Biznes wokół górnictwa
- Utworzono: środa, 20, kwiecień 2016 22:55
Porównamy z lotu ptaka podstawowe wyniki finansowe kilku spółek z GPW, które łączy to, że są blisko branży górniczej. Nie mamy tu na myśli kopalni, ale raczej przedsiębiorstwa produkujące sprzęt i maszyny na potrzeby biznesu wydobywczego. W grę wchodzą także różnego rodzaju usługi związane z tą tematyką.
Nasi bohaterowie to Bumech, Famur, Fasing, Kopex, MOJ i Patentus. Firmom tym wielokrotnie poświęcaliśmy miejsce na naszych łamach w ramach odrębnych tekstów, a w przyszłości nie mamy zamiaru z tej praktyki zrezygnować - zatem nie będziemy tu szczegółowo omawiać ani działalności badanych przedsiębiorstw, ani też niuansów, jakich można się doszukiwać w rezultatach. Powiedzmy jednak, bo jest to istotne, że MOJ to jeden z podmiotów zależnych od Fasing. Wyniki MOJ są więc uwzględniane w skonsolidowanych rezultatach Fasing. Sama firma MOJ nie publikuje jednak raportów tego rodzaju, a jedynie jednostkowe - i takie właśnie jej kwoty będą widoczne w tabelach.
Interesować będą nas suche, oficjalne wyniki z raportów skonsolidowanych za lata 2014 i 2015. Zobowiązania podajemy wraz z doliczonymi rezerwami i rozliczeniami międzyokresowymi. Po części wyjątkiem jest tu grupa Famur. Otóż nasze tabelki nie uwzględniają rozliczeń międzyokresowych w zobowiązaniach, albowiem kwota ta nie została w raporcie za IV kw. rozdzielona na krótki i długi termin. W finale roku 2015 opiewała ona w sumie na 22,5 mln zł, rok wcześniej na 24,5 mln zł.
Spójrzmy na przychody i wyniki badanych przedsiębiorstw. Są to kwoty skonsolidowane wszędzie tam, gdzie było to możliwe (por. wcześniejsza uwaga nt. MOJ).
Największe przychody osiągnął Kopex - w roku 2015 było to 1,09 mld zł. W istocie było to jednak tylko 3/4 sumy notowanej rok wcześniej, a do tego ta potężna grupa zanotowała poważne straty na pozycjach EBITDA, EBIT i netto. Strata netto to niemal pół miliarda złotych, tj. równowartość 45,4 proc. obrotów.
Na tym tle znacznie lepiej wygląda Famur, nierzadko uważany za głównego konkurenta Kopexu. Grupa wygenerowała 801 mln zł przychodów (wzrost r/r o 13 proc.), a poza tym odnotowała zyski - choć dużo niższe niż rok wcześniej. Na przykład wynik operacyjny spadł ze 122 mln zł do 42 mln zł, co obniżyło jego marżę z 17,2 proc. do 5,3 proc.
Najwyższą marżę operacyjną przedstawił w roku ubiegłym Bumech i było to 13,8 proc. Wyniki za rok 2014, z gigantycznymi rentownościami, nie powinny być tu traktowane całkiem serio, wynikały bowiem z pewnych przekształceń organizacyjnych (połączenia z podmiotem ZWG). Dane pro forma za rok 2014, bardziej miarodajne, prezentowały marżę operacyjną rzędu ok. 35 proc.
Dwa najmniejsze biznesy to MOJ i Patentus - z przychodami rzędu 60 - 70 mln zł. Ściślej rzecz ujmując, w Patentusie zanotowano 66 mln zł, co stanowiło mniej niż 80 proc. sumy notowanej rok wcześniej.
Wzrost obrotów zanotowały tylko firmy Fasing, Famur i Bumech. W pozostałych trzech przypadkach sprzedaż obniżyła się.
Zerknijmy teraz na pozycje bilansowe:
We wszystkich badanych grupach aktywa trwałe są większe od obrotowych, co w sumie nie dziwi, biorąc pod uwagę, że firmy te mają z konieczności spore zakłady przemysłowe, maszyny, urządzenia, linie produkcyjne etc. Największą sumę bilansową notuje Kopex (grubo ponad 3 mld zł), gdy np. w MOJ to tylko 64,8 mln zł.
Złota reguła bilansowa (pełne pokrycie aktywów trwałych kapitałem własnym) wypełniona była przez 4 podmioty, nie zachowywały jej Bumech i Patentus (mówimy o stanie na koniec roku 2015).
Wskaźnik płynności bieżącej mógł budzić wątpliwości w grupie Kopex, gdzie zszedł r/r z 1,41 pkt do 1,11 pkt. Naturalnie to wciąż oznacza pokrycie zobowiązań bieżących aktywami obrotowymi, ale nie jest to wysokie pokrycie. Drugi niepokojący przypadek to Bumech z jeszcze niższym rezultatem 0,88 pkt. Dla kontrastu, wskaźnik dobrze wygląda w Famurze (1,92 pkt).
Dodatni cash-flow (przepływ pieniężny ogółem) zanotowały MOJ i Fasing, w pozostałych przypadkach zasoby pieniężne skurczyły się. Najwyższą wypłacalność natychmiastową notuje Fasing (9 proc.), w Patentusie, Bumechu czy MOJ jest ona niska, rzędu 1 - 3 proc.
Ogólne zadłużenie to średnio 43 proc., przy czym delikatnie niepokoić może ono w wynikach Bumechu, gdzie wyniosło 62 proc. Z kolei np. w Famurze jest bardzo niskie (28 proc.).
Spójrzmy teraz na wykresy kursu akcji:
Akcje Bumechu mają się dobrze, choć gwałtowny skok widoczny w ostatnich tygodniach powinien być, jak każda tak silna i szybka zwyżka, traktowany z pewną rezerwą. MACD daje zresztą sygnał pro-sprzedażowy, cena po zdobyciu poziomu 1,32 zł zawraca, wsparciem może być nawet 1 zł.
Także na wykresie Famuru sytuacja się polepszyła - o ile jeszcze w marcu normą były kursy rzędu 1,50 - 1,80 zł, o tyle ostatnio mamy rejon o złotówkę wyższy. Na wykresie Fasing toczy się natomiast walka z długofalowym trendem spadkowym, istotne będzie to, czy uda się przebić linię 17 zł i ruszyć do 17,40 zł i 17,60 zł.
Akcje Kopexu są tymczasem tanie, nawet jeśli stan rzeczy jest lepszy od minimów z z początku marca, gdy notowano 2,09 zł. Teraz to ok. 3,70 zł, ale rok temu papiery wyceniano na 10 zł od sztuki. Skromna jest też cena akcji MOJ (mniej niż 1 zł), nawet jeśli widać bardzo wstępny ruch powrotny, który jednak naprawdę znaczący stałby się dopiero w pobliżu 1,40 zł.
Patentus podnosi się z kolan, jeśli chodzi o kurs i wykres tegoż kursu. Po kilku tygodniach brodzenia w nisko położonej konsolidacji, poniżej 60 groszy, cena wybiła i sięga 80 groszy, a notowane są nawet wyższe wartości. Daje to pewną nadzieję, choć oczywiście trzeba się też liczyć z korektą lub wypaleniem obozu byków.
B. Garga
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5730 gości