BEST - stan obecny i plany rozwoju

BEST S.A. to spółka, a właściwie grupa kapitałowa z obszaru obrotu wierzytelnościami. W szczególności posiada ona blisko 33 proc. akcji innego podmiotu giełdowego, mianowicie firmy Kredyt Inkaso S.A. BEST chciała nawet całkowicie przejąć Kredyt Inkaso, ale na razie do tego nie doszło, a relacje pomiędzy obiema spółkami z atmosfery przyjaźni przeszły w stan konfliktowy.

Z innych spraw: w lipcu BEST złożył w Komisji Nadzoru Finansowego prospekt emisyjny dotyczący drugiego programu publicznych emisji obligacji o łącznej wartości do 200 mln zł. Grupa BEST zamierza kontynuować dynamiczny rozwój, a pieniądze na dalsze inwestycje będą pochodzić m.in. z kolejnych emisji obligacji.

Pod koniec marca tego roku aktywa skonsolidowane BEST opiewały na 746,7 mln zł. W ciągu kwartału powiększyły się o 7,6 proc. Główne pozycje aktywów to wierzytelności nabyte (391 mln zł), inwestycje w jednostkach stowarzyszonych (175 mln zł) i inwestycje w jednostkach współkontrolowanych (109,4 mln zł).

Po stronie pasywów mamy 353,6 mln zł kapitału własnego, co oznacza, że 52,6 proc. sumy bilansowej po tej stronie przypada na zobowiązania. Środki pieniężne pod koniec grudnia 2015 opiewały na 43,2 mln zł, przez trzy miesiące skurczyły się do 27 mln zł.

Spójrzmy na wyniki finansowe grupy za pierwsze kwartały lat 2015 i 2016 oraz za całe okresy roczne 2014 i 2015:

W I kw. 2016 nastąpił imponujący wzrost przychodów r/r, mianowicie o 67,7 proc., do 56,53 mln zł (na co pewien wpływ, ale nie decydujący, bo kilkumilionowy) miał zysk z udziału w jednostce współkontrolowanej.

Zysk netto wzrósł z 13,91 mln zł do 34,3 mln zł, co oznaczało zwyżkę rentowności z 41,3 proc. do 60,6 proc. Wzrosła też marża operacyjna - z 60,4 proc. do 70,7 proc.

W roku 2015 obroty skonsolidowane BEST wyniosły 140,9 mln zł, co oznacza, że powiększyły się r/r o 32,6 proc. Poprawiły się też zyski, wzrosła marża netto (operacyjna obniżyła się, ale tylko kosmetycznie - z 63,94 proc. do 62,62 proc.).

Akcje BEST ostatnimi czasy sporo zyskały. To znaczy - jeszcze wiosną testowano minima rzędu 12,20 zł. W drugiej połowie czerwca, po łagodnych wzrostach wykres skorygował kierunek w stronę 14 zł, ale odbił się od tego wsparcia. Później ceny znów rosły - i to dość intensywnie. Wykres przebił na moment linię 24 zł, dochodząc do 24,99 zł, po czym wrócił w okolicę 22 zł i tam się na razie konsoliduje.

J. Sobal