Mercator Medical - biznes w Polsce i Tajlandii
- Utworzono: wtorek, 12, kwiecień 2016 04:02
Mercator Medical to firma, której głównym inwestorem jest Wiesław Żyznowski (niekoniecznie bezpośrednio). Posiada on 74,58 proc. w kapitale i 82,77 proc. w głosach na WZ, a poza tym jest prezesem zarządu spółki.
Drugi istotny akcjonariusz to Pioneer Pekao Investment Management S.A. (8,30 proc. w kapitale i 5,63 proc. w głosach).
Mercator to producent rękawic medycznych do użytku jednorazowego. Firma prezentuje się jako jeden z kluczowych graczy tego sektora w Europie Środkowo-Wschodniej, produkcję prowadzi natomiast w Tajlandii (100 mln sztuk w roku ubiegłym).
Sprzedaż realizowana jest w ponad 50 państwach, asortyment to ok. 120 produktów własnych, w tym również opatrunki medyczne i produkty ochronne z włókniny. W Tajlandii grupa zatrudnia 440 osób, w Europie pona 160, razem daje to więcej niż 600 pracowników.
W roku 2015 skonsolidowane wyniki prezentowały się tak:
Jak widać, nastąpił bardzo solidny przyrost wpływów ze sprzedaży, mianowicie o 35 proc. r/r, do kwoty 228,7 mln zł. Udało się też powiększyć kwoty zysków EBIT i netto, jakkolwiek dość skromnie. Innymi słowy, choć same sumy wzrosły, to jednak marże nieco spadły. Tak np. rentowność operacyjna osunęła się z 7,74 proc. do 7,21 proc., a netto z 5,91 proc. do 4,51 proc.
Generalnie rzecz ujmując, zarząd osiągnął większość zamierzonych celów strategicznych, jakkolwiek trzeba tu uwzględnić pewne przykre niuanse. Na przykład wynik netto został znacząco obniżony przez jednorazowe wydarzenia takie jak osłabienie walut Rosji i Ukrainy czy koszt trzyletniego programu motywacyjnego. Bez tych czynników zysk netto opiewałby na ok. 13,4 mln zł.
Zarząd szczególną uwagę przywiązuje do wyniku EBITDA, który w roku 2015 na poziomie skonsolidowanym wyniósł 22,8 mln zł, czyli wzrósł r/r o 38 proc., a to jest sukces.
Przedsiębiorstwo cały czas się rozwija, ma ambitne plany inwestycyjne w Tajlandii, chce też osiągnąć kilkuprocentowy udział w globalnym rynku rękawic medycznych. Rozważa także nową emisję akcji, co "podwyższyłoby skokowo kapitały własne", a także poprawiło płynność walorów na GPW. Na razie jednak firma czeka, aż wycena giełdowa przedsiębiorstwa będzie odzwierciedlać to, co zarząd uważa za jego prawdziwą wartość.
Wahania kursu w okresie ostatniego roku były dość spore. Z jednej strony notowano szczyty na 19,45 zł (maj 2015), z drugiej zaś minima rzędu 14 zł (w styczniu 2016). Ostatnio wartości oscylują w zakresie 16 - 17 zł. W każdym razie wycena i tak jest wyższa niż w sierpniu 2014, gdy kurs schodził poniżej 9,60 zł.
Spójrzmy jeszcze na bilans grupy:
Aktywa trwałe na koniec roku 2015 opiewały na 68,9 mln zł, obrotowe zaś wynosiły 89,1 mln zł. Ogółem suma bilansowa wzrosła r/r o ok. 13,5 proc. Powiększyły się m.in. środki pieniężne, a równocześnie także wypłacalność natychmiastowa (z 15 proc. do 17 proc.). Zachowana jest złota reguła bilansowa, wskaźnik płynności bieżącej to 1,73 pkt. Zadłużenie aktywów jest w normie (50 proc.). Widać zatem, że generalnie wskaźniki bilansowe prezentują się bez zarzutu.
Dodajmy na koniec, że jednostkowo Mercator Medical miał 151,9 mln zł przychodów, 3,8 mln zł EBITDA i 1,35 mln zł zysku netto. Wyniki spółki-matki są więc istotne dla grupy, ale nie na tyle, by utożsamiać je ze skonsolidowanymi.
Kamil Kiermacz
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5789 gości