PZU - nie był to łatwy rok

W ostatnich dniach doszło do zmian w zarządzie PZU - gremium to opuścili Przemysław Dąbrowski oraz Paweł Surówka. Na ich miejsce weszły dwie nowe osoby - mianowicie Sebastian Klimek i Maciej Rapkiewicz.

W swym raporcie za rok 2015 Grupa PZU deklaruje, że posiada ok. 16 mln klientów, ponad 9 tys. agentów własnej sieci, a także zajmuje pierwsze miejsce pod względem składki przypisanej zarówno w odniesieniu do ubezpieczeń majątkowych i osobowych, jak i tych nażycie. W segmencie majątkowym i osobowym ma również pierwsze miejsce na Łotwie i Litwie.

W roku 2016 stopa zwrotu z kapitału wyniosła w PZU (na poziomie skonsolidowanym) 18 proc., a poza tym przedsiębiorstwo wygenerowało 2,3 mld zł zysku netto.

Suma bilansowa przedsiębiorstwa pod koniec grudnia opiewała na 105,43 mld zł, czyli r/r wzrosła o 56 proc., w dużej mierze z powodu zwiększenia takich pozycji (po stronie aktywów) jak pożyczki czy aktywa finansowe dostępne do sprzedaży. Wzrosły jednak również środki pieniężne (z 324 mln zł do 2,44 mld zł).

Kapitały własne to łącznie 15,18 mld zł, a zatem zobowiązania wynosiły 90,25 mld zł, z czego 45,7 proc. przypadało na rezerwy techniczno-ubezpieczeniowe, zaś ponad 49 proc. na szeroko pojęte zobowiązania finansowe.

Dane z rachunku zysków i strat prezentowały się następująco:

Składki ubezpieczeniowe brutto za rok 2015 to 18,36 mld zł. Od tego odlicza się udział reasekuratorów, by otrzymać składki netto, w tym wypadku 17,99 mld zł, tj. o 8,8 proc. większe niż rok wcześniej. Można jeszcze wydzielić składki zarobione netto, które wyniosłyby 17,38 mld zł.

Rentowności są w naszej tabeli wyliczane w relacji do składek brutto. Widzimy, że zyski spadły tak kwotowo, jak i relatywnie. Na przykład redukcja wyniku operacyjnego z 3,7 mld zł do 2,94 mld zł równała się obniżce odpowiedniej rentowności z 21,9 proc. do 16 proc. Widzimy jednak, że zmiany w tym kierunku zapowiadane były już rezultatami półrocznymi.

Notowania giełdowe akcji PZU nadal są dużo niżej niż choćby rok temu, ale zła passa zdaje się odwracać. To fakt, że u progu wiosny 2016 notowano kursy rzędu 46 - 50 zł, a teraz to 35 - 37 zł, niemniej minimum przypadło na 21 stycznia 2016 (kurs 30,21 zł). Od tego czasu ceny zaczęły rosnąć, uformował się trend zwyżkowy, a trend spadkowy, przynajmniej ten biegnący od połowy września, został rozbity. Teraz poziomy oporu to 36,62 zł, 39 - 40 zł, okolica 42,50 zł. Wsparcia to 35 zł i 33,20 zł.

Ogólnie rzecz biorąc, zarząd przyznaje, że rok 2015 nie był łatwy dla PZU. Ba, wynik finansowy był najniższy od czasu debiutu giełdowego PZU. Z kolei 18-procentowy ROE, o którym pisaliśmy wyżej, był o 4,6 p. p. niższy niż w roku 2014. Wzrosły koszty, spadły zyski, a było to m.in. skutkiem złej koniunktury na rynkach finansowych. Zmalała rentowność podstawowej działalności ubezpieczeniowej. Michał Krupiński, prezes PZU, uważa jednak, że fundamenty funkcjonowania przedsiębiorstwa są mocne i że wciąż prowadzi ono ekspansję, tak krajową, jak i zagraniczną.

B. Garga