Pepees - niezłe wyniki

Firma Pepees - jako jednostka - wypracowała w I kw. 2016 roku przychody ze sprzedaży na poziomie 28,41 mln zł. W relacji rocznej był to wzrost o 22,1 proc., a więc nader solidny. Dynamika zysków też była dodatnia, ale nie aż tak wysoka: EBIT wzrósł z 3,10 mln zł do 3,24 mln zł, wynik netto z 2,42 mln zł do 2,55 mln zł.

Pepees to jednak nie tylko jednostka, ale i grupa kapitałowa, do której należą jeszcze podmioty ZPZ Lublin sp. z o.o., OZEnergy sp. z o.o. i PPZ Bronisław sp. z o.o. Grupa określa się jako "wiodący polski producent wysokojakościowych produktów skrobiowych" – i to już "od ponad pięćdziesięciu lat".

Produkty Pepees to m.in. skrobia, płatki ziemniaczane, maltodekstryna, glukoza krystaliczna czy ziemniaczane białko paszowe. Podmiot OZEnergy ma nieco inny profil - związany z wytwarzaniem energii ze źródeł odnawialnych. Spółka ta jednak faktycznie nie prowadzi działalności.

Spójrzmy na kwartalne rezultaty o charakterze skonsolidowanym:

37,3 mln zł - oto obroty grupy za badany okres. W relacji rocznej zwiększyły się o 22,5 proc. Wynik operacyjny poprawił się wyraźnie, z 2,8 mln zł do 3,85 mln zł, co pozwoliło podwyższyć odpowiednią marżę z 9,22 proc. do 10,32 proc. Wzrosła poza tym (z 5,63 proc. do 7,2 proc.) rentowność netto.

W majątku większa część to aktywa trwałe. Ostatnio opiewały na ok. 101,6 mln zł. Majątek obrotowy to 88,3 mln zł. Grupa zachowuje złotą regułę bilansową, ma wysoki wskaźnik płynności bieżącej (1,62 pkt), zadłużenie jest dość niskie 941 proc.), wypłacalność natychmiastowa dobra (25 proc.). Godne uwagi jest to, jak bardzo w stosunku rocznym wzrosły zasoby środków pieniężnych (z 925 tys. zł do 13,7 mln zł, po drodze notowano jeszcze wyższe stany).

Głównym akcjonariuszem Pepees pozostaje Maksymilian Skotnicki (20,56 proc.). Michał Skotnicki posiada 9,05 proc., Newth J. Reginald 8,42 proc., zaś Krzysztof Borkowski (po części przez Mazowiecką Korporację Finansową sp. z o.o.) ma 8,34 proc. Do Epsilon FIZAN należy 6,73 proc., do Richie Holding Ltd. 6,46 proc.

Wykres kursu prezentuje się następująco:

Jak widać, czas od drugiego tygodnia lutego do 18 marca był okresem wzrostów. Później, po muśnięciu poziomu 0,65 zł, wykres zawrócił na południe, docierając nawet do 0,55 zł. Wtedy nastąpiło kolejne odbicie i znów atmosfera stała się pro-wzrostowa. Miało to zapewne związek z publikacją całkiem przyzwoitych rezultatów kwartalnych.

Przypomnijmy na koniec, że lata 2013 - 2015 upłynęły w grupie Pepees bez strat. W roku 2015 obroty wyniosły 141,5 mln zł, co oznaczało wzrost r/r o ponad 21 proc. Zysk netto wzrósł z 3,37 mln zł do 5,34 mln zł, rok zakończył się marżą na czysto 3,77 proc.

B. Garga