Paliwowi giganci pod lupą
- Utworzono: sobota, 09, lipiec 2016 13:27
Pierwszy kwartał roku bieżącego zakończył się dość dawno, biorąc pod uwagę, że w najlepsze rozwija się nam lipiec. Tym niemniej najnowsze dane finansowe, jakimi dysponujemy w przypadku większości spółek, to właśnie wyniki za tenże pierwszy trymestr.
Zerkniemy z lotu ptaka na rezultaty trzech znanych gigantów paliwowych. Nasi herosi to Lotos, PGNiG i PKN Orlen. W kolejnych tekstach przyjrzymy się każdej z firm z osobna - na razie czas na podstawowe kwoty i wskaźniki, bez niuansów.
Oto skonsolidowane przychody i zyski:
W przychodach pod względem kwoty wygrywa oczywiście PKN Orlen z kwotą 16,21 mld zł. Dynamika jest jednak ujemna - blisko -19 proc. Inna rzecz, że dwa pozostałe przedsiębiorstwa też zanotowały spadek przychodów w skali rocznej. w PGNiG był to ruch w dół o 12,1 proc., w Lotosie aż o 23,3 proc.
Przychody spadły, a jak było z zyskami? Otóż w Lotosie redukcji uległy EBITDA i EBIT, ale za to udało się na czysto wyjść z minusa na plus - to wymowny potęp. Marża netto to finalnie 2,7 proc.
W PGNiG zyski, mimo znacznego spadku obrotów - wzrosły. To znaczy, powiększyły się tak kwoty, jak i marże. I tak np. wynik operacyjny grupy wzrósł z 1,66 mld zł do 1,72 mld zł, co przełożyło się na zwyżkę marży z 13,30 proc. do 15,67 proc.
W Orlenie tak dobrze nie było. Firma oczywiście pozostała w pełni na plusie, ale np. marża operacyjna spadła z 6 proc. do mniej niż 3 proc., zaś rentowność netto z 4,3 proc. do nieco ponad 2 proc. Zysk finalny to w takim razie tylko 336 mln zł, rok wcześniej było 868 mln zł.
Oto dane bilansowe grup:
Największe aktywa posiada Orlen - to ostatnio grubo ponad 48 mld zł. Drugie miejsce to PGNiG, trzecie - Lotos.
Złota reguła bilansowa nie jest zachowana w żadnym z przedsiębiorstw, tzn. wszędzie kapitał własny jest mniejszy niż aktywa trwałe (szczególnie w Lotosie).
Wskaźnik płynności bieżącej we wszystkich trzech przypadkach jest prawidłowy, najniższy zaś w Lotosie, a i tak jest to tam 1,23 pkt. Cash-flow był dodatni w kwartale w PGNiG i Orlenie, przy czym w PGNiG wypłacalność natychmiastowa jest tak duża, że w pełni pokryte są zobowiązania krótkoterminowe.
Ogólne zadłużenie to 37 proc. w PGNiG, 49 proc. w Orlenie i 57 proc. w Lotosie.
Ogólne wrażenie jest takie, że we wszystkich trzech firmach w relacji rocznej pogorszyła się sprzedaż, zaś Lotos generalnie pod względem marż i wskaźników bilansowych prezentuje się najsłabiej, choć nie można tu mówić o jakiejś szczególnej tragedii. Oczywiście niekorzystna tendencja powinna być wyhamowana.
Spójrzmy na wykresy:
Akcje Lotos S.A. solidnie podrożały od połowy lutego, gdy można je było kupować (albo sprzedawać, co nie było zbyt trafione) po 24,05 zł. Od tego czasu zakreślono maksima na 32,55 (początek czerwca), po czym ceny poszły w dół. Teraz są przy 30 zł. Wsparcia to ok. 29 zł i 28 zł.
Na wykresie PGNiG można rozpoznać łagodny, ulegający wahaniom, ale w sumie trwały trend wzrostowy, wszczęty w finale styczniu - po tym, jak wykres otarł się o minimum na 4,45 zł. Wykres jest ostatnio w pobliżu 5,50 zł.
Akcje PKN Orlen w połowie lutego wyceniano na 56,50 zł - i była to dobra okazja zakupowa, bo potem rozwinął się krótki, intensywny trend zwyżkowy z finałem na 73,90 zł. Od końcówki kwietnia mamy już jednak konsolidację w zakresie ok. 65 - 71 zł. Ostatnio podjęto próbę przebijania tej konsolidacji dołem.
J. Sobal
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5785 gości