Orco - spółka po przejściach

Orco Property Group to przedsiębiorstwo deweloperskie, które operuje na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej. Firma działa od roku 1991, formalnie zarejestrowana jest w Luksemburgu, a jej akcjami obraca się zarówno na giełdzie luksemburskiej, jak i warszawskiej.

Orco Property Group skoncentrowana jest na takich krajach jak Czechy, Niemcy, Polska czy Węgry.

Rok 2015 obfitował w "istotne wyzwania" dla przedsiębiorstwa, jak to czytamy w raporcie rocznym, który się niedawno ukazał. W szczególności firma zakończyła realizację planu restrukturyzacyjnego (Safeguard Plan), co jest poczytywane przez jej zarząd za sukces. W ten sposób Orco wyszła z przykrego okresu, wywołanego, jak czytamy, kryzysem na rynku nieruchomości i rynku kapitałowym.

W Polsce firmie udało się np. sprzedać nieruchomość Złota 44 (w zasadzie już w roku 2014 budynek został przejęty przez konsorcjum spółek Amstar i BBI Development). Gmach ten (warszawski wieżowiec) wznoszony był od marca 2008, ale nie wykończono wnętrz budynku, co wynikało właśnie z problemów finansowych Orco. Budynek ma 192 metry wysokości i 52 piętra.

W każdym razie zarząd informuje, że grupa zrealizowała zakup (akwizycję) projekty deweloperskiego w Czechach za 5,7 mln EUR, pozbyła się też projektu logistyczno-magazynowego w Markach pod Warszawą. Wycofała się też z paru innych inwestycji, niemniej zarząd zapowiada, że rok 2016 będzie lepszy.

No właśnie - oto bowiem nie można powiedzieć, by rok 2015 był sukcesem finansowym. Wystarczy spojrzeć na skonsolidowane kwoty (w EUR):

Widzimy m.in., że obroty spadły w gwałtowny sposób, mianowicie z 75 mln EUR (rok 2014) do mniej niż 14 mln EUR. Już wynik EBITDA był ujemny, na minusie znalazły się poza tym EBIT i rezultat na czysto. Finalna strata netto to 20,8 mln EUR. Owszem, w relacji rocznej została trochę ograniczona, ale była większa w porównaniu z przychodami, a poza tym w roku 2014 notowano jeszcze dodatni wynik operacyjny.

W aktywach widzimy wzrost majątku trwałego r/r o 3,2 proc., ale też i spadek obrotowego. Nieznacznie skurczył się kapitał własny. Bardzo słabo wyglądają wskaźniki: grupa nie zachowuje złotej reguły bilansowej, a płynność bieżąca to raptem 0,2 pkt (jej obniżenie wynikało tak ze spadku aktywów bieżących, jak i ze wzrostu zobowiązań krótkoterminowych). Ogólne zadłużenie r/r wzrosło z 53 proc. sumy bilansowej do 69 proc. Skurczyła się wypłacalność natychmiastowa z powodu ujemnego cash-flow.

Na problem zobowiązań bieżących dużo większych niż aktywa krótkoterminowe zwrócił uwagę biegły rewident (KPMG), sugerując, że może to rodzić wątpliwości co do możliwości kontynuacji działalności przez firmę.

Orco posługuje się w analizach swego portfolio pojęciem GAV (Gross Asset Value), które oznacza wartość godziwą (fair value) wszystkich aktywów nieruchomościowych. Tenże wskaźnik GAV spadł r/r z 265 mln EUR do 259 mln EUR. Jego wartość to w 40 proc. dział inwestycji w nieruchomości, a w 60 proc. projekty deweloperskie i bank ziemi. Największe inwestycje prowadzone są w Czechach, gdzie ogólna wartość portfolio to 214,6 mln EUR (w Polsce tylko 10,11 mln EUR). 

Wykres kursu akcji Orco prezentujemy w skali logarytmicznej. W ten sposób można wyznaczyć linię trendu spadkowego mierzoną od szczytów z końcówki czerwca 2015 (ok. 1,98 zł). Minima notowano 26 stycznia 2016 - i było to 52 grosze. Później nastąpiła chwilowa, ale zupełnie efemeryczna aprecjacja do 1,20 zł, a po niej spadek i konsolidacja wykresu. Ostatnio znów widać było próbę pokonania trendu, ale raczej bez powodzenia. Wskaźnik %R sugeruje sprzedaż walorów. Cena oscyluje w pobliżu 70 groszy. Wsparcie można dostrzec 10 groszy niżej, a istotne opory to 84 grosze i zakres 92 - 97 groszy. 

Kamil Kiermacz