyrabia i sprzedaje szeroki asortyment wędlin, ale ma w ofercie także konfekcjonowane mięsa z tusz wieprzowych.
Co do wędlin, to do produktów HK należą m.in. szynki (w tym wędzone), kiełbasy (m.in. Krakowska), kabanosy czy kaszanka. Część z produktów markowana jest jako Maestro, można powiedzieć, że to marka premium czy też lina "elitarna", jak to określają władze firmy na jej witrynie.
Twórcą siły tego interesu jest oczywiście Henryk Kania, który zresztą kontroluje (wraz z podmiotem Bogden Limited) niemal 2/3 akcjonariatu. Poza tym 13 proc. ma Delmairena Limited, a ponad 21 proc. to free float. Prezesem zarządu HK jest Grzegorz Minczanowski, absolwent finansów i bankowości na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach.
Spójrzmy na rezultaty finansowe HK:
Już pierwszy kwartał tego roku pozwalał sądzić, że firmę czeka po raz kolejny intensywny wzrost przychodów, ale też i zysków oraz rentowności. Marże, jakie po 9 miesiącach osiągnął HK, nie są tak wysokie jak rentowności Tarczyńskiego, ale też niewiele niższe. Tarczyński notował rentowność operacyjną za trzy kwartały tego roku na poziomie 6,5 proc., w przypadku Henryka Kani było to 5,9 proc. Marża netto Tarczyńskiego za badany okres to 4,05 proc., marża HK to 3,4 proc.
W obu firmach rentowności wzrosły w relacji rocznej (w Tarczyńskim, trzeba przyznać, bardziej). HK miał lepsze marże niż Indykpol i PKM Duda (ta ostatnia firma zaprezentowała dość niskie poziomy; także kwoty jej zysków były niskie - mimo wysokich wciąż przychodów).
W każdym razie sprzedaż HK wzrosła w relacji rocznej o blisko 1/5, co było najlepszą dynamiką w gronie czterech spółek mięsnych z GPW (pozostałe rozpatrujemy jako grupy, mierząc wyniki skonsolidowane). Finalny zarobek HK to 26,16 mln zł.
W bilansie widzimy zdecydowaną przewagę aktywów obrotowych na trwałymi - inaczej niż w Tarczyńskim i PKM Duda, gdzie dominuje majątek trwały. W HK aktywa obrotowe to głównie należności handlowe (ostatnio 254 mln zł) i pozostałe (102 mln zł). Bardzo skromna jest natomiast pula środków pieniężnych, co stało się swego rodzaju cechą charakterystyczną firmy (niekoniecznie pozytywną, choć zdaje się ona nie przeżywać z tego powodu znacznych problemów).
Wspomniana pula właściwie nie pokrywa niczego z długów krótkoterminowych, natomiast ogólny wskaźnik płynności bieżącej, uwzględniający zapasy i należności - jest bez zarzutu. Ostatnio to 1,86 pkt, rok wcześniej 1,38 pkt, więc nastąpił w dodatku postęp. Firma zaczęła też spełniać złotą regułę bilansową, tj. kapitał własny pokrywa aktywa trwałe.
Wartości ROE i ROA wypadły przyzwoicie, były zresztą wyższe niż rok temu i wyniosły 14,66 proc. oraz 5,25 proc. (liczone jako iloraz zysku za dany okres i pozycji bilansowej z roku wcześniejszego). Niepokoić może raczej stosunkowo wysokie zadłużenie ogólne: 67 proc. to według wielu ustaleń teoretycznych jeszcze nie tragedia, ale też nie powinna się ta wartość już znacząco zwiększać. Tym samym zadłużenie kapitału własnego kształtuje się na poziomie 2 pkt.
Rośnie udział sprzedaży zagranicznej: rok temu w ciągu trzech kwartałów było to 27,9 mln zł, teraz 39,9 mln zł. HK zresztą poszerza ostatnimi czasy swój biznes na Wyspach Brytyjskich, współpracując z siecią Tesco. Długofalowy, trzyletni plan zakłada, że sprzedaż zagraniczna miałaby stanowić kilkanaście procent ogólnych obrotów.
Spójrzmy jeszcze na wykres kursu:
Wykres zdaje się trochę osuwać w porównaniu ze szczytem majowym (było to 3,27 zł). Wsparcia to 2,65 zł, być może 2,56 zł, w końcu 2,51 zł. Znakiem dużej poprawy byłby powrót ponad 2,95 zł.
B. Garga
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2801 gości