Plast-Box - jest całkiem dobrze

Plast-Box wypłaci w tym roku dywidendę w kwocie 0,09 zł na akcję. Nastąpi to 13 czerwca, a już dziś mamy dzień ustalenia praw.

Spójrzmy w tym kontekście na wykres kursu akcji:

Tendencja do niedawna była zasadniczo spadkowa. Wykres przebył drogę z maksimum na 2,79 zł do minimów w pobliżu 2 zł. Później jednak nastąpiło odbicie w kierunku 2,20 zł. Nie jest jednak jasne, na ile będzie ono trwałe, szczególnie w kontekście sygnału pro-sprzedażowego dawanego np. przez oscylator POS.

Plast-Box to znane przedsiębiorstwo z branży tworzyw sztucznych, produkujące głównie wiadra i pojemniki. W istocie jest to (co nie jest specjalnym zaskoczeniem na GPW) grupa kapitałowa, publikująca raporty skonsolidowane.

Strukturę grupy obrazuje poniższy schemat:

Przypomnijmy wyniki roczne (skonsolidowane) z kilku ostatnich lat:

Przeciętne przychody roczne to, jak widzimy, 115,17 mln zł. Za każdym razem w badanym okresie 2009 - 2015 notowano zyski, nie było strat. Średni zysk netto to blisko 5 mln zł, średnia z odpowiadających mu marż to 4,48 proc. Rok 2015 był, jak łatwo zauważyć, w miarę udany: marże EBITDA i EBIT były mniej więcej takie jak rok wcześniej (więc bardzo dobre na tle wcześniejszych lat), rentowność netto wzrosła wydatnie.

Spójrzmy teraz na skonsolidowane dane bilansowe, jak też i przychody wraz z zyskami za I kwartał 2016:

Jak widać, wypłacalność natychmiastowa nie jest wysoka, ale utrzymuje się na mniej więcej tym samym poziomie - ok. 7 - 8 proc., co zapewne można uznać za specyfikę spółki. Nie jest zachowana złota reguła bilansowa, ale grupa zdaje się do niej zbliżać i nie odbiega od niej daleko.

Ogólne zadłużenie oscyluje w okolicach 45 - 50 proc., nie jest zbyt duże. Wskaźnik płynności bieżącej przyjmuje relatywnie niskie wartości, niższe niż np. teoretyczne minimum, za które przyjmuje się czasem 1,2 pkt - ale nie musi nas to przesadnie martwić. Ostatecznie bowiem tego rodzaju ustalenia są trochę arbitralne, a poza tym jeśli spółka stale utrzymuje pewien poziom wskaźnika, to najwidoczniej dobrze sobie z nim radzi (jak wiemy, Plast-Box osiąga zyski itd.).

Dobrze, a co z wynikami za pierwszy kwartał? Przychody r/r wzrosły o 2,1 proc. r/r. Zysk operacyjny spadł niestety z 4,94 mln zł do 3,83 mln zł, co przełożyło się na obniżkę odpowiedniej marży z 14,1 proc. do 10,7 proc. - ale i tak była ona wyższa niż rok i dwa lata wcześniej. Zysk netto wzrósł natomiast wydatnie, co poprawiło rentowność z 2,08 proc. do 5,46 proc.

Rynek opakowań, zdaniem zarządu, w I kwartale cechował się dobrym popytem. Plast-Box umocnił pozycję w kraju, ale też w Europie Zachodniej i na Wschodzie. Eksport do UE stanowił ponad 40 proc. obrotów za badany trymestr. Przychody w Europie Wschodniej zwyżkowały o 16 proc. r/r, do 6,7 mln zł. Wzrosła efektywność wykorzystania linii produkcyjnych w zakładach w Polsce i na Ukrainie. Kurs hrywny był pewnym problemem, ale dużo mniejszym niż w roku ubiegłym.

B. Garga