Stąporków - problemy i ich rozwiązywanie
- Utworzono: wtorek, 19, kwiecień 2016 04:04
Rok 2015 zakończył się dla ZUK Stąporków na minusie, jeśli chodzi o wynik netto, a poza tym doszło do znacznej redukcji rezultatów EBITDA i EBIT. Jest to niepokojące, jakkolwiek sytuacja w żadnym razie nie jest tragiczna.
Biegły rewident, analizujący sprawozdanie roczne przedsiębiorstwa, zadał sobie trud zbadania jego wyników przy użyciu modelu ekonometrycznego Hołdy. Wartość funkcji dyskryminacyjnej na poziomie 0,72 pkt uprawnia do stwierdzenia, że jednostka ma zdolność do kontynuacji działalności (jako że wartością graniczną w tym modelu jest 0 pkt).
Zakłady Urządzeń Kotłowych Stąporków produkują wyroby przeznaczone w znacznym stopniu dla branży energetycznej. Korzysta się z nich jednak także przy instalacjach z obszaru ochrony środowiska. Mamy tu na myśli np. napędy rusztowe i ruszty mechaniczne, przenośniki, filtry do odpylania powietrza, rozmaite konstrukcje stalowe tudzież systemy szalunkowe.
Spójrzmy na wyniki:
Jak widać, przychody za rok 2015 wyniosły 78 mln zł, czyli r/r wzrosły o ponad 18 proc., a więc znacząco. Zyski jednak spadły, jak to już sygnalizowaliśmy. Na przykład w miejsce 3 mln zł zysku operacyjnego pojawiło się niewiele ponad pół miliona. Jest to kwota niska także na tle tego, co firma generowała w latach wcześniejszych. W istocie to także najniższa marża za okres 2009 - 2015. Wyniosła 0,65 proc., rok wcześniej notowano na tej pozycji 4,7 proc., a szczytowy był rok 2011 (8,5 proc.).
Co więcej, o ile w latach 2009 - 2014 nie generowano żadnych strat, o tyle w roku 2015 firma zeszła wyraźnie na minus w ujęciu netto (-1,53 mln zł).
Istotny był tu, jak dowiadujemy się z raportu rocznego, negatywny wynik pierwszego kwartału, obciążony jednorazowymi zdarzeniami negatywnymi. Trwa jednak proces restrukturyzacji, jakkolwiek ceną za prawdopodobną w przyszłości poprawę wyników jest np. redukcja zatrudnienia. Stąporków ma też w planach powrót do wypłacania dywidendy - gdy sytuacja finansowa stanie się lepsza.
W bilansie widzimy ok. 35 mln zł aktywów trwałych i blisko 50 mln zł obrotowych. W największej ogólności kwoty te były zbliżone do tych, które notowano rok wcześniej. Firma nie zachowuje już złotej reguły bilansowej, choć odbiega od niej tylko w umiarkowanym stopniu.
Zobowiązania, w ślad za bilansem z raportu rocznego Stąporkowa, przedstawiliśmy bez rezerw i rozliczeń międzyokresowych. Jest to istotne, bo o ile w takim ujęciu ogólne zadłużenie to 52 proc. pasywów, o tyle gdyby wspomniane kwoty doliczyć, to wzrosłoby ono do ponad 62 proc. To jeszcze nie tragedia, ale być może delikatny wstęp do dramatu, szczególnie że rok wcześniej było to mniej niż 55 proc.
Rezerwy i rozliczenia międzyokresowe są głównie długoterminowe, dlatego też wskaźnik płynności bieżącej tak czy inaczej oscyluje w pobliżu 1,3 pkt. Nie jest to najgorsza wartość, ale generalnie należy ocenić, że z teoretycznego punktu widzenia to już okolice dopuszczalnego minimum. Rok wcześniej wskaźnik oscylował przy 2 pkt.
Stąporków zanotował za rok 2015 dodatnie przepływy pieniężne, co jest pozytywne, jakkolwiek wypłacalność natychmiastowa nadal nie jest wysoka (w granicach 3 proc.).
Od listopada 2015 (gdy wykres otarł się o 6,20 zł) cena akcji spadała do końcówki stycznia. Później przez kilka tygodni trwała konsolidacja w pobliżu 4 zł, ale w marcu zaczął rozwijać się trend zwyżkowy. Znów jednak linia 6,20 zł okazała się silną zaporą i obecnie wskaźnik ULT daje sygnał pro-sprzedażowy, co zresztą potwierdza się na głównym wykresie. Wsparcie, o ile nie okaże się nim poziom 5,45 zł, należy lokować przy 5 zł.
Kto posiada akcje Stąporkowa? W 16,64 proc. Stanisław Pargieła. Do tego 15,03 proc. ma Andrzej Pargieła, tyle samo Lech Pasturczak, a 14,14 proc. Artur Mączyński. Prezesem zarządu jest Grzegorz Pasturczak.
Kamil Kiermacz
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2547 gości