Libet - minusy i plusy

Grupa kapitałowa Libet składa się ze spółki Libet S.A. oraz dwóch podmiotów zależnych: Libet 2000 sp. z o.o. i Baumabrick sp. z o.o.

Będziemy analizować dane skonsolidowane, ale i jednostkowe. Ma to pewne znaczenie. Oto bowiem w roku 2015 jednostka dominująca wypracowała 297,6 mln zł przychodów ze sprzedaży, 7 mln zł zysku operacyjnego i 7,13 mln zł zarobku na czysto. Wyniki te robiły raczej dobre wrażenie - przychody wzrosły r/r o 9,6 proc., a wynik netto grubo ponad dwukrotnie (EBIT niestety skurczył się z 8,6 mln zł do 7 mln zł).

A tak prezentowały się kwoty skonsolidowane:

Jak widać, grupa jest jednym z tych przedsiębiorstw, w których obroty skonsolidowane okazują się - z powodu wewnątrzgrupowych rozliczeń - mniejsze od jednostkowych. W dodatku cała grupa zanotowała w roku 2014 tylko 261 tys. zł zysku na czysto, a rok później stratę 4,21 mln zł. Strata ta była jednak do pewnego stopnia usprawiedliwiona, bo wynikała w głównej mierze z rozwiązania aktywa z tytułu podatku dochodowego.

Przypomnijmy, czym się zajmuje Libet. Firma produkuje betonowe wyroby budowlane, przede wszystkim kostkę brukową, m.in. w formie płyt tarasowych. Marki należące do spółki to np. Impressio, Patio czy Decco. Z wyrobów tych buduje się schody, podjazdy, tarasy, ścieżki etc.

Za nami więc krótka prezentacja firmy i jej wyników rocznych (ale te już były analizowane na naszych łamach). Pora zerknąć na pierwszy kwartał roku 2016. Oto ujęcie skonsolidowane:

Jak widać, pierwszy kwartał to zwykle słabszy okres dla grupy, co zapewne ma związek z sezonowością (zima jest ogólnie kiepskim okresem dla branży budowlanej). W każdym razie przychody w I kw. to 33,14 mln zł - kwota niemal identyczną z tą, którą notowano rok wcześniej i podobna do tej sprzed dwóch lat. Wyraźnie słabszy był rok 2013 (10 mln zł, natomiast w I kw. 2012, czego tu nie prezentujemy, obroty opiewały na ok. 15,3 mln zł).

Styczeń, luty i marzec 2016 przyniosły znaczne straty skonsolidowane, niepokojące w porównaniu z analogicznymi okresami lat 2014 i 2015. Oto bowiem strata operacyjna wyniosła 10,14 mln zł, tj. 30,6 proc. przychodów. Strata netto to 9,33 mln zł (marża -28,2 proc.).

W finale marca 2016 widzimy sumę bilansową na poziomie 398 mln zł. W relacji rocznej nastąpił spadek o 6,5 proc. Nie jest zachowana złota reguła bilansowa, czyli aktywa trwałe (dominujące w majątku) nie mają pełnego pokrycia w kapitale własnym. Płynność bieżąca osłabiła się w stosunku rocznym - wskaźnik spadł z 1,34 pkt do 1,11 pkt. Ogólne zadłużenie pozostaje w okolicach 50 proc., nie jest to zły poziom. Niepokoić może mizerny stan środków pieniężnych, ostatnio było ich tylko 255 tys. zł. Co prawda w relacji rocznej to wzrost, ale pokrycie tymi środkami długów bieżących oscyluje niewiele powyżej zera.

W nawiązaniu do rocznych wyników jednostkowych, omawianych wyżej, wypada wspomnieć o analogicznych kwartalnych. Otóż spółka-matka w I kw. 2016 miała przychody na poziomie 38,86 mln zł, ale też 8,86 mln zł straty operacyjnej i finalnie 7,9 mln zł straty na czysto. Niestety, tak kwoty skonsolidowane jak i jednostkowe usytuowały się na minusie.

Według zarządu, I kwartał roku 2016 upłynął (w całej grupie) bez znaczących wydarzeń. Konsekwentnie rozwijano ofertę produktów Premium, poszerzono portfolio. Podpisano nowe umowy z partnerami handlowymi z grupy Platinium.

Jeśli chodzi o podział zysku za rok 2015, to zarząd optuje za wypłatą 3 mln zł dywidendy i przeznaczeniu 4,13 mln zł na kapitał zapasowy. Rada nadzorcza uważa jednak, że cała pula powinna zasilić kapitał, tj. że nie powinno być dywidendy. Walne Zgromadzenie wyraz swą opinię 29 czerwca, bo na ten dzień zostało zwołane.

Libet zmierza obecnie do zakupu połowy udziałów w zakładzie należącym do niemieckiej firmy Gerwing Sachsen. Jest to istotny producent wyrobów betonowych, w Niemczech mających sześć fabryk. Temat ma zostać dograny w drugim kwartale.

Akcje firmy Libet są ostatnio wyceniane nisko. Dość powiedzieć, że generalny trend jest spadkowy przynajmniej od sierpnia 2015. Wtedy notowano maksima powyżej 2,70 zł, teraz musimy cieszyć się z odbicia od dołka na 1,39 zł, do czego doszło 17 czerwca 2016 (wtedy też %R wygenerował sygnał pro-zakupowy). Aktualnie oporem do pokonania jest okolica 1,58 - 1,60 zł, wyżej mamy 1,80 zł, 1,87 zł i 1,92 zł.

Adam Witczak