Polcolorit - nader udany kwartał

Polcolorit to należy do najstarszych polskich firm produkujących płytki ceramiczne. Istnieje od roku 1984 i od początku związana jest z rodziną Marconi. Mianowicie Barbara Urbaniak-Marconi posiada 76,15 proc. w kapitale i 79,79 proc. w głosach i jest z tego powodu głównym akcjonariuszem. Drugie miejsce zajmuje Porozumienie Akcjonariuszy Mniejszościowych (12,11 proc. w kapitale, 10,26 proc. na WZ).

U stóp Karkonoszy Polcolorit posiada swój zakład produkcyjny. Firma wytwarza płytki łazienkowe, kuchenne i podłogowe, często zdobione. Wyroby te są produkowane technologią jednokrotnego wypału, przy czym można tu wyróżnić dwa kierunki: płytki gresowe i płytki ścienne. Do tego spółka oferuje ceramiczne listwy i dekory.

Na GPW Polcolorit można porównywać z takimi spółkami jak Rovese (jakkolwiek tam skala działalności i asortyment są dużo szersze) czy Ceramika Nowa Gala.

W roku 2014 Polcolorit wygenerował 47,9 mln zł przychodów, zas rok później sprzedaż ta wzrosła do 50,65 mln zł (tj. o 5,8 proc.). Równocześnie zysk netto zwiększył się z 57 tys. zł do 486 tys. zł, jakkolwiek wynik operacyjny spadł z 2,11 mln zł do 1,06 mln zł.

Spójrzmy teraz na tabelkę z kwotami za I kwartał roku 2016 i okresy porównywalne:

Przychody za styczeń, luty i marzec roku bieżącego wzrosły r/r o blisko 17 proc., mianowicie do 14,5 mln zł. Dla porównania, obroty Nowej Gali zwiększyły się co prawda do 40,07 mln zł, ale procentowo była to dynamika rzędu raptem 1,4 proc.

Poza tym Nowa Gala zakończyła pierwszy kwartał w dużej mierze na minusie (103 tys. zł straty operacyjnej oraz 577 tys. zł straty netto). W Polcoloricie widzimy tymczasem nagły wzrost EBIT (ze 136 tys. zł do 1,6 mln zł) oraz zysku netto (ze 139 tys. zł do 1,11 mln zł). Zwyżki tyczyły się też wyników brutto na sprzedaży oraz EBITDA, a poza tym poprawiły się wszystkie rentowności. Tak np. rentowność operacyjna zwiększyła się z 1,10 proc. do 11,07 proc., a marża brutto na sprzedaży - z 33,66 proc. do 36,14 proc.

Co mówi nam z kolei bilans? Dominują aktywa trwałe (94 mln zł), ale zachowana jest złota reguła bilansowa, co jest pozytywne. Aktywa obrotowe to 36,25 mln zł - kwota ta z powodzeniem pokrywa zobowiązania krótkoterminowe (wskaźnik płynności bieżącej jest na poziomie 2,43 pkt). Trochę słabiej rzecz się ma z wypłacalnością natychmiastową - to raptem 5 proc. (w Nowej Gali 25 proc.). Ogólne zadłużenie jest niskie (24 proc., w Nowej Gali 28 proc. - obie firmy stawiają na samodzielne finansowanie, co ma swoje wady i zalety).

Polcolorit zanotował pewien niedobór (zdaniem zarządu) w eksporcie, ale jak widzieliśmy - przychody i tak wzrosły, a to dzięki zwyżce na rynku krajowym. Uzyskane w I kw. 2016 roku obroty były najlepszymi za pierwszy kwartał w całym okresie 2011 - 2016. Udało się poza tym ograniczyć koszty sprzedanych wyrobów i resztę kosztów sprzedaży, stąd poprawa zysków. Poza tym firma modernizuje linie produkcyjne - i nie zanotowała jakichś szczególnych niepowodzeń.

Jak zwykle, trzeba też zerknąć na wykres kursu:

Widzimy systematyczny i pomyślny trend wzrostowy. Można go mierzyć od 18 - 19 sierpnia 2015 czy nawet od 25 czerwca 2015 (gdy notowano minimum na 0,70 zł). Faktem jest jednak, że już dwa razy testowano okolicę 1,78 - 1,80 zł. Aktualnie cena jest przy 1,60 zł, linia trendu przebiega przy 1,40 zł.

Adam Witczak