Notowania słodkie i czekoladowe

Przed nami trzy przedsiębiorstwa z GPW, które zajmują się produkcją słodyczy - m.in. cukierków, czekolad, czekoladek, batoników, ciastek itd. Poza tym w ofercie mają też inne artykuły. W szczególności tyczy się to Zakładów Przemysłu Cukierniczego Otmuchów S.A. (które produkują płatki śniadaniowe i chrupki orzechowe) i grupy Colian (jej asortyment obejmuje np. napoje chłodzące).

Trzecie przedsiębiorstwo to oczywiście Wawel, najbardziej kojarzony z wszystkim, co czekoladowe. Niegdyś na GPW funkcjonowała jeszcze firma Mieszko, opuściła jednak parkiet (choć oczywiście dalej istnieje).

Spójrzmy na przychody i zyski badanych spółek. W przypadku Otmuchowa i Colianu podajemy dane skonsolidowane (takich nie publikuje Wawel):

W przychodach, jeśli chodzi o kwotę, prym tradycyjnie wiedzie Colian. W ciągu 9 miesięcy roku 2015 było to 650,5 mln zł. Z drugiej strony, kwota ta jedynie minimalnie różniła się od tej, którą notowano rok wcześniej. Tymczasem 402,2 mln zł firmy Wawel to przejaw wzrostu o 8 proc. r/r.

Najsłabiej wypada pod tym względem Otmuchów - nie dlatego, by kwota 181 mln zł była sama w sobie czymś złym, ale dlatego, że oznaczała obniżkę o blisko 13 proc. r/r. Zarząd wyjaśniał w raporcie, że spadek przychodów w relacji rocznej był skutkiem zmniejszenia sprzedaży u głównego odbiorcy, jak też i zmiany polityki zakupowej dyskontów. Poprawiły się jednak rezultaty spółki zależnej PWC Odra.

Żadna z firm nie poniosła w badanym okresie straty (ani też w samym III kwartale). Podobnie było rok temu. Faktem jest jednak, że o ile w Colianie i Wawelu zyski EBITDA, EBIT i netto wzrosły w skali rocznej, a do tego powiększyły się ich rentowności, o tyle w Otmuchowie nastąpiła spora redukcja zarobków. Tak np. skonsolidowany zysk operacyjny skurczył się z 10,48 mln zł do 4,6 mln zł, co przełożyło się na redukcję odpowiedniej marży z 5 proc. do 2,5 proc. W Colianie wzrosła ona z 4,8 proc. do 8,6 proc., a liderem w tej kategorii nieodmiennie jest Wawel (tu nastąpił ruch z 13,7 proc. do 14,8 proc.).

Spójrzmy na pozycje bilansowe:

Suma bilansowa Colianu to ponad miliard złotych. W ciągu roku obniżyły się aktywa trwałe, a powiększyły obrotowe. Ogólnie zresztą dominują trwałe - podobnie jak w Otmuchowie, a inaczej niż w Wawelu.

Wskaźnik płynności bieżącej najwyższe poziomy przyjmuje w Wawelu (ostatnio 3,45 pkt), ale w Colianie też jest bez zarzutu (1,9 pkt pod koniec września 2015). Gorzej wygląda to w Otmuchowie - tutaj ów wskaźnik balansuje w okolicach 1 pkt. Firma ma też niską wypłacalność natychmiastową, rzędu 4 - 5 proc., gdy w Colianie to ostatnio 38 proc., a w Wawelu środki pieniężne grubo przekraczają kwotę zobowiązań bieżących.

Można tu jednak dodać, że to ostatnie zjawisko nie jest niczym koniecznym, a z kolei Colian miał rok temu słabszy moment, jeśli chodzi o płynność bieżącą i wypłacalność natychmiastową.

Ogólne zadłużenie we wszystkich trzech przedsiębiorstwach mieści się w teoretycznych normach, najniższe było ostatnio w Wawelu (raptem 20 proc.). Wawel miał poza tym najwyższe wskaźniki ROE i ROA (14,4 proc., 11,2 proc.), najniższe notował Otmuchów, co nie zaskakuje. W firmie tej zresztą pogorszyły się one r/r.

Teraz zobaczmy wykresy kursu akcji:

Cena akcji Colian spada od końcówki października, kiedy to notowano kolejne testowanie okolicy 4,80 zł. Aktualnie sprawy rozgrywają się w zakresie 3,80 - 4 zł. Wydaje się, że 9 grudnia potwierdzona została linia trendu wzrostowego, który zaczął się w połowie października 2014, gdy cena sięgała 2,80 zł. Opory to 4,13 zł, wyżej 4,22 zł i następnie 4,40 zł. Wsparcia to 3,90 zł, 3,80 zł, a niżej 3,65 zł i 3,50 zł.

Gracze są sceptyczni co do akcji Otmuchowa - trudno byłoby to inaczej określić, skoro jeszcze w marcu cena sięgała 9,50 zł, a teraz zaczyna schodzić poniżej 6 zł. Poziomy oporu to 6,50 zł, 6,70 zł, 6,90 zł czy 7,30 zł.

Jeśli chodzi o Wawel, to w drugiej połowie sierpnia notowano 1421,35 zł jako maksimum, zaś później rozpoczęła się przecena, która właściwie trwa do dziś. Ostatnio wykres otarł się o 941 zł, czyli o linię notowaną niemal równo rok wcześniej, w grudniu 2014. Gdyby została przebita, to spokojnie moglibyśmy zejść do 900 zł, a później w rejon 825 - 845 zł (w przybliżeniu). Zagrożenie to jednak udało się chyba odegnać, bo wczorajsza sesja była silnie zwyżkowa, z białą świecą i finałem powyżej 1000 zł.

Adam Witczak