Alchemia ze skurczoną sprzedażą

W latach 2009 - 2015 Alchemia notowała rocznie średnio 911,8 mln zł przychodów skonsolidowanych. W istocie jednak szczytem był tu rok 2011 (1,15 mld zł), później obroty z roku na rok stopniowo się obniżały.

W roku 2015 grupa zanotowała sprzedaż na poziomie 841,92 mln zł. Co gorsza, pojawiły się straty - operacyjna (32,4 mln zł) i netto (32,9 mln zł), podczas gdy co najmniej sześć wcześniejszych lat rozegrano całkiem na plusie. Marża EBITDA za rok 2015 to 0,98 proc. (rok wcześniej 6,25 proc.).

Alchemia funkcjonuje w branży metalowej. Produkuje rury i wlewki stalowe, wyroby kute, półwyroby ze stali oraz pierścienie kuto-walcowane. Prócz tego realizuje usługi przetwórstwa stali.

Spółka-matka (Alchemia S.A.) posiada kilka oddziałów (kontynuujących działalność odrębnych podmiotów), a do grupy należą też m.in. Huta Bankowa sp. z o.o. oraz Kuźnia Batory sp. z o.o.

Przedsiębiorstwo dzieli swą działalność na takie segmenty: - rury i wlewki stalowe; - badania i analizy techniczne; - wyroby kute; - usługi przetwórstwa stali; - wyroby walcowane długie; - pierścienie kuto-walcowane; - pozostałe.

Największe obroty dają rury i wlewki stalowe, było to w I kw. 2016 roku 55,2 proc. skonsolidowanych wpływów. Segment ten wyszedł na plus operacyjny, natomiast ujemnie kwartał zakończył się dla wyrobów kutych oraz badań i analiz technicznych.

Niestety, właściwie we wszystkich istotniejszych segmentach przychody w relacji rocznej spadły. A tak to wyglądało ostatecznie:

Przychody grupowe spadły do raptem 74 proc. sumy notowanej w I kw. 2015, a w relacji dwuletniej i trzyletniej była to jeszcze większa redukcja.

Na plus można zaliczyć to, że ograniczono stratę operacyjną - z 1,3 mln zł do 718 tys. zł, a odpowiadająca jej ujemna marża zbliżyła się trochę do zera. Z drugiej strony, na pozycji wyniku netto mamy dość ciężką stratę, mianowicie 2,49 mln zł (1,36 proc. wypracowanych obrotów).

W bilansie widzimy 440,3 mln zł aktywów trwałych i 391,5 mln zł obrotowych (po stronie majątku). W pasywach dominuje kapitał własny, zobowiązania to tylko 31 proc. puli. Z punktu widzenia wypłacalności nie jest to zarzut. Wskaźnik płynności bieżącej sytuuje się na poziomie 1,76 pkt - całkiem dobrym. Kwartał cechował się też wzrostem zasobów środków pieniężnych i lekką poprawą wypłacalności natychmiastowej (z 3 proc. do 4 proc., ostatecznie jednak nadal wartość ta jest niska). Złota reguła bilansowa jest zachowana.

Ostatecznie więc widzimy, że choć wyniki z rachunku zysków i strat nie były w ostatnich czasach najlepsze, to jednak wskaźniki bilansowe nadal są niezłe, co stanowi pewne pocieszenie. Nawiasem mówiąc, jeśli przypomnimy sobie stratę za rok 2015, to trzeba zaznaczyć, że wynikała ona w dużej mierze z kosztu zakupu akcji własnych. Z kolei w I kw. na stracie netto zaważyły koszty finansowe i podatek dochodowy.

Alchemia kontrolowana jest przez Romana Karkosika (65,97 proc. w kapitale i tyleż w głosach). Grażyna Karkosik ma 20,5 proc., zaś 13,5 proc. to wolny obrót.

Na wykresie kursu mamy w dłuższym horyzoncie czasowym konsolidację od ok. 4,40 zł do 5,15 zł. Ten stan rzeczy trwa już ponad dwa lata. Ostatnie miesiące to zawężenie tejże konsolidacji nieco poniżej 5 zł. Wsparcia dostrzec można przy 4,90 zł, 4,80 zł i 4,75 zł. Pierwszy opór to 5,05 zł.

J. Sobal