AmRest i wysoki wzrost sprzedaży
- Utworzono: środa, 16, marzec 2016 04:02
AmRest to firma, którą śmiało można przedstawić jako gastronomicznego giganta, zwłaszcza na krajowym rynku giełdowym. Przedsiębiorstwo działa nie tylko w Polsce, ale też ogólnie w Europie Środkowej i Wschodniej, a poza tym w Rosji, Hiszpanii czy Chinach.
Firma posiada sieć restauracji, korzystając m.in. z tak znanych marek jak Blue Frog, KFC, Pizza Hut, Burger King czy Starbucks.
Spójrzmy na przychody i zyski za lata 2014 oraz 2015. Są to oczywiście kwoty skonsolidowane:
3,34 mld zł - takie przychody dał grupie rok 2015, oczywiście po przeliczeniu odpowiednich walut na walutę polską. Spora suma, nie da się ukryć, a przy tym o 13 proc. wyższa od tej, którą notowano rok wcześniej. Zdecydowana większość obrotów generowana jest przez przychody z działalności własnych restauracji, niemniej istnieją też (relatywnie mało istotne, w minionym roku 215 mln zł) wpływy z franczyzy i pozostałych aktywności.
W każdym razie prócz przychodów wzrosły też zyski - np. wynik netto podskoczył z 46 mln zł do 157,4 mln zł. Marża netto zwiększyła się z 1,6 proc. do 4,7 proc., operacyjna z 3,7 proc. do 5,9 proc. Takie ruchy zapowiadane były już rezultatami wcześniejszych okresów - np. półrocza czy 9 miesięcy.
Rzut oka na bilans skonsolidowany:
Widzimy dominację aktywów trwałych, głównie rzeczowych (ponad 1 mld zł). Znaczenie mają też wartości niematerialne (574 mln zł). Wypłacalność natychmiastowa prezentuje się nieźle - i to, że spadła r/r z 73 proc. do 56 proc. nie może niepokoić, bo otrzymany poziom jest i tak wysoki. Z drugiej strony, wstępnie może martwić fakt, że wskaźnik płynności bieżącej, uwzględniający całe aktywa obrotowe, spadł poniżej 1 pkt.
AmRest nie zachowuje złotej reguły bilansowej - kapitał własny nie pokrywa nawet połowy aktywów trwałych. Formalnie to problem, jakkolwiek należy oczywiście mieć na uwadze także specyfikę działania przedsiębiorstwa i to, że generalnie wskaźnik nie spada, a nawet przez rok nieco wzrósł. Zadłużenie ogólne na poziomie 61 proc. oscyluje w pobliżu górnych granic normy, nie budzi większego niepokoju.
Silny trend wzrostowy na wykresie widać tak naprawdę już od sierpnia 2014 (gdy notowano dołek 64,20 zł). Lub może - widać było, bo trzeba przyznać, że ostatnie miesiące przyniosły wypalenie tej ogólnej tendencji i próby zbijania notowań na południe. W styczniu przetestowano minimum na 162 zł, ogólnie za wsparcia można zaś uznać poziomy 160 zł, 156,05 zł czy 151,40 zł, a niżej 140 zł. Poziom oporu to teraz po prostu 200 zł, testowano go już w grudniu, ale bez większego powodzenia (choć został lekko naruszony). Najnowsze tygodnie pokazują próbę podbijania cen, niemniej dawna linia trendu może być zaporą dla takich zamiarów. Wskaźnik POS (oscylator cenowy) daje zresztą sygnał pro-sprzedażowy. Owszem, średnie EMA1 i EMA3 dały sygnał pro-zakupowy, ale to z kolei było kilkanaście dni temu i już zostało zrealizowane.
W roku 2015 AmRest otworzył 99 nowych restauracji, w tym 17 we franczyzie. Polityka alokacji kapitału polega na tym, by 80 proc. środków przeznaczać na biznes podstawowy, a 20 proc. na nowe inwestycje, które zarząd określa jako marki wschodzące. Rok był bardzo dobry w Europie Środkowej i Wschodniej tudzież w Hiszpanii, niepewność widać w Rosji i Chinach.
Ogółem pod koniec roku 2015 notowano 904 restauracje AmRest na całym świecie, rok wcześniej było ich 800, a pod koniec roku 2013 - tylko 733. Dominują lokale KFC - ostatnio 464. Drugie miejsce to La Tagliatella (193 przypadki), trzecie - Starbucks (100 miejsc). Mniejsze znaczenie mają Pizza Hut, Burger King i Blue Frog, marginalne zaś (4 obiekty) KABB. W Polsce AmRest ma 346 lokali, w Hiszpanii 216, w Rosji 109, a 102 w Czechach. Pozostałe państwa są więc pod tym względem na razie mniej istotne. Europa Środkowa i Wschodnia dała (w złotówkach) 59,5 proc. ogólnych przychodów, Hiszpania 21,1 proc., Rosja 12,1 proc., a 7,3 proc. przypadło na tzw. nowe rynki.
J. Sobal
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5758 gości