Labo Print - rozwój, zyski, marże
- Utworzono: piątek, 04, marzec 2016 04:04
Witryna internetowa spółki Labo Print bije optymizmem i (oby dobrze pojętą) pewnością siebie. Pięć wersji językowych, wieloletnie doświadczenie, wysokiej jakości park maszynowy, nowoczesne urządzenia, blisko 190 pracowników, grono najlepszych ekspertów - takie hasła widzimy na stronie.
W gruncie rzeczy nie mamy jednak powodu, by hasła te podważać, a tym bardziej - negować. Na pewno dużym sukcesem firmy jest to, że przeniosła się z parkietu NewConnect na główny rynek akcyjny, a to - delikatnie rzecz ujmując - nie każdemu na "małym parkiecie" się udaje. W istocie niewielu podejmuje nawet ów wysiłek.
Debiut na dużym rynku nastąpił w grudniu 2015. Dziś natomiast możemy już analizować (od paru dni) raport okresowy za IV kwartał 2015. Wpierw jednak powiedzmy, czym zajmuje się Labo Print.
Otóż jest to drukarnia, a nawet - cyfrowa drukarnia wielkoformatowa. Jej specjalność to np. druk na materiałach rolowych i płaskich, druk na tekstyliach, jak też i na powierzchniach płaskich (z PVC, pleksi i nie tylko). Billboardy, plakaty, roll-upy, flagi - zapewne z wszystkimi takimi koncepcjami możemy się zwrócić do Labo Print. Klientami firmy są głównie agencje reklamowe, ale nie tylko one.
Prezesem zarządu jest Krzysztof Fryc, radzie nadzorczej przewodniczy Wojciech Komer. W akcjonariacie prym wiedzie prezes (45,7 proc. w kapitale i 47,5 proc. w głosach), drugie miejsce ma Wiesław Niedzielski (analogiczne udziały), reszta to dość skromny free float.
Firma nie tworzy grupy kapitałowej. Zerknijmy zatem na rezultaty jednostkowe:
Przychody za rok 2015 to 36 mln zł, w relacji rocznej wzrosły one o 20 proc. Udało się też podwyższyć kwoty zysków brutto na sprzedaży i EBITDA, choć nie ich marże. Marża brutto na sprzedaży wyniosła 30,65 proc. (poprzednio 33,18 proc.).
Wyniki operacyjny i netto troche się skurczyły, co przy wyższych obrotach dodatkowo obniżyło rentowności. Wyniosły one w minionym roku odpowiednio 8,17 proc. (operacyjna) i 5,27 proc. (na czysto).
W majątku dominują aktywa trwałe, przy czym z pewnością nie jest zachowana złota reguła bilansowa. Niepokoić może do pewnego stopnia niski wskaźnik płynności bieżącej - czy też to, że r/r obniżył on lot z 1,01 pkt do 0,84 pkt. Wzrosły po prostu znacząco zobowiązania krótkoterminowe, długoterminowe zresztą też. Pozytywne jest natomiast to, że powiększyła się pula środków pieniężnych, tj. cash-flow był dodatni (jakkolwiek wypłacalność natychmiastowa spadła z 16 proc. do 11 proc.).
Trzeba jednak mieć na względzie to, że owe problemy w wynikach to w dużej mierze skutek trwającego rozwoju firmy i poszerzania zakresu jej działalności. Zainwestowano m.in. w przygotowanie zakładu w Kijowie, w nowe maszyny, prace modernizacyjne w lokalu biurowo-magazynowym w Poznaniu, w intensywne działania marketingowe (które pozwoliły zwiększyć przychody). W samym IV kwartale 2015 roku firma zanotowała stratę na sprzedaży w kwocie 505 tys. zł i stratę operacyjną 540 tys. zł.
Czas na wykres kursu:
Notowania podążają raczej w konsolidacji, to znaczy - tak jest od początku roku. Wcześniej kursy były dużo wyższe, rzędu 13 - 16 zł. Teraz mamy ok. 10 - 10,15 zł. Nie ma na razie żadnych klarownych sygnałów odmiany tego stanu rzeczy. Fundamenty firmy zdają się być dobre, a w każdym razie będzie to można potwierdzić, jeśli po okresie rozwoju naprostuje ona niektóre wskaźniki, sygnalizowane wyżej.
B. Garga
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5873 gości