Arteria w działaniu

Przed nami Arteria. Można powiedzieć, że jej biznes polega na wspieraniu innych biznesów. Co mamy na myśli? Otóż chodzi o techniki i metody takie jak:  organizacja programów motywacyjnych, doradztwo przy procesach biznesowych, archiwizacja dokumentów, obsługa infolinii i call-center, przeprowadzanie badań rynku i sprzedaż oprogramowania biznesowego.

W ogólności można to nazwać wsparciem procesów sprzedaży w firmach. Arteria jest przy tym grupą kapitałową, a poniższa tabela, zaczerpnięta z najnowszego raportu rocznego, prezentuje nam zarówno nazwy poszczególnych spółek, jak też ich profil działalności:

Sama jednostka dominująca wygenerowała w roku 2015 przychody w kwocie 16,9 mln zł i zarazem 997 tys. zł straty netto (rok wcześniej kwoty te wynosiły odpowiednio 29,9 mln zł i 365 tys. zł, tzn. wówczas też była to kwota straty).

W istocie jednak to, co jest ważne, to kwoty skonsolidowane, obejmujące także rezultaty licznych spółek zależnych. W takim ujęciu sprawy w ostatnich latach przedstawiały sę następująco:

Widzimy, że w latach 2009 - 2015 ani razu nie notowano strat na tym poziomie - czy to EBITDA, czy EBIT, czy netto. Średnia z kwot przychodów to 135 mln zł, średnia z zysków netto opiewała natomiast na 8,14 mln zł.

Rok 2015 dał grupie obrót w kwocie 176,5 mln zł, a do tego 12,4 mln zł EBIT i 10,2 mln zł zarobku na czysto. Przychody wzrosły zatem o 18 proc., natomiast zyski pozostały z grubsza takie same. Efektem była jednak lekka obniżka rentowności, tak np. marża EBITDA zeszła z 11,46 proc. do 10,09 proc., rentowność netto z 6,85 proc. do 5,8 proc. Naturalnie nie są to ruchy o dramatycznym wymiarze.

Dodajmy, że największą część wygenerowanych obrotów (blisko 52 proc.) dał segment call center, drugie miejsce miał dział sparcia sprzedaży (44,5 proc.). Przychody call center w relacji rocznej wzrosły o 53 proc. 

W bilansie dominują aktywa trwałe - ostatnio opiewały na 99,8 mln zł. Trzeba jednak odnotować, że większa część tej puli (49 mln zł) klasyfikowana jest jako wartość firmy, a np. tylko 13 mln zł to aktywa trwałe. Z kolei w majątku obrotowym mamy w 90 proc. aktywa obrotowe. Ogólnie suma bilansowa r/r wzrosła o blisko 28 proc.

Złota reguła bilansowa nie jest zachowana i grupa powoli odbiega od niej coraz bardziej, natomiast pozytywnie wypada wskaźnik płynności bieżącej (1,45 pkt). Wypłacalność natychmiastowa to ostatnimi czasy ok. 6 - 7 proc., ogólne zadłużenie nieco wzrosło, ale poziom 51 proc. pasywów (liczymy zobowiązania wraz z rezerwami) nie budzi większych niepokojów.

Wykres kursu akcji generalnie biegnie w tendencji spadkowej, w szczególności można wytyczyć linię od maja 2015 roku, choć tak naprawdę wiosną 2014 ceny były jeszcze wyższe. Ba, jesienią 2013 kurs dochodził do 26 zł. Obecnie to ok. 14 zł, wsparcie można w przybliżeniu lokować w rejonie 13,35 - 13,50 zł, a minima z lutego to 12,11 zł.

Jak zarząd podsumował rok 2015 w wykonaniu Arterii? Otóż zrealizowano "zamierzone cele strategiczne", przez co firma stała się "liderem procesu konsolidacji rynku call center w Polsce". Wiązało się z tym np. przejęcie dwóch ważnych dla tej branży spółek (Contact Center sp. z o.o. oraz BPO Management sp. z o.o.), łącznie za blisko 13 mln zł. To zwiększyło liczbę stanowisk telemarketingowych Arterii do ponad 2200. Naturalnie poszerzony został też portfel klientów. Poza tym warto wspomnieć, że dla jednego z klientów Arteria realizuje usługę marketingu internetowego na wielu rynkach Europy Środkowej i Wschodniej. Pomyślnie rozwija się też segment wsparcia sprzedaży, jak to już wyżej sygnalizowaliśmy, co oznacza np. programy lojalnościowe, eventy biznesowe etc. Do przodu idzie też, na razie dość skromny, jeśli chodzi o udział w obrotach, segment sprzedaży aktywnej (co w praktyce oznacza sprzedaż produktów finansowych).

Kamil Kiermacz