Kwestia LPP

W początkach grudnia kurs akcji odzieżowego giganta LPP znacznie spadł. Gwałtownym ruchem wykres zszedł poniżej 6500 zł za sztukę, lądując po kilku dniach na 5200 zł. Od tego czasu notowania nieco wzrosły, ale nie powróciły jeszcze ponad linię 6 tys. zł.

Pomimo spadków, analitycy Raiffeisen Centrobanku obniżyli 11 grudnia cenę docelową dla akcji LPP z 8 tys. zł do 6,6 tys. zł, informując, iż ich zdaniem wspomniane redukcje cen były przesadzone, zaś firma będzie w stanie ustabilizować rezultaty operacyjne w dłuższym terminie. Z drugiej strony, DM PKO PB obniżył (nieco wcześniej, bo 8 grudnia) wycenę LPP do 5059 zł za akcję, korzystając z modelu DCF. Maklerzy uznali, że nie ma perspektyw na powrót marż LPP do poziomów z roku 2014, wolniej też rośnie sprzedaż prowadzona przez przedsiębiorstwo.

Tymczasem LPP przedstawiła u progu grudnia podsumowanie przychodów i marży brutto za listopad. Otóż skonsolidowane przychody za jedenasty miesiąc roku 2015 wyniosły 430 mln zł (szacunkowo), co oznacza, że r/r wzrosły o 13 proc. Równocześnie marża brutto miała wynieść 55 proc., gdy rok wcześniej było to ok. 59 proc. Poza tym podano, że sprzedaż narastająca za 11 miesięcy wyniosła 4,48 mld zł, tj. wzrosła o 7 proc. r/r.

Ostatecznie jednak najnowsze oficjalne wyniki LPP, jakimi dysponujemy, to te za okres 9 miesięcy. Spójrzmy:

W relacji rocznej przychody za trzy kwartały wzrosły o 5,7 proc., osiągając pułap 3,55 mld zł. Wynik brutto na sprzedaży skurczył się z 1,96 mld zł do 1,88 mld zł, spadły też skonsolidowane kwoty EBITDA, EBIT i na czysto. W tym ostatnim ujęciu odnotowano 179 mln zł, co oznaczało marżę 5,04 proc. (rok wcześniej 7,02 proc.). Faktycznie więc widać osłabienie zysków i marż. Wpływ na to miał m.in. znaczący wzrost kursu USD/PLN, który - jak czytamy - obniżył zysk operacyjny przedsiębiorstwa o 20,5 proc., do kwoty 106,8 mln zł.

LPP to oczywiście ogromne przedsiębiorstwo, stąd też nie dziwi suma bilansowa w kwocie 3,4 mld zł na koniec września 2015 - zresztą suma ta w relacji rocznej wzrosła o blisko pół miliarda. W przewadze są aktywa obrotowe, jeśli chodzi o majątek, ale dysproporcja między nimi a majątkiem trwałym - jest niewielka. Większa część aktywów obrotowych (ponad 3/4) to zapasy, co jednak generalnie w tego typu biznesie nie dziwi. Wskaźnik płynności bieżącej utrzymuje się w okolicach 1,3 pkt, zachowana jest złota reguła bilansowa, wypłacalność natychmiastowa to od 9-10 proc. do kilkunastu procent.

Narastająco przepływy operacyjne za 9 miesięcy były niestety ujemne i wyniosły -11,24 mln zł, zresztą w samym trzecim kwartale zanotowano 39,4 mln zł na minusie w tej kwestii.

LPP - według stanu z raportu za III kw. - składa się z jednostki-matki, 4 krajowych spółek zależnych i 15 spółek zagranicznych (m.in. z Rosji, Czech, Węgier, Estonii, Niemiec czy nawet Zjednoczonych Emiratów Arabskich). Marki odzieżowe LPP to np. Reserved, Cropp, House, Mohito i SiNSAY. Projektowanie odbywa się w biurze w Gdańsku, produkcja natomiast tak w Polsce, jak i poza jej granicami, m.in. w Chinach.

Najnowszy komunikat LPP mówi o zawarciu umowy (przedwstępnej) najmu lokalu handlowego w Londynie przy Oxford Street. Wartość umowy to 675 mln zł, czas - aż 25 lat.

Kamil Kiermacz