Sanok - wysokie przychody
- Utworzono: piątek, 18, grudzień 2015 04:15
Sanockie Zakłady Przemysłu Gumowego Stomik Sanok S.A. - tak nazywało się to przedsiębiorstwo jeszcze kilka miesięcy temu. W czerwcu 2015 nazwa została jednak zmieniona - i teraz mamy do czynienia z grubą kapitałową Sanok Rubber Company S.A. Nowe miano z pewnością jest bardziej międzynarodowe, ale i krótsze czy też prostsze.
W dalszym ciągu przedmiotem działalności jest oczywiście produkcja wyrobów gumowych. Pod względem technologii produkcji są to 4 grupy: artykuły formowe, artykuły wytłaczane, pasy klinowe i mieszanki gumowe. Kto jest odbiorcą tych wyrobów? Firmy motoryzacyjne, przedsiębiorstwa budowlane, gospodarstwa rolne, rozmaite firmy przemysłowe, spółki z branży gumowej. Szeroka klientela, trzeba przyznać.
Sama jednostka dominująca grupy notowała w ciągu 3 kwartałów roku 2015 przychody na poziomie 463,75 mln zł - mniej więcej takie jak rok wcześniej. Zysk operacyjny wzrósł o ponad 4 mln zł, do 86,22 mln zł. Wynik na czysto to 73,5 mln zł, z czego 24,65 mln zł przypadło na sam III kwartał.
Sanok to jednak, jak wspomnieliśmy, grupa. W istocie należy do niej aż 11 podmiotów zależnych, w tym firmy z Ukrainy, Rosji, Białorusi, Francji czy nawet Chin. W styczniu francuska spółka zależna kupiła składniki aktywów zakładu Colmant Cuvelier w upadłości, firmy wyrabiającej pasy klinowe, istniejącej od 120 lat.
Skonsolidowane wyniki za trzy trymestry roku 2015 wyglądały tak:
Jak widać, przychody wzrosły w skali rocznej o 24,2 proc., do 692,1 mln zł. To imponujący wynik, jakkolwiek trzeba przyznać, że dynamika zysków była dużo słabsza. W istocie zmieniły się one tylko kosmetycznie, przez co spadły rentowności. Tak np. marża EBITDA zeszła z 20,7 proc. do 17 proc., a operacyjna z blisko 16 proc. do 13 proc. Być może jednak skokowe powiększenie sprzedaży, a więc i skali działania, było warte tej ceny?
Wskaźniki bilansowe nie budzą zarzutów. Złota reguła bilansowa jest wypełniona, płynność bieżąca na poziomie 1,87 pkt jest poprawna, nawet jeśli niższa niż rok wcześniej, wypłacalność natychmiastowa rzędu 66 proc. to poziom, który pozwala spokojnie spać. Ogólne zadłużenie w ciągu 12 miesięcy wzrosło z 34 proc. do 41 proc., ale to nie narusza żadnych teoretycznych norm. Wskaźniki ROE i ROA za 9 miesięcy były nieco niższe niż rok wcześniej, ale i tak niezłe.
Ogólnie suma bilansowa wzrosła z 561,4 mln zł (stan na 30 września 2014) do 648,6 mln zł, co też w jakiś sposób pokazuje znaczny rozwój przedsiębiorstwa. Po stronie majątku powiększyły się m.in. wydatnie aktywa rzeczowe, zapasy, należności handlowe, środki pieniężne czy inne należności krótkoterminowe.
Główne przychody w ciągu 9 miesięcy generowały segmenty motoryzacji (392,1 mln zł) i mieszanek gumowych (154,5 mln zł), jeśli mówimy o kategoriach klientów (odbiorców). Poza tym firma wyróżnia też kategorie budownictwa, przemysłu i rolnictwa (te dwie łącznie) oraz pozostałe obszary. Każdy z pięciu segmentów dał dodatni wynik w badanym okresie.
W ujęciu geograficznym nie dominuje bynajmniej sprzedaż krajowa. Ta stanowiła tylko 30 proc. ogólnej sprzedaży skonsolidowanej za 9 miesięcy. Reszta to eksport, głównie do krajów UE (375,3 mln zł), ale też na rynki Europy Wschodniej i inne. W relacji rocznej sprzedaż do krajów UE silnie wzrosła, ale na rynkach wschodnich mocno spadła (z 67,6 mln zł do 47,2 mln zł), co oczywiście nie dziwi, biorąc pod uwagę wiadome perturbacje polityczno-ekonomiczne.
Do kogo należy Sanok RC? Aviva OFE Aviva BZ WBK ma 12,05 proc. akcji i głosów na WZ, ING OFE (właściwie teraz to Nationale Nederlanden OFE) ma 11,53 proc., OFE PZU Złota Jesień 9,30 proc., zaś Aviva Investors Poland TFI 6,60 proc. Do tego Marek Łęcki posiada 11,04 proc. Jest on prezesem zarządu.
Spójrzmy na wykres kursu:
Ostatnio notowania spadają. Szczyt z 14 września to 66,30 zł, zaś w czerwcu notowano nawet 69,50 zł. Tymczasem pod koniec listopada i w grudniu bronić musiało się wsparcie w rejonie 47,70 - 47,80 zł. W istocie dołek z 14 grudnia to nawet 47,35 zł. Owszem, najnowsza sesja była zwyżkowa, z finałem na 51,40 zł, ale sygnałem, że tendencja spadkowa została zatrzymana byłoby dopiero wybicie cen ponad 55 zł. Wyżej mamy opory 56 zł, być może 58,30 zł, 59 zł, 60 zł, 61,50 zł. Wskaźnik STS daje poniekąd sygnał pro-zakupowy, jakkolwiek linie przecinają się w obszarze neutralnym. Gdyby nie udało się pójść w górę i gdyby przebito wsparcie testowane w ostatnich dniach, to ceny mogłyby pójść do 45 zł, a potem do 42,50 zł. Minima z maja 2014 to ok. 35 zł, później rozwinął się trend wzrostowy, który jednak jesienią tego roku został ostatecznie pokonany.
J. Sobal
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 3366 gości